GordonInc

Udało mi się dojść dlaczego nie dałem rady uruchomić CSa na Win2003. Otóż mam włączoną opcję 'Zapobieganie wykonywaniu danych' oraz korzystam z konta nieposiadającego praw administratora. Po prostu zamiast wyświetlić stosowny komunikat, gra była wyłączana. Wystarczyło we 'Właściwościach systemu', w zakładce 'Zaawansowane' wybrać 'Ustawienia' wydajności i tam w zakładce 'Zapobieganie wykonywaniu danych' zaznaczyć, że funkcja ta ma nie dotyczyć programu 'hl' (czyli CSa).

Bootowanie z dysku to nie wszystko. Dochodzi jeszcze informacja o aktywnej partycji, z której pobierane są informacje do bootowania. Także na jednym dysku możesz mieć powiedzy 4 partycje podstawowe, i w zależności od tego, która z nich będzie aktywna, mogą startować różne programy bootujące czy systemy operacyjne. Ciekawe czy nie masz jakiegoś specjalnego kontrolera na płycie głównej.... Ja w lapie mam i jak instaluję XPka to muszę go wyłączać, później zainstalować sterowniki tego kontrolera i po restarcie włączyć go w BIOSie, bo system mi już bez włączonego nie odpali, tak samo jak nie zainstaluje systemu bez wyłączonego :lol:

Jeżeli faktycznie masz w zasięgu dwie sieci (w co wątpię; bo zapewne to są inne komutery z wi-fi) i są niezabezpieczone, a Ty widzisz je na liście, to wystarczy dwa razy kliknąć na tej sieci, z którą chcesz się połączyć.

W tym głupim niebieskim oprogramowaniu do Neo gdzieś w opcjach zaawansowanych była możliwość zaznaczenia ponownego uruchamiania przy rozłączeniu. Ja mam większy problem. Wyjechałem do Danii zostawiajać Neo na kompie i te głupi niebieski soft. Teraz jak chcę się zalogować zdalnie na kompa, żeby zrobić na nim cokolwiek to przy przelogowywaniu użytkownika rozłącza i łączy ponownie z netem (zmieniając przy okazji IP). Robi to za każdym razem, więc nie mam jak się podłączyć. Myślałem jeszcze o tym, żeby ktoś się zalogował na moje konto i wtedy ja bym spróbował się podpiąć, ale nie podam dla rodzinki hasła na admina, bo wtedy dopiero sieczka będzie. A tak póki co wszystko chodzi i będzie chodzić do momentu aż zniszczą coś fizycznie ;-)

Niestety to nie jest kwestia ustawień grafiki ani w grze, ani w zaawansowanych ustawieniach Ekranu (zakładka "Rozwiązywanie problemów"). Gdyby chociaż wywaliło jakiś błąd, a to po prostu się wyłącza i tyle.

ClamWin Free Antivirus Korzystam z niego, bo to jeden z wyjątków w grupie darmowych antywirusów, który chodzi na Win 2003 Server. W sumie nie narzekam, ale trzeba przyznać, że Avast, z którego korzystałem wcześniej, miał większe możliwości i lepszą obsługę.

A masz tylko jeden dysk? Bo jak dla mnie to wygląda to na jedną z dwóch możliwości: 1. Aktywną partycję masz inną niż pierwszą na dysku (a tam zazwyczaj pakuje się Windows z informacjami startowymi). 2. Jeżeli masz więcej dysków, to możliwe, że informacje startowe zostały zapisany na innym dysku i trzeba ustawić w BIOSie, żeby komputer startował z tego innego.

Też niedawno kupiłem sobie te głośniczki. Szkoda, że w lapie nie mam porządnej karty dźwiękowej, by wykorzystać ich możliwości, ale same w sobie okazały się najlepsze ze wszystkich 2.1 jakie sprawdziłem w sklepie, w którym je zakupiłem. Zdecydowanie polecam.

Hej. Nie dam rady uruchomić CS 1.6 i CS: Condition Zero na laptopie Fujitsu-Siemens V2085 i Windows 2003 Server Standard Edition. Ogólnie objaw jest taki, że jak już mam menu, wybiore sobie grę, załaduje się wszystko do pamięci (uruchomi serwer itp.) i czas rozpocząć grę, to gra po prostu się wyłącza. Czy ktoś ma jakieś pomysły? Sterowniki mam poinstalowane, DX także, Worms Armageddon chodzi, Jazz Jackrabbit 2 też, a CS nie chce.

