-
Postów
738 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez termit_tm
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 30
-
również uważam ze manewr hamowania na lewym pasie przy 89,999(9)km/h (lub nawet sam fakt patrzenia na szybkościomierz przy wyprzedzaniu jest już bez sensu ! szczególnie u kursantów) według mnie takie hamowanie jest bardziej skomplikowane niż po prostu wyprzedzenie auta no chyba że by nie było miejsca, ale było wiec skończcie w końcu ten temat każdy człowiek jest inny i zachowa się inaczej w danej sytuacji ...... Powerslave - patrząc na twoje wypowiedzi nie chciał bym Ciebie spotkać na drodze i mogę tylko przypuszczać że jeździsz autem tylko w roli pilota lub robisz 3 tys rocznie - oczywiście mogę się mylić :wink:
-
na dodatek trzeba pamiętać ze kursant kursantowi nierówny jeden po 20h ma kłopoty z ruszaniem a drugi już w miarę sprawnie jeździ, instruktor po 20h z kursantem już mniej więcej wie na co go stać i jak się zachowuje w danych sytuacjach co ciekawe w śród moich znajomych (większość rok-dwa po egzaminie ) zauważyłem dziwna zależność że ci którzy jeżdżą w miarę szybko (ale nie jak debile) nie mają stłuczek/wypadków a ci którzy jeżdżą zgodnie z przepisami i jak "cioty" ciągle maja jakieś stłuczki i inne przygody zależy to od tego jak ktoś czuje się za kołem
-
und3r - to 50 to już raczej w specyficznych sytuacjach albo gdy ktoś zacznie przyspieszać gdy go wyprzedzam a niema już czasu żeby się schować za nim albo już ktoś wyprzedza za mną ... itp. na ogół wyprzedzam kogoś gdy zachowuje się podejrzanie, jedzie niebezpiecznie wolno itp. ogólnie staram się prędkość dostosowywać do warunków na drodze sytuacji otoczenia. Nad dozwolona prędkość myślę dopiero gdy widzę skrzynkę z aparatem przy drodze kontrole itp. (nie nie pędzę 120 w terenie zabudowanym)
-
ale macie problemy ja gdy kogoś wyprzedzam to raczej bardziej przejmuje się tym czy z przodu nic nie jedzie, czy ktoś z tylu wyprzedza za mną i nie będę miał się gdzie wycofać itp. a nie czy przekroczyłem szybkość o 20-30 czy nawet 50
-
oczywiście chodziło mi ze 300-400 tys bez remontu napisałem bez wymiany bo ja osobiście wolał bym zmienić silnik za 500 zł niż robić remont za 1000 zł i nie być pewnym ze mechanik przekręci jakiś gwint itp. :) no i nie wiem jakim cudem 90KM miału by na tobie zrobić wrażenie skoro jest to chyba na te chwile jeden z najsłabszy klekotów ważne jeszcze w jakie kaście to było bo taki silnik w Passacie i np. Ibizie to będzie mała różnica :) tak samo jeśli ktoś zamulił to auto to może mieć np. tylko 75% mocy itp. :)
-
jonas - 200 czasem 300 tys na jednym silniku to bardzo mało a jeśli damy młodego kierowce to pewnie po 150 tys nie rozstajemy się z butelka oleju silnik w np. Renault 300-400 tys i to bez wyjątku a wiadomo jakie chodzą opinie na temat Renaulta :wink: co do mocy auta to jak przesiądziesz się ze swojego "Żelazka" to zapewniam Cie ze każde auto wydaje Ci się potworem też tak kiedyś miałem niestety szybko to zauroczenie przemija i okazuje się ze znowu auto nie jedzie :sad: 100KM przy aucie o wadze 1t to naprawdę stanowczo za mało :sad:
-
100KM to raczej "dupo-wóz" a nie auto które ma jechać :) takie Clio 180 KM to jak BMW 280KM :) Tyle że nie wiem, czy aby ten silnik wytrzymały. Choć fiatowski, więc powinien być. trochę słyszałem o fiatach ale takiego stwierdzenia jeszcze nigdy :) choć wiadomo to już nie czasy Fiata 126p ale nadal myślę ze silniki Fiata są trochę w tyle może się mylę nigdy nie miałem Fiata i nie będę mieć wiec głowy nie dam --- :wink:
-
Dziobak - ciśnienie oczywiście sprawdzałeś ? jeśli niema wibracji to wyważone są dobrze szukał bym raczej przyczyny w ustawieniu zbieżności ? tylko mówisz ze na letnich było dobrze wiec sam nie wiem może był boczny wiatr ostatnio bardzo siny i to nie winna auta ?
