lukk_

No i już kupowałem X360, już jechałem po niego a tu co? Empik czynny do 16.00 :mur: :mur: :mur: Byłem na 100% pewien że jest czynny do 18 w soboty. A w drugim tej wersji za 1599 nie mają, tylko za 1639 z samym Kameo :mur: No i jak tu się nie zdenerwować? ;) A jutro niedziela i też nieczynne.

Po pierwsze "ziom" to sobie mów do kogoś ze swojej rodziny. Po drugie W OGÓLE nie czytasz i nie ODPOWIADASZ na posty, które nota bene dotyczą Ciebie, tylko rzucasz jakieś ogólniki. Po trzecie NIE NAPISAŁEM, że haker który kradnie kase z banków etc ma być przyjety do pracy!! Ale haker który pomaga w wykrywaniu luk, działa dla dobra ogółu, współpracuje z policją itd. dlaczego by nie? (a w ogóle dlaczego haker od razu to musi być? PO RAZ 1000000x powtarzam. Spójrz na przykład mojej koleżanki i mnie. jesteśmy hakerami? Nie sądze) Po czwarte EOT bo masz swój świat i nie bedę gadał do ściany :?

Ale stary gadasz bzdury naprawde :? Wybacz ale nie moge tego słuchać. ZAWSZE ludziom będzie się chciało kraść. A niby posłowie, prezesi, itd. to co mają mało że kradną? Ten co ma dużo bedzie chciał mieć więcej. Zawsze. Taka prawda. Jedyne co może człowieka utemperować to poczucie uczciowsci oraz zasady moralne, a nie myślenie "A mam 20.000 miesięcznie. Nie nie wezme i nie ukradne już tych 5.000 wiecej" :mur: :mur: Ogólnie widzę, że Ty chyba nie myślisz samodzielnie, tylko masz wpojone to co Ci mówią wykładowcy na uczelnie. Wykładowca to jakiś guru dla Ciebie? Podobnie było w temacie o Nalotach.... i monopolu. Też Ci wykładowca wbił do głowy jakieś suche fakty i [ciach!]ły, a Ty to dalej rozpowiadasz bez WŁASNEJ interpretacji danego zagadnienia. Taki z Ciebie STUDENT? B-)

@under, LordFury - ale ja Was chłopaki rozumiem, że jako porównanie do zarobków zagranicznych czy też jako samo porównanie czy damy radę kupić sobie LCD'ka po 2 miechach odkładania kasy itd. to to jest mało. Ale JEŚLI już żyjemy w takim kraju, to musicie patrzeć na pensje ludzi w naszym kraju. Różowo nie jest i naprawde gro osób zarabia 1000-2000 zł i co maja zrobić? Też żyją. Może to dla Was jest wegetacja jak tu ktoś określił, ale taki są realia. Dlatego 4k to naprawde sporo. Jasne under jeśli Twój tata chce wziąć Was np. na Majorke na wakacje to nie może sobie na to pozwolić, bo za duże koszta. Ale to już nie jest potrzebne do życia. Można się obyć w życiu BEZ pobytu na Majorce. I znowu w kwestii wyjaśnienia. Nie jest to ŻADEN luksus w krajach zachodnich. Też tak u nas powinno być. Zgadzam się! Ale co zrobić jeśli mamy takie zarobki? Takie państwo niestety :? Naprawde jesteś odporny na wiedzę przekazywaną poprzez pismo :? I to juz nie pierwszy raz na tym forum to zauważyłem u Ciebie. Czytałeś mój przykład z koleżanką?? Program nie raz na zaocznych uczelniach (jak w moim przypadku) jest lepszy i bardziej treściwy. Studia z założenia polegają na STUDIOWANIU i czy to studia dzienne czy zaoczne, ludzie powinni sami dokształcać swoją wiedzę w domu. Jeśli sam czegoś nie zrobisz, nie nauczysz się etc. to studia same za Ciebie na pewno tego nie zrobią. W skończeniu studiów wiesz co jest ważne? Aby mieć PAPIEREK! Bo zycie samo zweryfikuje czy jesteś dobry w tym co robisz czy nie :) A czy ja napisałem że gorszy? Heh. Weź nie odwracaj kota ogonem. Najpierw pisałeś o studencie UW, teraz juz ten student ma mieć olimpiady itd. I znów przeczytaj mojego poprzedniego posta o koleżance i mnie. Komu dałbyś pracę? Czyli teraz student z UW z olimpiadami i czerwonymi paskami (choć paski z tego co jeszcze pamiętam ;) są max. w liceum - i co sadzisz że pracodawca będzie takiemu kazał przynieść swiadectwa z liceum na rozmowe kwalifikacyjną? :lol: :lol: Może jeszcze z podstawówki?) nie zrobi przekrętów tak? Ciekawa teoria.