Oto cytat ze strony: Nie zagłębiałem się dalej, gdyż uważam, że jak się wymienia poszczególne protokoły, to automatycznie oznacza to, że program nie służy do tworzenia NATu. Przynajmniej nie pełnego NATu, jak to robią dostawcy połączeń z Internetem. Chodzi mi o fakt, że ten trzeci komputer nie mógłby dowolnie korzystać z połączenia ze światem. Np. grać, czy ściągać pliki jakimś programem P2P. Powtarzam prośbę: Jeśli się mylę, to proszę mnie poprawcie. A swoją drogą teraz temat już stanowi tylko ciekawostkę, gdyż się przeprowadziłem i już nie mam takiego układu sieci jak w topiku. Teraz już po prostu nie potrzebuję innego softu niż ICS (on w zupełności wystarczy, ponieważ nie mam już dwóch oddzielnych limitów na jednym abonamencie ;-) ). Nie. To jest tylko wewnętrzny adres rutera w sieci lokalnej. Na zewnątrz komputer 1 jest widziany z adresem, jaki się na nim ustawia (193.151.65.174). Po prostu cały ruch jest przekierowywany. W przypadku komputera 2 jest oczywiście typowy NAT.

A tak wogóle to po co Ci laptop z 64oma bitami? Mam procesor w PC 64-bitowy i uważam, że głupio zrobiłem kupując go tak wcześnie. Bo póki co niewiele jest dobrych aplikacji 64-bitowych. Systemów operacyjnych zresztą też. Na dzień dzisiejszy można już w sumie powoli myśleć o kompie na co dzień na 64-bitach, ale trzeba brać pod uwagę fakt, że nadal nie wszystko da się na takim komputerze zainstalować i uruchomić....

Nie. Miałem na myśli PAT (Port Addresss Translation). Studiuję informatykę i sieci komputerowe ;-P Nie. To nie jest do końca to o co mi chodzi. Bo widzisz o ile mi wiadomo Proxy działa w taki sposób, że przepuszcza pakiety IP tylko wysyłane na określone porty (np. 80 - czyli HTTP). Mnie natomiast interesuje taki soft, który będzie przepuszczać wszelki możliwy ruch. Proxy po prostu nie tworzy pełnego NATu czy PATu. Mogę się oczywiście mylić i w takim wypadku proszę o poprawienie mej myśli. Z góry dzięki Myślałem, że bez rysunku się obejdzie....

Dzięki za info. A co chodzi z tym LOSem?

Czy można podpiąć dysk 2,5" SATA do PC? Czy to możliwe bez przejściówek? Po prostu czy złącza będą pasować i nic się nie uszkodzi?

Zawsze byłem w tym dobry. Jednakże jestem pewien, że jakbyś parę razy dokładnie przeczytał, to wszystko byłoby git ;-) Dzięki za link, jednakże nie chodziło mi tylko o Proxy. Chodzi mi o technologię PAT. Czyli translację adresów wewnętrznych na jeden zewnętrzny. O ile mi wiadomo Proxy działa tylko dla wybranych portów. To trochę za mało.... Jeden. Są do niego podpięte dwa komputery, z których jeden ma wyjście na świat przez zewnętrzne IP, a drugi ma oddzielne połączenie od usługodawcy przez wewnętrzne IP (czyli PAT).

Zainstalowałem Windows 98 SE na AMD64 i śmiga. Gra również, choć jeszcze nie sprawdziłem czy serwer będzie działać prawidłowo... Pytanie z innej beczki. Skoro Eidos Interactive nie wspiera już Rollcage to czy grę można już sobie ściągać za friko? Zastanawiam się nad tym, bo chętnie bym pograł ze znajomymi, którzy jej nie mają.

Zna ktoś darmowy program do udostępniania połączenia internetowego? Chodzi o to, że nie mam za bardzo kasy na ruter, który by sobie poradził z moim problemem. Standardowe udostępnianie Windows ma pewien haczyk - gdy na interfejsie, z którego łączymy się z netem ustawimy jakikolwiek adres lokalny (10.*.*.*, 172.16-31.*.*, 192.168.*.*) to przestaje działać Internet na drugim interfejsie (na który miał być wpierw kierowany ruch. Mam taką, sytuację, że mam switch, a do niego podpięte dwa komputery. Do jednego z nich jest podpięty następny. Chcę postawić serwer FTP dla drugiego komputera podpiętego pod switch, ale nie mogę ustawić adresu lokalnego do tego celu, bo na trzecim przestaje działać net. Nie mogę także ustawić adresu na drugim kompie z puli pierwszego, bo nie wiem czy się nie wpakuję na adres zajęty, albo że zostanie on użyty w niedalekiej przyszłości. Konfiguracja sprzętowa musi zostać (okablowanie), gdyż dwa komputery podpięte do switcha mają niezależne podłączenie do internetu. Nie mogę udostępnić połączenia na tym samym interfejsie, bo Windows nie pozwala mi na zaawansowaną konfigurację, dzięki której bym wiedział, że nikt nie korzysta z mojego łącza ;-) Więc pytanie brzmi: Jakie znacie darmowe programy do udostępniania połączenia internetowego? Gdyż przypuszczam, że znajdzie się taki i będzie można go tak skonfigurować, by adres lokalny (jako dodatkowy na interfejsie od netu) w niczym nie przeszkadzał....

