Znowu zasilacz...

[borewicz]

Witam,

Znajomy mówi że mu sie komp zawiesza..., ale tak, że reset i power już nie działąją. Trzeba wyłączać z listwy.

pomyślałem że to zasilacz (Codegen 300W - Athlon 1800+ palomino, płyta MSI, 256 RAM, hdd 40GB, 2 X nap. optyczne, GF2 MX400) więc sprawdziłem napięcia - ale tylko w biosie - nie mam miernika:

oto wynik:

+12 : 12,08

+5: 4,62

+3,3: 3,41

widzę, że te 5V jest krytyczne. Czy waszym zdaniem to zasilacz czy płyta główna - poleciłem im wymianę zasilacza na Chiefteca 360W 1136H - tańszy od 302DF.

Czy waszym zdaniem to zasilacz powoduje samoczynne restarty, zwiechy, czasem też nie chce się w ogóle podnieść.

Czym grozi napięcie 4,62 zamiast 5V?

[BENITO]

A to dziwne. Reset powinien działać w każdych warunkach. No chyba, że jest niepodłączony ;) Zasiłkę swoją drogą bym już wymienił, ale najpierw sprawdził bym miernikiem.

No i najważniejsze, jeżeli płyta główna nie reaguje na przyciski, to ją w pierwszej kolejności bym sprawdził. Przełóż swojego ECSA do jego kompa i zobacz jak będzie. Trochu to pracy wymaga (reinstalka systemu) ale przynajmniej będziesz miał pewność.

[borewicz]

Przełóż swojego ECSA do jego kompa i zobacz jak będzie.

Nie jestem samobójcą... ostatnio miałem sporo wydatków - nie chcę kupować nowej płyty :D przynajmniej na razie ;)

PS. Co może spowodować napięcie 4,62 zamiast 5V

[BENITO]

Jezeli płyta kolgi ciągnie prąd z linii +5V. Jak już mówiłem zasiłka do wymiany.