Buahahahahaahah sorki, ale się ubawiłem :lol: :lol: :lol: To jak skończysz UW czy inną uczelnię to już jest to równoznaczne z całkowitą uczciwością?? Nie no fajnie ;) JASNE, że POWINNO się zatrudnić hakera, a nie kogoś po UW (oczywiście jesli ten z UW odstaje na minus od hakera). No chyba, ze mają taki sam zasób wiedzy. Wtedy mozna sie zastanawiać. To jest właśnie chore w naszym kraju. Często ludzie W OGÓLE nie przygotowani, bez wiedzy, ale z papierkiem są dawani na bardzo odpowiedzialne stanowiska :? Taki przykład. Mam znajomą. Chodziłem z nią na informatykę zaoczną na państwową uczelnię. Po 1 roku zostało ze 130 osób - 25 :blink: SUPER nacisk położony na mate, fize itd. Ja niestety/stety odpadłem. Przeniosłem się na prywatną. Oczywiście jest (a raczej była bo jestem na 3 roku) mata i fiza. Ale przede wszytskim są NORMALNE kierunki (na państwowej wszytskich do jednego wora) oraz przedmioty nastawione na dany kierunek pozwalające zgłebić wiedze z tego co nas naprawde interesuje i co nam sie przyda w życiu. Jasne, że matę też trzeba umieć, fizy trochę też. Ale idąc do banku jako administrator sieci, nikt nie będzie przecież zadawał pytań w stylu ile jest cos 45 stopni :blink: . I teraz finał jest taki. Koleżanka zdaje na kolejne semestry. Ja też. Ona praktycznie NIC nie umie (nie umie nawet złożyc kompa czy nawet NAZWAĆ części) poza wkutymi całkami, "Newtonami" etc. Ja za to umiem sporo więcej z rzeczy praktycznych (konf. sieci, routera, mamy naprawde dużo Linuxa (robimy ftpy, sambe, nfs, siec bezprz. itd.). I teraz kogo lepiej przyjąć? Ją? Bo co ? Bo skończyła państwową uczelnie? Weź daj spokój :? A tak już do tematu. Naprawde przewraca mi się w żółądku jak słyszę że 4.000 to mało do NORMALNEGO życia. Ludzie no nie przesadzajcie. Chciałbym tyle zarabiać. I gwarantuję że bym nie narzekał (oczywiście jeśli ktoś musi mieć super samochód, mieszkani 100m2 itd. to dla niego i 10.000 bedzie za mało). Ale na dostatnie życie (żona+mąż+dziecko) tyle SPOKOJNIE wystarczy. Oczywiście to nie zmienia faktu że powinniśmy zarabiać wiecej aby nie martwić się o drobiazgi z stylu 200 zeta na grę na miech ;) Ale jedyne co możemy zrobić to napisać petycję do prezydenta ( :lol: :lol: :lol: ) lub wyjechać z kraju. Trudno jest jak jest i trzeba się z tym pogodzić i nie narzekać, że ma się "tylko" 4.000 na ręke :? I jeszcze na koniec. Pieniądze NA PEWNO szczęście dają i tu nie ma żadnego gadania. Nie są jedynym szczęściem w życiu, ale spory % "biorą dla siebie". No chyba że ktoś zarabia 100.000 miesięcznie. Wtedy rzeczywiście juz mu zwisa czy ma te 4.000 w całym swoim majątku więcej czy nie :)

