Komputer sie nie włącza...

[_student]

Mam taki problem dosć dziwny... Na poczatku zacznę od tego że jakieś tydzień temu kupiłem uzywaną płytę główna mikroATX Biostar M6VCF z prockiem celeron 900 i wszystko chodziło 3 dni. Wczoraj wieczorem wyłączyłem normalnie koputer a dziś rano jak tylko go włączyłem do sieci to sam sie uruchomił (bez wciskania przycisku) i nie było zadnego obrazu, bios sie nie załadował , nie było żadnego sygnału z głosniczka, nie paliła sie zielona dioda od zasilania, natomiast ta od dysku paliła sie nieprzerwanie przez jakąś minutę po czym gaśnie. Wszystkie wiatraczki chodzą . Mam w domu dwa kompy więc przełozyłem RAM- nie pomogło, przełozyłem grafę- nie pomogło. Odłączyłem dysk twardy - nie pomogło ale co dziwne lampka od dysku zachowywała sie tak samo (pałiła sie minutę). Moze wina leży w kabelkach albo w złym podłączeniu (...nie wiem jak to sie nazywa...) panelu kontrolnego - tam gdzie sie podłącza kabelki od diód od wyłącznika, resetu i głosniczka obudowy?? Ale podłączyłem wszystko tak jak było w instrukcji no i przecież komp działał tydzień... Myślicie ze poszedł procek?? Z góry wielkie dzieki.[/img]

[kazik2000]

Mi to bardziej wygląda na zwaloną MOBO. Poprosto ktoś wcisnął Ci szajs (zapewne wiedząc że tak się zachowuje). Zrób jeszcze clear Biosu. Może podziała.

[_student]

Dzieki za odpowiedź ..... Co to jest MOBO ? Clear biosu to wyciagniecie baterii na kilka minut??

[kazik2000]

MOBO = MOtherBOard czyli po prostu płyta główna :)

 

Albo wyjęcie bateryjki, albo przestawienie zworki.

[_student]

Z bateryjką próbowałem..... A jak przestawic zworki.. Skoro płyta była używana to myśle ze zworki są przestawione tak jak powinny.... Hmmm.. A po co wałaściwie przestawia sie te zworki? Na co one maja wpływ? A tak BTW to dzieki za zainteresowanie. :wink:

[kazik2000]

Hehehe, inna metoda kasowania biosa. Musiałbyś w manualu przeczytać gdzie masz tą zworkę i w jakim położeniu trzeba ją ustawić by uzyskać clear CMOS :)

[_student]

Nie pomogło, dalej to samo.....