pisarz

jakies 3 lata temu jak mialem to Volcano to jak dałem potencjometr na maxa to myslalem ze mi komp odfrunie... to normalka przy tym wiatraku, czapki z głów ;)

Przykro mi, ale wygląda na to ze masz najzwyklejsza 6800, BEZ GT :( napisz czy karte masz od nowosci, czy kupiles od kogos bo to bardzo istotne.

hmm... 6800GT i 128MB? Coś "nie teges...". Zerknij na karte, a dokładniej na jej chłodzenie, tam nasz napis Winfast A400 TDH. Czy po TDH widnieje napis GT? Czy karte masz od nowosci czy z drugiej ręki? Co do Twojego prolemu O/C to wiem, ze taki problem występował wówczas, gdy zmodowało sie potoki w zwykłej 6800. Trzeba było odpowiednie "kombinacje" zastosowac aby obejść ta blokadę. instalujac sterowniki, musisz wykonać instalację ręczną. Potem na liscie sterowników wybieraz zamias 6800LE, 6800. Zwykła podmiana z nazwie pliku sterownika.

Zgadza sie, masz pamieci o czasie dostepu 1,1ns. Co do O/C to tak jak zostało powiedziane, prawdopodobnie potrzebujesz dowoltowania karty, czyli V-Moda. Jeśli nie wiesz za bardzo jak to zrobic mimo linkiem do opisu, pogadaj z yoto, ja mam GTO z jego modami, ktore sa rewelką :)

widze duże zainteresowanie jego nickiem. Niedlugo odpowiem wszystkim na PM'ki ;) Mam nadzieje ze nikt temu Panu nie podesle linka do tego tematu, bo wtedy pewnie jeszcze bardziej by się zdenerwował, oczywiscie za nic ;)

ehh, spokojnie, tylko informuje o przebiegu sytuacji. Niemniej jednak jestem cały czas zdumiony ;) Nowy rok jest, wiec nad psychiką się popracuje, spokojnie :P

Teraz pojawiła się kolejna sprawa, dziś Pan kupujący, za pośrednictwem serwisu aukcyjnego zgłasza mi, ze paczka NIE ZOSTAŁA w ogole wysłana do niego. Oczywiście poprzez to, serwis aukcyjny może mi przyznać punkty karne, a co za tym idzie, zablokować moje konto. W tym wszystkim jest tylko jeden mały myk, w zeszłym tygodniu mailowo został przekazany Panu kupującemu skan dowodu wysłania, na jego prośbę. Maprawde, jestem co raz bardziej zdumiony :P

ale nadal nie rozumiem tego, jakim cudem kasa od prawie miesiaca nie trafila na moje konto. Jak to jest mozliwe?

Odkopuję wątek, ponieważ sytuacja pojawiła się po raz drugi... tym razem nie na marne 16zł, ale na prawie 300zł :mur: Przed chwilem byłem złozyć reklamacje, pani w okienku przyjeła, wszystko ok, ale gdy zapytałem o czas oczekiwania na decyzje w tej sprawie i po usłyszeniu odpowiedzi, ze czas oczekiwania to miesiąc, delikatnie się zdenerwowałem. Za co ja ku...rde płace?

ja i autko ;)

Wlasnie wracam od znajomego, ktory jest oficjalnym przedstawicielem tej firmy od tych gadżetów w Anglii :) Po opowiedzeniu mu całej sytuacji uslyszałem błogi śmiech :) Znajomy powiedział, ze osobiscie dopilnuje, aby Pan kupujacy poniosł srogie konsekwencje tego oszczerstwa, bo jakby nie patrzec, sprawa dotyczy takze tego mojego znajomego. Sprawa zgłoszona do Allegro tak poza tym, oraz do znajomego policjanta. Na forum prawnym napisali mi, ze w jakiejs miejscowosci za samo grożenie na GG, osoba grożaca poszla siedziec na kilka miesięcy i dostała zawiasa na 5 lat. Także czuje, ze niedlugo Pan kupujący może mieć bardzo niemiłe doświadczenia w sensie prawnym, jak i do czynienia z przedstawicielami tej firmy od gadżetów. Dzieki wszystkim za porady, sporo mi pomogliscie. Bede informował jak przebiega cała sytuacja, bo moja rola w tej sprawie dobiegła konca. Jak juz napisalem, paleczke przejął moj znajomy :) No fakt, chyyba bede musial sobie przyswoic, ze takich ludzi bede miał na pęczki...

tylko co do tego ma czarna liusta dłuznikow, skoro ja nikomu nie jestem winny zadnych pieniedzy? :blink: Pytanie tylko, jaki jest % szans, ze wygram sprawe <_<

Pewnie, ze mam wszystkie dowody ale to jest tam pikuś. Pan krzyczał do mnie, ze prosi o dowody. Po podesłaniu ów dowodu, Pan nawet nie umiał odczytac, jaki był koszt nadania paczki ani to, ze jest ona priorytetowa :huh: Potem zaczęły sie wlasnie wspomniane wczesniej oskarżenia przeze mnie o napaść konwoju z gadżetami :lol: I ze zjawi się z policją u mnie po nowym roku. jakos nie wydaje mi sie, zeby to był dobry pomysł. Wtedy pogrozki ze strony forumowiczow mogly by byc przeszkoda w niektorych kwestiach.

