jonzi Opublikowano 30 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2004 Płyta głowna gigabyte ga-7vax - po półtora roku kilka kondensatorów wylało, kilka spuchło. Płyta ma gwarancję na 2 lata. Kumpel poszedł z nią do sklepu, a oni powiedzieli, że ten dostawca od którego mieli płytę już nie istnieje, ale łaskawy serwisant powiedział, że spróbuje sam naprawić. Okazało się jednak, że naprawa się nie powiodła i pozostało odesłać płytę do Holandii(?), a to będzie trwało conajmniej 3 miesiące. Do tego nie chcą mu dać żadnej płyty zastępczej, no chyba, że im zapłaci 50zł 8O 8O. 1) Czy wymiana/naprawa gwarancyjna może tak długo trwać? 2) Czy jeśli może, to czy nie powinni mu dać zastępczej płyty za darmo? 3) Czy to, że serwisant sam przelutowywał kondensatory może mieć wpływ na nieuznanie gwarancji w Holandii? Nie powiem póki co jaki to sklep (Gdańsk), ale z tego co się orientuję to jego serwis ma beznadziejną opinię. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Złoty Opublikowano 30 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2004 1. W gwarancji jest określone ile trwa naprawa. Często są zastrzeżenia, że czas naprawy może się wydłużyć w szczególnych okolicznościach np. do 28 dni roboczych, rzadko dłużej, więc coś tu nie gra z tymi 3 miesiącami (chyba, że tak jest w wypadku gwarancji gigabyte) 2. Nie muszą. To zależy od dobrej woli firmy (bo w gwarancji nie jest to określone). Czasami konieczność wydania sprzętu zastępczego jest wymuszana normą iso. 3. To już sprawa między sklepem a serwisem. Najlepsze rozwiązanie (jeżeli płyta została kupiona już w 2003 roku i o ile na osobę fizyczną, a nie firmę) reklamować ją z tytułu "niezgodności towaru z umową". Panowie z serwisu powinni zmięknąć słysząc ten tekst, bo to firma ponosi koszty naprawy w przypadku takiej reklamacji. Pewnie znajdzie się jakaś płyta zastępcza na czas naprawy, a w razie oporu można skonsultować się z rzecznikiem praw konsumenta - czasem wystarczy nawet jeden telefon do firmy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonzi Opublikowano 1 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2004 1. Nie znalazłem żadnej gwarancji, tylko rachunek za płytę (wystarczy do przyjęcia gwarancji). Nie ma tam nic napisane o czasie naprawy, szukałem też na stronach tego sklepu, jak i na stronie gigabyte, ale nic na ten temat nie znalazłem. Na dobrą sprawę mogli sobie nawet powiedzieć, że naprawa będzie trwała np. rok... Płyta była kupiona w 2002. Namawiam właśnie kumpla, żeby się skontaktował z rzzecznikiem praw konsumenta. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Najgorsze jest to, że podpisał już kwitek, że zgadza się na odesłanie płyty do producenta (i tym samym wyraża zgodę na taki okres czasu). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...