No kurcze pogłupieli :? Nowa wersja X'a? :? Tylko w sumie analizując: - HDMI - niepotrzebne bo przydaje się w sumie tylko do 1080p (mam racje?), a takiego TV nie mam - procek w 65nm - na pewno mniej się grzeje. No bo szybszy MAM NADZIEJE nie bedzie wstawiony? - dysk 120 GB - no tu już fajnie nawet, ale czy tak bardzo potrzebne tyle miejsca? A tak a propos. Ile zajmują mniej więcej ściągane demka na X360? 500MB? 1GB? A tak w ogóle to. Heh. Masz racje gladiac - teraz już tylko odpowiednia decyzja :P Bo fundusze już jakby co to bym miał nawet :huh:

:) Decyzja na pewno bedzie na + . tylko jeszcze nie wiem kiedy :? Oby jak najszybciej ;) Bo gry na PC "przegięły pałę" wczoraj wieczorem gdy odpaliłem na moim kompie NFS Carbon i w 1024x768 BEZ AA, bez blura, reszta na max widywałem nawet 25 FPSów :? :mur: :mur: :mur: To nawet śmieszne już nie jest :?

No i byłem dziś w MM i pierwszy raz(!!!) grałem na X360 :P W demko MotoGP3. Graficznie nie powala, nawet słaba dość, ale juz sam gameplay nie powiem :) Bardzo przyjemny. Nigdy w wyścigi moto nie pogrywałem, ale tu z padem gra się wyśmienicie. W ogóle fajna sytuacja. Idę. Pustki. Zero ludzi juz tym bardziej przy standzie X'a. Był akurat dash. Chwilka zastanowienia, gdzie tu są gierki, jak odpalić demko. No i voila. Jedziemy motocyklem. I nagle jak spod ziemi tłum gapiów. Ludzie pewnie nie widzą jak włączyć demko i jak już ktoś to zrobi to potem pewnie grają :P 1599 zł premium + pgr3 w MM. LEPIEJ natomiast jest w Empiku. Byłem i aż prawie spadłem z krzesła. 1599 też premium + Kameo + Viva Pinata !!! To juz ładna promocja. Kurcze jak kusi, kusi. B-)

No tak :? Dlatego ja nie przerabiam konsolki jak już ją zakupię :P Jak na razie widzę ok 6-7 gierek które bym chetnie nabył (Dead Rising, PGR 3, Saints Row, Gears Of War, Kameo, Lost Planet, Test Drive Unlimited i może ewentualnie Viva Pinata - choć nie wiem czy poza fajna grafą nie są to czasem takie niby simsy :? ) Sporo gierek jest juz w cenach 99-150 zł a z reszta się albo poczeka albo z allegro. 7 gier na rok jestem w stanie zakupić, w zamian za coroczny "maraton swiąteczny" zmiany bebechów w moim PC, który juz odpuszczam totalnie bo nie bawi mnie pakowanie kasy w skrzynke która ciągle tylko woła "jeść, jeść, jeść" ;)

Rainbow Six: Lockdown - Empik (nie net - sklep u mnie w mieście) - 39.90 Zakupione. Gra ponoc nie trzyma poziomu poprzednich Rainbow'ów, bardziej podobna do SWATA, ale mi to właśnie pasuje :P

900$ to niezła cena? No jak tam chcesz ;)

Dobra przeszedłem i zmieniam zdanie o gierce :( Początkowo tak - zachwyca. Ale im dalej tym gorzej :? Okazuje się, że jest tylko niewielka ilość konkurencji, a później są one lekko modyfikowane (np. z tymi kiblami, świnkami itd). Do tego niektóre konkurencje są wręcz banalne, a niektóre tak trudne że głowa mała. No moze nie aż tak ;) Ale daja popalić. Kible, końcowe poziomy tańca (toż to jest chore :blink: jechać na 2 palce, do tego jeszcze nadążać wzrokiem za królikami. nieeeeee no) Nie udało mi sie przejść pod koniec gry 1 konkurencji. Mianowicie wystrzelenie królika w powietrze (pod koniec gry - juz ta "ulepszona" konkurencja - z boostem). Próbowałem z 20 minut i nic. Max. 196m (miało byc MINUMUM 200 :? ). Machałem myszką =, że aż się spociłem i musiałem się rozebrać do koszulki (lol :lol2: ). I [gluteus maximus] blada. Nie mogłem tego przejść. Końcówka hmmm rozczarowuje? :lol2: A tak btw. może ktoś mi wytłumaczy o co chodziło w tym filmiku na zakończeniu? Bo jakoś nie kumaty chyba jestem :P Albo po prostu taki był krótki, że nawet nie zdążyłem się skupić. Frajda z gry? Po odpaleniu 5/5. Po jakimś czasie 2/5 :(