Nie wiem juz sam, czy jest to jakas prowokacja, proba wyłudzenia czegos, czy cos podobnego. Teraz sądze nawet, ze jak towar do niego dojdzie, on dalej bedzie Twierdził, ze paczki nie ma ;) Pytanie tylko, czy za zakichane kilkanascie zł jest mozliwe wytoczenie sprawy w sadzie? <_< ad. b) tłumaczyłem to juz Panu, współpracownicy takze pisali w tej sprawie. Niestety Pana to nie obchodzi, ze poczta ma problemy z paczkami :( ad. c) sprawa wczoraj została zgłoszona, zobaczymy co odpiszą ad. d) mam, dzisiaj ten moj znajomy Policjant przecyta ten cały wątek, poniewaz go prosiłem o to. Zobaczymy co stwierdzi.

Jest to prawnie niedozwolone. Polskie prawo zabrania nagrywania osoby bez jej uprzedniego poinformowania o tym. Pytanie tylko, czy policja zrobi cos z tym faktem?

Pogadam ze znajomym komendantem :) Zobaczymy co i jak. Sprawa zgloszona do allegro.

tak, tylko że: a tresci zawarte w tych mailach jednoznacznie podlegają pod ten art. KK W kazdym mailu jest podany jego adres e-mail, ktory pokrywa sie jednoczesnie z adresem email zawartym w jego karcie Allegro.

Wolę jednak zachować anonimowość tego Pana do wyjaśnienia sprawy, także zainteresowanych jego kontami prosze o zglaszanie się na PW - tam udziele wszelkich informacji. Przed chwilą został wysłany mail do Allegro przez wspołpracowniczke, ktora opisała całą zaistniałą sytuację. Mam nadzieję ze Allegro szybko jej odpowie na to, i podejmie jakies prawne działania w tej sprawie. Wspomniałem juz, ze obok mnie mieszka znajomy, ktory jest dobrym policjantem w mojej miejscowosci. Moze warto by jemu przedstawic cala sprawe i mu to powierzyć ? Co do tego kogoś to ma znajomości, byłbym niezmiernie wdzieczny jakby ktos podal mi, kim jest ta osoba. Chetnie sie z nia skontaktuje i przedstawie cala wytuacje, napewno poskutkowalo by to szybszyl działaniem zespołu Allegro. P.S. Co do multikont to owszem - ban na starcie na oba :) P.S.2 Odpuscic napewno nie odpuszcze, jestem tą sprawą juz zbyt podirytowany...

nie ukrywam, troche spanikowałem. Ostatnimi czasy zyje w ciaglym stresie, i prejmuje sie byle problemem :( Chyba zrobie tak jak mowisz, przedstawię Allegro cała sprawę, zacytuje wszystkie maile i pośle do nich to ładnie i grzecznie. Mam nadzieje, ze to poskutkuje, bo to co wyczynia ten kupujący to nawet w najgorszych snach bym sobie nie wyśnił. Nie, Szanowny Pan mieszka 300 kilometórw ode mnie :) Mam dokladny adres do Pana, jego numery telefonow, maila - wszystko z karty Allegro, mail ktorym sie posługuje pasuje do tego, ktory jest podany w kacie Allegro. Czy jesli wydrukuję to, po czym zaniose na policje i złoze doniesienie o groźby karalne i pomowienie... da to coś w praktyce? Czy po tygodniu usłysze, ze sprawa została oddalona z powodu "braku dowodów" jak to bywa w wiekszosci przypadkow? P.S. Mam dobrego znajomego, ktory jest dorym policjantem w moim miescie, mysle ze warto bedzie sie przejśc do niego. Ale to po nowym roku uczynie, bo nie chce mu juz głowy zawracać w tym roku ;) ----------------------------------- Czytam teraz jszcze komentarze tego Pana (dodam, ze ma 2 konta, ponad 1000 komentow na jednym) i ma troche negatywow, i w odpowiedziach na te negatywy KAZDEGO nazywa oszystem, zlodziejem, CHAMEM, cwaniaczkiem i podobnego typu stwierdzeniami. O ile sie nie myle są to pomówienia, za ktore można karnie odpowiadać badź przysługuje kara grzywny o ile sie nie myle. Mysle, ze ta sprawe takze moge poruszyć pisząc do Allegro, badz zgłaszajac to Policji, jako dowód. Dla zainteresowanych, ktorzy chca poczytac te jego "odzyweczki" do sprzedawców/kupujacych - nicki tego Pana podam na PW.