Panoramiczny ekran to ekran o stosunku boków 16:9, a standardowy ma stosunek 4:3. Czyli panoramiczny jest szerszy, ale niższy. Może to być dobre do oglądania filmów.

Problem w tym, że mam grę Rollcage. Bardzo ją lubię i chciałbym w nią pograć ze znajomymi, ale serwer da się postawić tylko na starszych DirectXach, bo inaczej wogóle nie jest otwierany port. Czy nie zna ktoś jakiegoś patcha na to? Czy może jest inny sposób niż instalacja drugiego systemu operacyjnego ze starszym DirectX?

O ile nigdy nie wyskoczyło Ci okienko z przypomnieniem o rejestracji, to najprawdopodobniej nie musisz tego robić lub ktoś to już zrobił za Ciebie. Ogólnie to jest tak, że jeśli system nie jest aktywowany to co jakiś czas wyskakuje Ci dymek z przypomnieniem o aktywacji. Po jego kliknięciu wybiera się sposób aktywacji. W przypadku aktywacji przez Internet, o ile nie wystąpią jakieś problemy, to nie musisz nic konkretnego robić - po prostu klikasz 'dalej'.

Jakość to pojęcie bardzo względne. Ogólnie na razie nie mam co narzekać. Nie wiem co mogę zaliczyć pod tym pojęciem. Jeśli można tu mówić o tym jak 'chodzą' klawisze czy jak 'trzymają się' zawiasy monitora, to wszystko jest jak na razie w najlepszym porządku. Z klawiszy kolor jak na razie ściera się w taki sam sposób co na mojej klawiaturze Logitecha, więc nie widzę póki co powodów do obaw. Długo go nie mam, ale nie sądzę, żeby napisy się starły. W kwestii ścierania się kolorów obudowy (klapa wierzhnia jest szara) to do tej pory nie zdjąłem z niego folii ochronnej, która zresztą wszystkiego nie zakrywa. Na razie żadnych przetarć nie widać, choć i nie było sytuacji, od których miałyby się pokazać.... Propos wytrzymałości to nie wiem o czym pisać, gdyż nie rzucam nim na ziemię ani nie podróżuję z nim po górach ;-) Wierzchnia klapa wydaje się być za miękka jak na monitor pod nią. Mam nadzieję, że tak się nie okaże.... Mały dopisek o karcie dźwiękowej. Zauważyłem, że tak jak w przypadku karty PCI Sound Blaster 4.1 digital w moim komputerze stacjonarnym, w laptopie także występuje problem nieprawidłowego wystartowania sprzętu. Chodzi o to, że czasami po uruchomieniu komputera nie ma dźwięku. Na PC nie ma problemu - po prostu wyłączam i włączam kartę dźwiękową. Niestety na laptopie to nie pomaga - muszę go restartować. Niestety o ile na PC zdarza mi się to wyjątkowo sporadycznie (raz na miesiąc), to na lapie znacznie częściej (raz na tydzień, a jak się czesto włącza i wyłącza to i ze dwa razy dziennie). Ciekawe czy to nie może być wina Windows....., bo na tym systemie pracuję.

To miałoby chodzić pod WinXP i Win2003Ser, a na necie nie widziałem Quake X na PC, tylko na MACa, chyba, że masz na myśli po prostu Quake, a w to na pewno grać nie będzie :P Na kurniku też gramy. W Literaki. RecWar - całkiem fajne

A wiesz ile to zachodu przeinstalowanie systemu i wszystkiego co na nim było? W sumie mógłbym zainstalować XP Pro na drugiej partycji, ale nie chce mi się, bo to też zajęłoby sporo, a gry, które nie działają na Win 2003 nie są wcale takie znowu super.... Sprawdziłem, działa pod Windows 2003 Server i śmiga tak samo jak na każdym innym windowsie. Szkoda, że w wersji Demo tak mało jest możliwości, ale pracuje nad wyciągnięciem kasy z dziewczyny ;-) A jak ona nie kupi, to może na wakacjach sam się skuszę. W końcu Jazz to na prawdę świetna platformówka.

Przypuszczam, że nie doczytałeś, że gry mają być sieciowe. Niestety nie mogę połączyć się sieciowo :-| . Ten sam problem co z Blobby Volley, gdy w sumie się widzą, ale nie mogą nawiązać połączenia. Oczywiście powyłączałem firewalle. Przypuszczam, że problem może leżeć po stronie Windows 2003 Server.

Przypuszczam, że dobry HP. Wszyscy moi znajomi polecają (oprócz tego, który pracował w serwisie ;-) ). To nie jest badziewie. Po prostu potrafi robić problemy. Powoli do tego przywykam. Kupiłem to, bo za te pieniądze nie kupiłbym HP z Centrino, a bardzo mi na tym zależało. Na necie nie zlalazłem przed zakupem nadto wielu opinii. Sprzęt dopiero co wszedł na Polski rynek. Po prostu zaryzykowałem.