Skocz do zawartości
P!otrek 1983

Murzyn+Owca+Misjonarz

Rekomendowane odpowiedzi

Kawał z innego forum: (Nixtone)

 

Pewien misjonarz został wysłany z misja do buszu. W buszu byli sami Murzyni. Przez rok misjonarz nauczał ich, opowiadał im o Bogu i nawracał. Murzyni ufali mu i traktowali jak swojego. Jednak pewnego razu wydarzyło się cos niesamowitego. Jedna z tamtejszych kobiet urodziła dziecko. Dziecko było białe jak śnieg. Cóż, śliska sprawa... Wódz wioski został oddelegowany aby porozmawiać z misjonarzem. Poszedł więc do niego i mówi:

- Słuchaj, jesteś jak jeden z nas, traktujemy cię jak brata, ale spójrz, my wszyscy jesteśmy czarni, a tutaj w wiosce urodziło się białe niemowle. Tylko ty mogłeś to zrobić. A przecież uczyłeś nas ze zdrada to grzech śmiertelny!

- Ależ ja nie mam z tym nic wspólnego! W przyrodzie zdarzają się takie wybryki. To genetyczny wybryk natury, że czarne + czarne = białe.

spójrz na przykład na tamte owce. Widzisz? Wszystkie są białe z wyjątkiem jednej, która jest czarna. Ta czarna owca, podobnie jak wasze białe dziecko jest wybrykiem natury i tyle.

Wódz spojrzał na te czarna owce, coś sobie jakby przypominając. Zaczerwienił się i wypalił:

- Dobra stary, zawrzyjmy umowę: ja zapomnę o sprawie z białym dzieckiem, ty nie powiesz nikomu o owcy.

 

:lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Komputer kupiłem, że ho ho!

Dysk czterdzieści gigabajtów ultra ATA sto

Dwieście pięćdziesiąt RAMU w kościach DIM

Akcelerator grafiki i Diwidi!

 

Zainstalowałem multimedia, pocztę i Internet

Otworzył się przede mną cały świat

Mejl za mejlem do mojego komputera mknie

Komputer wsysa megabajty jak jakiś wsysak

 

Pierwszy list – od TPSA:

Tepsa dziękuje i podziwia

Za korzystanie z Internetu

 

Drugi list – nie wiem od kogo

Ale bardzo jestem podniecony

Bo ma tytuł – Ajlowju!

Ciekawe kto?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawał z innego forum: (Nixtone)

 

Pewien misjonarz został wysłany z misja do buszu. W buszu byli sami Murzyni. Przez rok misjonarz nauczał ich, opowiadał im o Bogu i nawracał. Murzyni ufali mu i traktowali jak swojego. Jednak pewnego razu wydarzyło się cos niesamowitego. Jedna z tamtejszych kobiet urodziła dziecko. Dziecko było białe jak śnieg. Cóż, śliska sprawa... Wódz wioski został oddelegowany aby porozmawiać z misjonarzem. Poszedł więc do niego i mówi: 

- Słuchaj, jesteś jak jeden z nas, traktujemy cię jak brata, ale spójrz, my wszyscy jesteśmy czarni, a tutaj w wiosce urodziło się białe niemowle. Tylko ty mogłeś to zrobić. A przecież uczyłeś nas ze zdrada to grzech śmiertelny! 

- Ależ ja nie mam z tym nic wspólnego! W przyrodzie zdarzają się takie wybryki. To genetyczny wybryk natury, że czarne + czarne = białe. 

spójrz na przykład na tamte owce. Widzisz? Wszystkie są białe z wyjątkiem jednej, która jest czarna. Ta czarna owca, podobnie jak wasze białe dziecko jest wybrykiem natury i tyle. 

Wódz spojrzał na te czarna owce, coś sobie jakby przypominając. Zaczerwienił się i wypalił: 

- Dobra stary, zawrzyjmy umowę: ja zapomnę o sprawie z białym dzieckiem, ty nie powiesz nikomu o owcy.

 

:lol:

 

 

mhaaaaaaaaaaaaa lol :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...