Kablówka jak murzyna na pasach

[Eskan]

Sprawa ma sie tak. Net z kablówki. Modem Motoroli. Cały czas jest zalogowany tylko że net jak murzyna na pasach czyli pojawia się i znika. Jest powiedzmy przez godz. a puźniej [ciach] i nie ma. Chociaż powtarzam modem cały czas jest zalogowany.

start>uruchom>cmd>ipconfig pokazuje też OK. IP, brama domyslna itd. Ping też niby OK.

:evil: krew mnie już zalewa. Zapodawałem przywracanie systemu, reinstalka sterów od karty sieciowej i pupa.

Mało tego, gostek od operatora też twierdzi, że wszystko powinno być wporza. Co jest grane :?: Reinstalki systemu narazie wolałbym nie robić.

[KrzychuG]

Jesli masz Win2000 lub nowszy, to sproboj odnalezc modem w menedzerze urzadzen i odznaczyc opcje "wylaczaj gdy nieuzywane" (lub jakos podobnie). Windows poprostu odlacza dane urzadzenie w celu oszczedzania energii. mialem podobna sytuacje z karta sieciowa

[kicol]

Hmm to ciekawe bo mam ten sam problem :( . Mam Modem Motorola SB5100 powyłączane wszystkie funkcje oszczędzania enregii itp. i niestety mój modem potrafi chodzić przez np. 5 godzin i nagle zrywa komunikacje, diody migają jakby było wszystko ok ale pomaga jedynie restart modemu (wyciągnięcie wtyczki zasilania). Może jednak jest nas więcej z podobnym problemem internetu z kablówki...

[Biolog]

Jest nas podejrzewam całkiem sporo... To samo dzieję się u mojej kobiety na modemie Motoroli. Znajomy magik jakiś skrypt napisał, który zwalnia ip, ale pomaga tylko czasami. Ja mam Terayona od 5 dni i na razie nic takiego nie robi. Podejrzewam, że to może być problem konkretnego modelu modemu... Spróbuję jej zrobić ten numer z oszczędzaniem energii i poinformuję o skutkach.