Najbardziej zirytował mnie sposób w jaki poprowadzono demonstrację, pokazując mianowicie wyłącznie walkę. Czuć natychmiast na czym twórcy skupiają się najbardziej i z czego są najbardziej dumni. Nawet w momencie w którym developer mógł wybrać złamanie komputera w celu obejścia działka, wolał wybrać metodę siłową (co skutkowało kolejną [ciach!]ianą animacją, ale do grafiki wrócę za chwilę). System VATS budzi u mnie mieszane uczucia, bo na razie widzę w nim swoiste fatality na wrogu, odpalasz i po walce. To nie ma nic wspólnego z turami, to aktywna pauza z ustawianiem kolejki ataków. Pip-boy - ehh wiadomo, interface dostosowany do xklotza czyli 5 perków na ekranie i wielkie buttony, szkoda że nie pomyśleli o właścicielach mysz i klawiatur. Dialogów oczywiście nie dane nam było ujrzeć, bo kogo by to interesowało jeśli można zamiast tego pokazać przenośną armatę miotającą mini nuki. Co za bezsens.
Silnik Obliviona ewidentnie nadaje się tylko do Obliviona bo tutaj grafika jest obleśna. Nie ma już gąszczu drzew i trawy które zatuszują rozmyte tekstury podłoża. Animacja jaka jest każdy widział, IMO wymaga jeszcze sporo pracy.