ogurek Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Siemacie (że tak dziarsko zaczne :P) Może i dla niektórych sprawa bedzie oczywista ale ja nie wiem więc prosze o odpowiedź. Mianowicie chodzi mi o przetrwanie dysku twardego w trudnych warunkach, a tym trudnym warunkiem jest subwoofer 250W RMS który u mnie gra prawie od rana do nocy. Nie wiem czy wibracje od muzyki nie zaszkodzą tfardemu ? Bo tak na chłopski rozum to obudowa na swoją powierzchnie przyjmuje te ok. 25Hz i w związku z tym twardy dostaje po pupie ? Czy może sie myle :roll: ? PS. Wam też sąsiedztwo wykręca korki na korytarzu i rzuca butelkami po winie w okno ? :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość @ Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2004 --- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BENITO Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Każde wibracje o niskiej częstotliwości szkodzą dyskom. T tak jakbyś non stop kopał w obudowę. Poza tym subwoofery mają olbrzymie magnesy i wytwarzają duże pole, co jeszcze bardziej szkodzi dyskowi i w ogóle całej elektronice. Z doświadczenia wiem że najtoporniejsze dyski to samsungi. Może i wolne ale najmniej awaryjne. Przenieś subwoofer w drugi koniec chaty a kompa odizoluj czymś miękkim od podłogi i ścian. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
<SmILek> Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Każde wibracje o niskiej częstotliwości szkodzą dyskom. T tak jakbyś non stop kopał w obudowę. Poza tym subwoofery mają olbrzymie magnesy i wytwarzają duże pole, co jeszcze bardziej szkodzi dyskowi i w ogóle całej elektronice. Z doświadczenia wiem że najtoporniejsze dyski to samsungi. Może i wolne ale najmniej awaryjne. Przenieś subwoofer w drugi koniec chaty a kompa odizoluj czymś miękkim od podłogi i ścian. dokladnie !! baa.. ja bym sie martwil tez o monitor bo przy tych 250W RMS to .... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_i_t_t Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Mianowicie chodzi mi o przetrwanie dysku twardego w trudnych warunkach, a tym trudnym warunkiem jest subwoofer 250W RMS który u mnie gra prawie od rana do nocy. Nie wiem czy wibracje od muzyki nie zaszkodzą tfardemu ? Bo tak na chłopski rozum to obudowa na swoją powierzchnie przyjmuje te ok. 25Hz i w związku z tym twardy dostaje po pupie ? Czy może sie myle :roll: ? PS. Wam też sąsiedztwo wykręca korki na korytarzu i rzuca butelkami po winie w okno ? :D Ja bym się bardziej martwił o własną główkę. PS. Hmm - ciekawe sąsiedztwo :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NAZIR Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Każde wibracje o niskiej częstotliwości szkodzą dyskom. T tak jakbyś non stop kopał w obudowę. Poza tym subwoofery mają olbrzymie magnesy i wytwarzają duże pole, co jeszcze bardziej szkodzi dyskowi i w ogóle całej elektronice. Z doświadczenia wiem że najtoporniejsze dyski to samsungi. Może i wolne ale najmniej awaryjne. Przenieś subwoofer w drugi koniec chaty a kompa odizoluj czymś miękkim od podłogi i ścian. dokladnie !! baa.. ja bym sie martwil tez o monitor bo przy tych 250W RMS to .... Potwierdzam. Znajomy basista miał do paczki podpięte 2 cabinety: 300W (1x18") i 320W (4x10") i stało to ok. 1m od biurka. Dyski sypały mi się jak złoto; 2 monitory też się zdążyły rozkraczyć zanim wpadł na pomysł przemeblowania. :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^BerZerK^ Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2004 taki maly OT :-> dobrze ze jeszcze w okno a nie ciebie... co za porazka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loobek Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2004 qrde a moze by zaekranowal twn glosnik :D ja mam glosniki tonsila przy monitorze maja potezne magnezy ale EKRANOWANE :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio_ Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2004 ja mam starego (prawie 5 lat) poczciwego sama 8) 40GB przetrwal wielokrotne upadki z biurka na dywan 4zwarcia w kompie pare kopniakow w bude zwarcie na tasmie IDE (kot ja pogryzl jak byla buda otwarta - i o dziwo padl kontroler a dysk zostal nietkniety) pomijajac fakt ze przz 3 lata na budzie lezal sub z zestawu 2.1. Dysk sprawuje sie swietnie (pomimo ze jest troche wolny i glosny) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
