czesc wam,
niedawno kupilem nowa zasilke Fortron Fsp350-60tha-P.
chodzi calkiem cicho, w porownania do codegena 350w ktorego mialem wczesniej.
do zasilki musialem kupic przejsciowke 24 - 20 pin zeby zmiescic wtyk do mojego abita nf7-rev 2.0, jednak programik abiteQ krzyczy mi ze cos jest nie tak z -5V - ten zasilacz nie ma lini -5V
pytanie:
- do czego to -5V jest wykorzystywane, i czy brak tej lini w zasilaczu ma jakikolwiek wplyw na dzialanie systemu.
do plyty podpiete: barton-m 2500+ podkrecony na 2300MHz, 9550, 512 hynix, wd 160gb, dvd-rw nec'a
jestem 'lajkonikiem' w dziedzinie zasilaczy. dzieki za odp.
pzdr
EDIT: aha, jeszcze jedna sprawa - nie mierzylem miernikiem napiec, ale np taki abitEQ pokazuje mi napiecie +12 na poziomie 12.50V, ale w idle.
czy to jest to cos czym powinienem sie zainteresowac, zmartwic??