Wii odpada. Dla mnie to zaden next-gen. Gdyby jeszcze je "rozdawali" w granicach 600 zeta to bym sie może skusił. :)

Nie płacił ALIMENTÓW!! Niedowidzisz czy co? Dobra EOT. Z tobą się nie da rozmawiać :?

Nie no giera niesamowita B-) B-) B-) Najlepsze są levele tańczone. Przeróbki piosenek i ruchy królików w rytm muzyki wymiatają :lol2: :lol2:

Brawo gladiac B-) B-) Dokładnie tak jest. ja sam zatwardziały PCtowiec jeszcze 1-2 lata temu "porzucam" PCta jako maszynke do grania. A właściwie wydawania niekończących się sum pieniędzy :? LCD juz mam teraz tylko kupno chyba X360 (PS3 zobaczymy jakie drogie będzie - może jeśli stanieje to wybiore to?). Tylko ponoć w połowie roku ma być z nowym prockiem w mniejszej techn. Ale nie wiem czy bedę mógł sie doczekać i czy nie kupię wcześniej :P

O mój Boże :mur: :mur: :mur: Tak dorabiajcie sobie własne teorie do mojego posta :? CZY JA napisałem że wszyscy ehhhh nawet mi sie nie chce pisać :? Przecież jasne że nie mówię o ludziach którzy popełnili przestępstwa gospodarcze, jakieś "lekkie" rozboje, itd. Mówię o tych PRAWDZIWYCH przestępcach (wszyscy mordercy, gwałciciele, pedofile, paserzy na wielką skalę etc). Jasne że musimy rozgraniczyć ludzi pod względem popelnianego przestepstwa. ZGADZAM SIE!! SŁYSZYCIE? :? Jasne, że człowiek nie zabije aby isć siedziec. Ale juz drobna kradzież? Czemu nie? :? Znam jednego kolesia, Sprzedawał znicze pod cmentarzem (taki troszke "znajomy" jakby) Nie płacił alimentów. Dlaczego? Bo chciał iść siedziec B-) Wyszedł po pół roku i chwalił sie: - kurczak w niedziele na obiad - wyleczył się z kręgosłupa - wyleczył sobie zęby - mógł mieć "wizyty w celach rozrywkowych" ;) itd Widze tu dużą nadinterpretacje z Waszej strony. Bo powtarzam po raz kolejny. NIKT nie zabije po to aby isc do więzienia i mieć lepiej niz na wolności! No bez przesady. Napisałem że porównanie do psa jest wyolbrzymione. Jest to tylko porównanie aby uświadomić Wam że człowiek bedący mordercą, pedofilem etc. ma juz zmienioną psyche!! I nie zamierzałbym życ z takim na jednym osiedlu, czy też pracować. A tak się dzieje jak taki morderca wychodzi na wolność po 10-16 latach odsiadki.

Jak już pisze to piszę ;) Drugi przepis, który sam wykombinowałem gdyż bardzo lubię owoce morza oraz czosnek. Nie jest to żadna wymyślna potrawa, ale mi smakuje bardzo :) --------------------- Co potrzebne: - czosnek - ser starty - 2 jajka - szczypiorek - majonez - 250g krewetek koktajlowych - 250g małży - oliwki czarne drylowane --------------------- Oczywiście składniki pasujące mi :) Możecie dodać inne. 1) Bierzemy dużą michę ;) 2) Kroimy czosnek w kosteczkę 3) Ścieramy ser (albo kupujemy już starty) 4) Kroimy szczypiorek 5) Gotujemy 2 jajka i kroimy w kosteczkę 6) Oliwki ja przekrawam na 4 części wzdłuż 7) Małże oraz krewetki rozmrażamy pod ciepłą wodą (albo wrzucamy do gotującej się wody, ale na ok. 2 MINUTY TYLKO!!! Aby nie zrobiły się twarde) i posypujemy je Vegetą, aby zniwelować zapach i posmak. Krewetki wrzucam do sałatki całe, ale małże przekrawam na pół wzdłuż. Jest ich wtedy jakby więcej ;) oraz łatwiej pogryźć (małże są troszkę "gumiaste") 8) Dodajemy wszystko do michy, mieszamy oraz dodajemy majonez wedle uznania :) PYCHA :)

