od poczatku intel:
1. cel 400 na jakims badziewnym mobo (nie znalem sie wtedy), ktory po przesiadce kilkanascie miesiecy pozniej na MS-6153 poszedl na 533 czy podobniem a temp jak w chlodni
2. cel 1,7 to byl szok!!! (tez sie nie znalem i znowu mobo kicha - p4XFB jetway)
z poczatku przerazenie ze komp moze takl szybko pracowac, z czasem narastalo zwatpienie... ale proc pancerny - mialem problem z jakims noname wiatrakiem, ktory odpadal(!!!!) od radiatora, wiec procek wielokrotnie mial temp > 95C i nic go nie ruszylo!
3. przyszla pora na zmiane poz.1 na p3 733, roznica wyrazna, choc zmiana byla przeprowadzona w celu ratowania jako-takiej funkcjonalnosci kompa... niestety krecic sie go na MS-6153 udaje do 770mhz :/
4. cel 1,7 to tytanow OC nie nalezal, dlatego tez zmienilem na cel 2.0 i Asusa p4sdx (SiS jakis), na wiatraku noname poszedl do 2.5 stabilnie z temp. 47/64
5. niestety radek 9800 se@pro nie wspolpracowal z AGP na p4sdx, dlatego zmienilem mobo na GA-8IPE1000-G (i865PE), na ktorej cel 2.0 chodzil jako 2.66 z temp. 44/63
6. skoro juz 2.8 mam celka, postanowilem kupic p4 2.8 HT- ale prescotta :/ PIEC! - ktory wymagal chlodzenia lepszego niz noname ( w idle mial: 69!!!), boxowy cooler wyje, ale temp. 50/70, ciagle nie takie, wiec freezer4 i ceramique sie pojawily. poszedl do 3.4, wyzej ram wysiada...
ale zjarac chyba sie nie da intela, bez grzebania w vcore