Czesc
Kiedy w drugim tygodniu stycznia br. zlozylem zamowienie w sklepie Proline (www.proline.pl) nie spodziewalem sie w ogole, ze moze ono dotrzec do mnie niekompletne. Nie dostaje odpowiedzi na listy, nie moge skontaktowac sie telefonicznie z dyrektorem generalnym. Nikt inny nie potrafi mi pomoc. Sytuacja do niczego, wiec zdecydowalem sie o tym napisac.
19 stycznia 2005 kurier dostarczlym mi paczke od Proline'u. Sprawdzilem jej nienaruszalnosc, wszystko bylo wporzadku. Nikt po wczesniejszym zapakowaniu w sklepie nie otwieral jej. Za to ja zrobilem to po chwili w domu. Wypakowalem sprzet, m.in. plyte glowna Abit NF7-S v2.0. Wtedy zauwazylem: brakuje adaptera Serillel ATA/SATA. Pomyslalem, ze moze ktos zapomnial go dolaczyc. Nic bardziej mylnego. Zostal mi zwyczajnie wykradziony. Jak juz wspomnialem od 19 stycznia nie moge skontaktowac sie z generalnym, a inni pracownicy nie wiedza co mi doradzic. Minelo co prawda tylko 10 dni, ale pisze poki sprawa jest "swieza". Co do adaptera. Abit w modelu NF7-S v2.0 dolacza go standartowo. W kartonie od plyty byla nawet instrukcja do niego. Po przejsciowce za to brak sladu .
W miare rozwoju sytuacji bede pisal. Moze otrzymam choc slowo wyjasnienia od firmy Proline...
Pozdrawiam,
Adam Sieradzki