Cześć
Dziękuję za szybką reakcję.
Odpowiedź dla DeTe:
Muszę się do czegoś przyznać. Sądzę że to elektronika bo zrobiłem bardzo głupią rzecz i wiem doskonale że tego się robić nie powinno bo w komputerach siedzę ponad 10 lat, mianowicie podłączyłem dysk do pracującego komputera. Najpierw taśmę a później zasilanie bo tak uznałem że będzie bezpieczniej...nie było :( Kiedyś już to zrobiłem i nic się nie strało, niestety tym razem los nie był łaskawy i ukarał głupotę. Kto wie czy wcześniej nie odółączyłem innego dysku a na jego miejsce podpiołem drugi. W każdym razie efekt jest taki jak to opisałem.
Taśma jest w porządku, zworka była na slave tak jak powinna, wtyczka zasilania też jest OK bo za chwilę podłączyłem taki sam dysk WD800JB tylko nowy.
Odpowiedź dla 99none:
Czy piszą w instrukcji serwisowej co w takim przypadku należy zrobić. Poza oddaniem do serwisu oczywiście :) Jeżeli chodzi o uruchomienie jakiegoś programu diagnostycznego, bo Mhdd 4.3 to pewnie właśnie taki program, problem w tym że ani BIOS ani póżniej Windows dysku nie widzą. Po włączeniu komputera gdy dysk jest podłączony zaczynają się z niego wydobywać wcześniej opisane odgłosy, komputer w tym momencie jest jakby zamrożony, szuka tego dysku, wie że coś jest podpięte ale nie potrafi go odczytać. Po około minucie lub dwóch, dysk przestaje pracować, jeżeli chodzi o głowice, nie sprawdzałem jeszcze czy wirują talerze. Po czym uruchamia się system ale oczywiście dysku nie widzi.
Mam jeszcze takie pytanie, czy masz może instrukcję tego dysku w wersji elektronicznej? Byłbym wdzięczny za jej przesłanie albo link skąd można ją pobrać albo przeczytać.
Czy wiecie co w takim przypadku można zrobić, jak go odczytać? Jeżeli w takim stanie da się go jakoś zdiagnozować to prosiłbym o informację jak to zrobić.
Acha, przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz. Dyski mają nietypowe śruby w kształcie sześcioramiennej gwiazdy (pewnie po to żeby komuś takiemu jak ja nie przyszło do głowy jego odkręcać ;)). Nie wiecie czy można gdzieś kupić odpowiednie śrubokręty? Ani śrubokręt krzyżowy ani imbus tu nie podejdzie, poza tym śruby wyglądają na dosyć delikatne i łatwo je uszkodzić przy próbie odkręcania nieodpowiednim narzędziem.
Wypróbowałem ten program MHDD 4.4 na uszkodzonym dysku i oto co wskazał:
- brak obsługi LBA
- nazwę dysku: zamiast WDC WD800JB podał WDC WD1200BB co jest oczywistym absurdem bo dysk ma 80 a nie 120 GB
- cache: 8MB co potwierdza że jest to JB a nie BB który ma 2MB
- firmware: 17.07W
- rozmiar dysku: 0
- numer seryjny dysku: same buźki i serduszka
Jestem pewien że siadła elektronika, teraz sie tylko zastanawiam czy taka sama elektronika z takiego samego dysku z 2002 roku posiadająca te sam firmware będzie w stanie go uruchomić. Jeżeli ktoś wie gdzie można taki dysk kupić to byłbym wdzięczny za informację. Wiem że na allegro jest taki dysk z listopada 2002 ale nie wiem czy będzie odpowiedni. Poza tym był on produkowany na Filipinach a mój w Malezji. To też zapewne ma znaczenie.
Pozdrawiam
maxus321