GreeN_DG Napisano 1 Listopada 2004 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2004 j.w . jeśli ktoś z was był w woju . może napisze rady które moga każdemu pomóc ( np. z serii 10 przykazań ). przydatne przedmioty. .. itp .. itd .. meF meF Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cvir Napisano 1 Listopada 2004 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2004 j.w . jeśli ktoś z was był w woju . może napisze rady które moga każdemu pomóc ( np. z serii 10 przykazań ). przydatne przedmioty. .. itp .. itd .. meF meF1. Nie wychylaj sie 2. nie (powiem po wojskowemu ;]) podp.....aj kolegow 3. w wojsku nie ma kolegow - sa tylko znajome twarze ;] 4. w wojsku sa trzy rodzaje butow: a) za male B) za duze c) dobre na kolege 5. lepiej miec ciut wieksze buty niz za male (zobaczysz jak bedziesz dreptal do przysiegi) :twisted: 6. jedz pancerwafle (zwane tez: suchary military :lol: ) 7. pamietaj, ze bron raz do roku sama strzela :wink: 8. wez swoja paste do zebow, butow, cos do golenia - to, co Ci da wojsko mozna co najwyze wsadzic w dupe 9. troche kasy zabierz - ale nie za duzo 10. pilnuj rzeczy i pamietaj, ze w wojsku nic nie ginie; tylko zmienia swojego wlasciciela :lol: 11. Brutalna polska prawda: (zacytuje, zeby nie bylo, ze to ja wymyslilem) "jak juz bedziesz musial strzelac, to tak aby zabic - trupy nie maja swojej wersji..." o warcie tu mowa oczywiscie... pytania, wnioski, petycje? Niech Cie meFy w opiece maja ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gnz Napisano 1 Listopada 2004 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2004 opowiem pewną historie z wojska od znajomego ... ma niecałe 190 i jest dość "potężny" - można powiedzieć troche za gruby ;] na nieszczeście kapral który sie nim opiekował był drobniutki co do jego gabarytów ... historia wyglądała tak: kapral: padnij i 20 pompek koleś: nie (co mi będzie mały pacan rozkazywał) kapral: padnij ku**a i plompuj koleś sie zdenerwował i odwinął 'liścia' kapralowi ;] przyjechali jego kumple na przysięge to cała jednostka potrafiła wskazać gdzie jest jego pokój ;] troche go 'góra' tępiła po tym incydencie ale szacunek wśród kolegów został i był nietykalny ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jin* Napisano 1 Listopada 2004 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2004 opowiem pewną historie z wojska od znajomego ... ma niecałe 190 i jest dość "potężny" - można powiedzieć troche za gruby ;] na nieszczeście kapral który sie nim opiekował był drobniutki co do jego gabarytów ... historia wyglądała tak: kapral: padnij i 20 pompek koleś: nie (co mi będzie mały pacan rozkazywał) kapral: padnij ku**a i plompuj koleś sie zdenerwował i odwinął 'liścia' kapralowi ;] przyjechali jego kumple na przysięge to cała jednostka potrafiła wskazać gdzie jest jego pokój ;] troche go 'góra' tępiła po tym incydencie ale szacunek wśród kolegów został i był nietykalny ;] Hmm a ja slyszalem o gosciu co za to samo poszedl do wiezienia :roll: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igor Napisano 1 Listopada 2004 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2004 Dobra fucha to pisarz (jak szybko na kompie klepiesz ). Przepustki sie czesto dostaje i takie sprawy. Z apelu porannego zwolniony jestes bo rozkazy klepiesz czyli nie jestes sprawdzany czy sie ogoliłes. KUP DOBRE SKÓRZANE WKŁADKI DO BUTOW!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gnz Napisano 1 Listopada 2004 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2004 Hmm a ja slyszalem o gosciu co za to samo poszedl do wiezienia :roll: kto wie ile w tej opowieści prawdy ;] znam tego kolesia i wiem że byłby do tego zdolny jednak słyszałem to z ust trzecich a nie od niego osobiście ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Znowu Napisano 1 Listopada 2004 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2004 Dobra fucha to pisarz (jak szybko na kompie klepiesz ). Przepustki sie czesto dostaje i takie sprawy. Z apelu porannego zwolniony jestes bo rozkazy klepiesz czyli nie jestes sprawdzany czy sie ogoliłes. KUP DOBRE SKÓRZANE WKŁADKI DO BUTOW!!! Jakim kompie??? Gdzie ty w "syfie" kompa widziales? No i nie jestes zwolniony z zadnego apelu. LOL Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nefalin Napisano 16 Grudnia 2004 Zgłoś Napisano 16 Grudnia 2004 ja w wojsku nauczyłem się spać w każdej pozycji; byłem na kompanii remontowej:p najczęściej używane słowa to: je..ać biede - określenie kadry je.je mnie to, w piź.zie to mam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz75 Napisano 16 Grudnia 2004 Zgłoś Napisano 16 Grudnia 2004 Uważaj na ludzi z swojego poboru. Zobaczysz jak zaczną się zmieniać. Kadra też jest podstępna. Urlopy to niejednokrotnie obiecanki... Pamiętaj, że masz do czynienia z osobnikami z którymi w większości widzisz się pierwszy i ostatni raz w wojsku. Nie pożyczaj kasy przed przysięgą i ewentualnym rozjazdem na placówki, później też uważaj. Większość tego co weźmiesz ze sobą lub dostaniesz już z tobą niewróci i nikt ci niepomoże. NIegardzą gaciami, skarpetami, szamponem, mydłem, pastą do zębów ani twoją maszynką do golenia. Przepijają wszystko i biorą od tego co ma. Młodym też niemożesz za bardzo pobłażać. Jak im zcienieje i przstaną być kotami a później gdy osiągniesz wiek starczy, będą tobą pogardzać co i tak będą robić pamiętająć co robił im twój pobór zapominając przy tym, że stają się tacy ja Wy. Ci którym grozi brak obcinki, zrobią wszystko by groźbę tą oddalić. Wojsko zmienia. Sztuka być obciętym będąc człowiekiem i nadal nim pozostać. A gdy będziesz wychodził z woja nie zrób z siebie matoła wlokąc na sobie tą śmieszną chustę i pompon wywleczony po ulicy we wszelkim syfie. Dawne chusty to były niejednokrotnie dzieła. Wyprawkę wyślij przekazem pocztowym do domu. Upijesz się i po kasie bo obrobią cię, zaczniesz miec gest, zgubisz. Wróć jak człowiek z tego syfu. Dużo zależy od tego jak trafisz. A to że było niby dobrze poprzednio w danym miejscu nie oznacza że naprawdę tak było, jest i będzie. Uważaj na presję tłumu. Popełnisz wiele błędów z których poczęści będziesz się później śmiał często jednak gorzko. Nie daj się zaskoczyć. Bądź czujny i przewidujący. Łatwo mi teraz powiedzić. Żałuję że tam byłem. Szkoda czasu. Lepiej by było zabić go nawet przed kompem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...