j.h.hudy Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2004 hmm , ja mam kolumny 60 wat unitry 3 drożne (takie syfki ale fajnie grają). mam je 1 metr moze 1.20 od obudowy , czy tyle starczy ??? aha membrana nie jest skierowana w obudowe tylko pod kątem 45c skierowana tak zeby była w moim kierunku) nic nie zaszkodzi mojemu pc ?? heh , kolumny z wsadzonym glosnikiem alphard za 19 zeta sztuka a jak dam glosniej to moniot oddalony o 3 metry sie zakłóca :D aha , ktos wie jak zrobic ekran do kolumn ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BENITO Opublikowano 12 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2004 Przy dużej mocy kolumn nie jest ważna odległość od słuchacza(no chyba że się przesadza z decybelami). Natomiast bardzo ważna jest dla kompa i innych urządzeń peryferyjnych/elektronicznych głośniki powinny być możliwie jak najdalej od nich. Wydaje mi się, że niezłym amatorskim sposobem na zaekranowanie głośników było by wyklejenie ich wnętrza możliwie jak najdokładniej jakąś miedzianą folią (aluminiowa mogła by mieć za duży opór, ale spróbować można) i podłączenie tej folii najlepiej do uziemienia (jeżeli ma się 3-żyłową instalację) , lub do masy (przy 2 żyłowej). Taką prostą klatke Faraday'a wymyśliłem na poczekaniu. Jaby coś było nie tak to jakiś fachowiec mnie skoryguje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loobek Opublikowano 12 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2004 Przy dużej mocy kolumn nie jest ważna odległość od słuchacza(no chyba że się przesadza z decybelami). Natomiast bardzo ważna jest dla kompa i innych urządzeń peryferyjnych/elektronicznych głośniki powinny być możliwie jak najdalej od nich. Wydaje mi się, że niezłym amatorskim sposobem na zaekranowanie głośników było by wyklejenie ich wnętrza możliwie jak najdokładniej jakąś miedzianą folią (aluminiowa mogła by mieć za duży opór, ale spróbować można) i podłączenie tej folii najlepiej do uziemienia (jeżeli ma się 3-żyłową instalację) , lub do masy (przy 2 żyłowej). Taką prostą klatke Faraday'a wymyśliłem na poczekaniu. Jaby coś było nie tak to jakiś fachowiec mnie skoryguje. dokleic 2 magnez odwrotnie biegunami :?: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BENITO Opublikowano 12 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2004 :lol: To może sobie lepiej głośnik wyłączyć co :?: Ale się ubawiłem :P . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio_ Opublikowano 12 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2004 Przy dużej mocy kolumn nie jest ważna odległość od słuchacza(no chyba że się przesadza z decybelami). Natomiast bardzo ważna jest dla kompa i innych urządzeń peryferyjnych/elektronicznych głośniki powinny być możliwie jak najdalej od nich. Wydaje mi się, że niezłym amatorskim sposobem na zaekranowanie głośników było by wyklejenie ich wnętrza możliwie jak najdokładniej jakąś miedzianą folią (aluminiowa mogła by mieć za duży opór, ale spróbować można) i podłączenie tej folii najlepiej do uziemienia (jeżeli ma się 3-żyłową instalację) , lub do masy (przy 2 żyłowej). Taką prostą klatke Faraday'a wymyśliłem na poczekaniu. Jaby coś było nie tak to jakiś fachowiec mnie skoryguje. dokleic 2 magnez odwrotnie biegunami :?: z tego co pamietam magnez nie ma wlasciwosci magnetycznych :o Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_i_t_t Opublikowano 12 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2004 Ekranowanie magnetyczne głośników wykonuje się zwykle poprzez obłożenie magnesu głośnika elementem ferromagnetycznym (np Fe) - ma to na celu odizolowanie innych przedmiotów (głównie chodzi o TV, monitory itp) od negatywnego wpływu pola magnetycznego. W przypadku mocnego magnesu i bliskiej odległości od kineskopu (ok 1m) widać wyraźne zniekształcenia obrazu - i tu właśnie pomocne jest ekranowanie. Teoretycznie takie ekranowanie może również polepszyć parametry dynamiczne głośnika - gdyż cewka pracuje w silniejszym polu magnetycznym. Najczęsciej spotykane rozwiązanie to przyklejenie np. pierścienia ferrytowego do tylnej częsci magnesu głośnika lub zastosowanie puszki jako jego obudowy. Niemniej ekranowanie takie nie ma związku z poruszanym tematem - tu chyba najlepszym rozwiązaniem jest po prostu umiar w jakże "uroczym" umc umc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loobek Opublikowano 12 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2004 chodzilo mi oto o czym pitt wlasnie mowi ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...