Już z tydzień temu chciałem Wam "sprzedać" przepis na to pyszne danie, ale jakoś nie chciało mi sie pisać ;") A dziś mnie naszło na pisanie :) Przepis od znajomego. Jadłem już 2 razy (ostatnim razem na Święta z 1,5 kg krewetek ;) Prawie sam całość zjadłem przez parę dni ;) ). PO prostu PYSZNE :) Jak pomyśle nawet teraz to robię się głodny, ale do rzeczy ;) ------------------------ Co potrzebne: - czosnek - cebula - szpinak (takie kulki zamrożone i zmielone już na przykład) - masełko ;) - krewetki koktajlowe - mozzarella (może może być też zwykły ser zamiast - nie wiem, nie próbowałem) - słodka śmietana ------------------------- Przepis jest taki jak ja robie. Możecie oczywiście dać więcej cebuli czy czosnku etc. Ja piszę swoje proporcje 1) Kroimy cebulę w kosteczkę (ok 3 średnich cebul), kroimy czosnek (dobre pół główki). Ustawiamy patelnię na gazie i rozpuszczamy masło. Wrzucamy cebulę i czosnek. Niech się zeszkli :) Jak już jest gotowe to dorzucamy szpinak (ok. 1/2 - 2/3 paczki). Smażymy aż się rozpuści zamrożony szpinak. 2) W międzyczasie rozmrażamy krewetki (1,5 kg) np. pod ciepłą wodą (albo wrzucamy do gotującej się wody, ale na ok. 2 MINUTY TYLKO!!! Aby nie zrobiły się twarde) i posypujemy je Vegetą, aby zniwelować zapach i posmak. 3) Bierzemy garnuszek wlewamy słodką śmietanę (cały kubeczek taki duży - 450g to jest? Nie pamiętam :P ). Dodajemy 2 "kostki" mozzarelli (tzn. te kulki - czyli 2 opakowania po prostu - oczywiście odcedzone, bez tej wody ;) ) i gotujemy. Aż się rozpuści. Będzie to wodniste dosyć ale nie szkodzi :) 4) Jak już wszystko jest gotowe dodajemy do garnka z mozzarellą i śmietaną krewetki i szpinak z cebulką i czosnkiem. Mieszamy dokładnie i gotowe :) Wychodzi z tego naprawdę spory gar. -------------------------- Osobiście bardzo lubię jeść to na ciepło :) Ma to wtedy konsystencje takiej potrawy z sosikiem :) Nawet jeśli schowam do lodówki na drugi dzień, to potem szybko do mikrofalówki i już cieplutkie. Do tego np. chleb z masłem (można go wymoczyć w tym sosie ;) ). MNIAM :) Polecam

Ja tylko tak wtrące a propos. Ogólnie do dyskusji oraz tego podpunktu. Masz psa. Pogryzie Cię. Co z nim zrobisz? Uspisz lub oddasz do schroniska czy bedziesz go trzymał pod swoim dachem? Bo ja takiego bym dał "na odstrzał". Oczywiście możesz teraz powiedzieć człowiek to nie pies. Człowiek myśli, a pies nie. No tak tylko tu i tu pojawiają się jakieś nawyki, instynkty itd. I nie oczekuj od ludzi że bedą żyli na jednym osiedlu z wypuszczonym mordercą i pić kawke na balkonie :unsure: :unsure: Morderca ma juz zmienioną psychike (jak ten pies co pogryzł) i może być niby zresocjalizowany a pewnego dnia cos mu strzeli do łba i znowu kogoś zamorduje. Wracając do psa. Czy gdybys go nauczył posluszeństwa "od nowa" (po tym ugryzieniu już) że nie wolno gryżć, że to nie ładnie, dawał mu klapsa przy każdej agresji, to nie bałbyś się spać w nocy z takim psem (a nawet za dnia obcować) bo a nuż Cię zagryzie?? Bo ja tak :?