-
nie napisałeś jakiego auta szukasz w jakim roczniku itp. ale gdybym ja szukal malego auta ze sportowym zacieciem to pomyslal bym o czym takim http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9312334 lub trochę większy http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8920319
-
nie odstrasza cię wygląd tego auta i wnętrza ? 10-11 litrów PB spali normalnej klasy samochód ze stosownym silnikiem ewentualnie LPG i jakieś auto z naprawdę sportowymi osiągami :)
-
jonas - no i w końcu nadchodzi pora w której będziesz mógł poczuć co to jest utrata przyczepności na przednich kołach nie tak jak ten Pan od LPG który jeździ za te sama kasę co ty jak człowiek a nie śliwka w kompocie :) a opony kupuje się raz na 50-70 tys i rozniecę 300-400 zł da się przeżyć co do VW się oczywiście zgadzam również przyznaje ze ludzie ledwo zauważyli kilka płatków śniegu i jeżdżą jak pipy :wink: widać to na trasie ile ciężarówek wyprzedza osobówki ja rozumiem żeby nie lecieć 150 ale 60-70 na prostej w śniegu z deszczem to przesada :blink: jeśli chodzi o zużycie wtrysków to pomyślcie sobie ile razy tankowaliście na stacjach niewiadomego pochodzenia a później narzekajcie na wtryski
-
oczywiście że blok w całości z miedzi to nieporozumienie ja myślę raczej o acetalu bardzo popularne tworzywo na topy do bloków waga podobna jak plexi a niema tendencji do pękania
-
dlatego nie plexi bo jest krucha i ma tendencje do pękania w rękach osób które nie mają z nią doświadczenia, wystarczy ze ktoś będzie chciał zmienić króćce i o nieszczęście nietrudno (przykład topu maniakalnego) a przypadku bloku na kanapkę stosowanie plexi nawet jeśli się komuś podoba niema żadnego sensu bo i tak za wiele nie widać
-
z wykonaniem niema problemu trzeba po prostu zastosować odpowiednie materiały (nie pleksi) i nic nie będzie pękać wykonać rowki pod oring i dopasować odpowiedni i nic nie może cieknąć a jeśli dla kogoś np. 300 zł a 600 to to samo to ja nie mam pytań, wiadomo że taki blok później ciężko sprzedać gdy karty przestają być popularne i wtedy z wydanych 600 zł odzyskamy może 150 zł :sad: co do ceny wszystko zależy ilości osób zainteresowanych ale realnie patrząc dużo taniej jak 300 zł się nie da tego zrobić w końcu blok będzie wykonany z takich samych materiałów i podobnymi maszynami jak te za 600 zł więc cudów niema
-
niema rzeczy nie do wykonania jeden blok projektuje się 20 minut inny kilka godzin i na tym polega kłopot samo wykonanie to już nie problem mając maszyny. Tylko ze patrząc na to realnie to chwilowo jestem zawalony robota za 3 tygodnie mógł bym zacząć myśleć o tym bloku czyli za 4 tygodnie był by gotowy jak coś to odezwij się na gg ustalimy szczegóły
-
dało by się zrobić ale musiał by ktoś wysłać kartę na 2-3 dni :)
-
maniakalnego taki top kosztuje z 15-20 zł niech ci wyśle i po krzyku :P
-
nie widzę sensu żeby kto kradł takie auto ? złodziei nie obchodzi ze ono wygląda ładnie (kwestia sporna) bo i tak potna je w 5 h na kawałki tylko nie wiem po co im takie coś jak mogą kupić anglika za 3-5 tys i legalnie sprzedawać części a nie za 30% ceny rynkowej żeby szybko sprzedać :)
-
w 2012 ten golf będzie tak samo nudny ja te aktualne pyzatym wielkiej rewolucji to ja w nim niewidzie jak by postawić III i VII to małe dziecko pozna że to to samo auto można powiedzieć po delikatnym liftingu i ciekawe co oni chcą testować przez 3 lata ?
-
podziwiam przyszłą żonę ze chciała kombi większość kobiet boi się jazdy przodem kombi a jak maja cofać to wołają koleżanki aby zatrzymały ruch :wink:
-
mam problem myślałem ze rozwiąże go instalacja nowego systemu niestety problem się rozpowszechnił i po formacie C jest to samo :/ czyli: po instalacji obojętnie jakiego programu mogę go używać do momentu gdy nie zresetuje komputera wtedy gdy chce go ponownie odpalić zaczynają się problemy czyli komputer strasznie spowalnia a program który chciałem otworzyć kopiuje się bez ustanku w C:\Documents and Settings\a\Ustawienia lokalne\temp aż do momentu gdy dysk C się nie zapełni wtedy usuwają się po kolei wszystkie pliki (te które wcześniej sie tworzyły) a jest ich kilkadziesiąt tysięcy i kopiują na nowo efektem jest to ze komputera nie da się używać bo cały czas jest zajęty kopiowaniem i usuwaniem .... czy jest to jakiś typowy robak ? Combofix nie daje sobie z nim rady. Czy przesłanie Loga coś wam pomoże ?
-
jeśli nie obawiasz się straty wartości auta to pomyśl o czymś takim auto jeszcze na gwarancji, i zaraz dodam dla wszystkich ślepo zakochanych w niemieckich pojazdach ze w najnowszych testach niemieckiej gazety nowa laguna bije pasaty w awaryjności http://www.allegro.pl/item730968811_laguna...onowa_igla.html http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9790437
-
klejenie plastików jest tanie gorzej jak trzeba wymienić jakiś plastik to już większy koszt co do malowania to podejrzewam że tak jak części samochodowe 200-300 zł element rejestracja 500 zł aha i musisz pamiętać że jeśli moto z Angli to na przeglądzie mogą się doczepić lampy przedniej
-
dodam tylko że praktycznie każdą wersje można było doposażyć i zrobić z niej wyższą lub np. w rożnych krajach było inne wyposażenie przy tej samej wersji
-
tylko że frez tarczowy również frezuje a nie nacina :razz: czyli blok jest wyfrezowany :lol:
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 30