W ciągu 2 dni słyszałem juz kilkanaście innych historii. Za kazdym razem, kiedy sprawe wyjaśniam calkowicie do tego stopnia, ze Pan nie ma sie juz do czego doczepić, wymysla nastepną. Teraz przedstawiłem dowody legalnosci mojego towaru. Spodziewam się teraz historyjki, ze potajemnie chce przejąc udziały w firmie produkujacej te gadżety... :-| Nie, wszystko dzieje sie poprzez maile, takze te zarzuty. Czy te bluzgi, ponizenia w moim kierunku napisane w MAILACH, podlegają także pod grozby karalne zawarte w KK ? Czy podlegaja KK dopiero wtedy, gdy sa to groźby wypowiedziane publicznie, nie na pismie. Z ręką na sercu piszę, ze jestem czysty jak łza. Rachunki za sprzedawane przemioty oplacam z duzym wyprzedzeniem, na dodatek jeszcze oplacam wieksza sumą, niz jest kwota wymagana. Co do legalnosci to mowie, znajomy w kazdej chwili moze potwierdzic autentycznosc plakatow oraz to, ze to on osobiscie je przywozi do Polski... Stresowac, musze przyznac, sie zestresowałem, bo naprawde juz nie mam sily na tego czlowieka...

To juz sam nie wiem, powyzej mi piszą, ze jest cos jak domniemanie niewinności, teraz Ty mi piszesz, że moge miec nieprzyjemności. Nic juz z tego nie rozumiem, tym bardziej ze od prawie 3 tygodni nie wyjezdzam poza miasto, gdyż nie mam na to nawet czasu. Aha, owa "kradzież" miała miejsce w miescie oddalonym ode mnie o jakies 80 kilometórw, bardzo ciekawe. Aha, czy jesli ktoś mi stawia nieslusze zarzuty, i mam dowody swojej bezwzglednej niewinnosci, to czy taka osoba (stawiajaca fałszywe zarzuty) ponosi konsekwencje prawne?

hm, no czyli wszystko jest czarne na białym. Skoro mam wszystkie poswiadczenia, to chyba nie ma mozliwosci ze mi cokolwiek udowodnią? (bo jest to oczywiste, ze nie ma czego) :?

Mam poswiadczenie znajomego na to, ze przyjmuje te plakaty, mam poswiadczenie tego, ze ten sam towar był sprzedawany przeze mnie juz ponad rok temu, mam wszystkie zapiski, maile, dokumenty transakcji na Allegro w formie elektronicznej. Czy to wystarczy? :) Aha, oczywiscie sam znajomy moze poswiadczyc o w/w rzeczach. Juz mu to napisałem. O takich rzeczach wiem juz od dawna? A co Pan na to? Jego prawo nie obchodzi, stwierdził ze ma to w poważaniu i jego to nie interesuje. Aha, zeby było smieszniej. Moze niektorzy nie wiedza, ale cała sprawa toczy sie dosłownie o... kilkanaście zlotych! :) Wszystko powyzsze uczyniłem co do jednego. Jednak po wysłaniu dowodu nadania, gdzie wszystko jest wyraznie napisane (koszt wysyłki 8zł, data dokladna, oraz ZAZNACZONE PRIORYTETOWA) Pan twierdzi, ze paczka kosztuje 6,5zł, a paczka jest nadana jako ekono, a nie priorytet. Boże swięty, gdzie ja żyje. Ja w przyszłosci mam być komornikiem, co jest juz bardzo bliskim celem, ale jak mam sie uzerac z takimi ludzmi, to co raz bardziej mi się odechciewa... :?

Pewnie, ze ludzie to sprzedają. Z tem ze wspomniałem juz, od znajomego dostaje dosc czesto gadzety tej ze firmy, np. rozne kable pod nawigacje, wlasnie owe plakaty. Sprzedawałem TE SAME plakaty, juz ponad rok temu, mam na to kupców, mam maile, zapisy transakcji. Wszystko za posrednictwem Allegro. Jakim cudem je posiadałem rok temu, skoro dopiero kilka dni temu okradłem ten konwój? Jestem pod wrażeniem, swoim własnym oczywiście... Co to jest domniemanie niewinności? Mozesz rozjaśnić? Jeśli chodzi o rachunki, do owego znajomego mam jakies 10 metrow od siebie, w kazdej chwili moze posiwiadczyc ze ejst pracownikiem salonu Jaguara w Anglii oraz ze przyjmuje owe gadzety jako forma premii za pracę. To moge podac jedynie na PW, nie bede tutaj nikogo oczerniał z nicka, imienia, nazwiska, bo jest to niezgodne z prawem Polskim.

Tak. Szanowny Pan mi teraz napisał, ze okradłem konwój ktory jechał do niego z gadzetami, i to wlasnie ja te gadzety sprzedaję. Napisał, ze po nowym roku stawi się u mnie z policją w tej sprawie, i zyczy mi, ze poniose tego konsekwencje. Problem tylko w tym, ze ja te gadzety sprzedawałem juz ponad rok temu, poniewaz znajomy dostaje je jako premię w pracy (w jaguarze). Naprawde nie wiem, jak temu Panu to wytlumaczyc, i co mam o tym myslec. Czy moge sie przejsc z tym na policje? Bo juz nie wiem co czynić.