Jak chcesz możesz wpaść i zobaczyć że PS2 wcale nie wyglada źle na LCD. Zreszta były też tu foty :) DVD przeciez wygląda bardzo dobrze na LCD :blink: :blink: Nie wiem dlaczego tu się wahasz. Smużenia?? Ej no Wojtek ;) Nie rób sobie jaj ;) Jakie smużenie ? No ta czerń ok, ale przeciez masz LCD (nota bene takiego samego jak ja, a właściwie ja mam takiego samego jak Ty ;) ) i co? Przeszkadza Ci ta szarawa czerń? Ja tam bym sie nie pchał juz w CRT. Trudno postęp czy nazwij jak tam chcesz, ale CRT już odchodzi (jeśli kupujesz NOWY TV oczywiście) ------------------- Ok a teraz moja przygoda w MM :mad: :mad: Przychodze dziś do działu GWARANCJA i mówie kolesiowi w czym rzecz. Że kupiłem 7 dni temu właśnie LCD Samsunga, że pojawił się subpixel i że zgodnie ze znajomością prawa MM chce wymienić na inny. Koles mi na to, że zobaczymy ile subpixeli moze byc w Samsungach wg. Samsunga :blink: :blink: Mówi że 5. Ja mu na to od razu że [ciach!]o mnie obchodzi (oczywiście powiedziałem ładniej ;) ) co jest u Samsunga, oni dają 7 dni itd. On mi na to że tak ale TYLKO jeśli coś jest NIESPRAWNE (specjalnie to podkreślam, ponieważ wg speców z MM "USZKODZONE" jest niepoprawnie :? Bo uszkodzenie jest tylko z winy użytkownika. Tiaaaa. Nieważne ;) ). Mowie mu że od wymiany NIESPRAWNEGO to mam gware od Samsunga, więc co oni tu kity wstawiają że są tacy dobroduszni i dają 7 dni?? Żadna łaska. To ja mu na to: A w takim razie jakby mi sie nie spodobał ten 32" bo za mały na przykład, to czy mógłbym wymienić na 42"?? NIEEEE. No to mnie coś strzeliło w tym momencie. Biore ta ich ulotkę w łapę i mówie mu "Pokaz pan gdzie to napisane że nie mogę wymienić? Ja tu widze tylko że MOGE jeśli mam takie widzimisie" zdjęcie ulotki: No i małym druczkiem jest napisane że "Jeśli sprzęt jest SPRAWNY to sprzedawca MOŻE ODMÓWIĆ wymiany :blink: :blink: Nie no LOOOOL po prostu. I to MEGA LOL. Wkur...łem się niemiłosiernie, że tak ludzi motają i robią głupków z nich (i mnie tez przy okazji). Poszedłem do informacji. "Chce rozmawiać z kierownikiem" :mad: :angry: Przyszedł jakiś taki "Małyszowaty" z nastoletnim wąsikiem pod nosem ;) Pytam co tu jest grane, ponieważ piszą tak że mozna wymieniac za dopłatą jeśli się rozmyśleliśmy z zakupu na inny model, a on mi na to "że MM nie może brać odpowiedzialności za nieprzemyslane zakupy, a wymieniać można jeśli sprzęt jest wadliwy". Ja mu znowu na to że tam jest napisane że można wymienić, jedynie sprzedawca MOŻE odmówić wymiany. On znowu swoja śpiewkę. To ja mu na to: "W takim razie zależy od sprzedawcy jaki ma humor tak? A tak w ogóle z tego wynika że sprzedawca ZAWSZE odmawia wymiany? ". I tak w kółko macieju. Jak z głąbem. Obróciłem sie na pięcie i wyszedłem. Rzuciłem że na tym sie nie skończy i pójdę do Urz. Och. Kons. BANDA ZŁODZIEJI TEN MM!!!!! (sorry za uniesienie ale naprawde mnie to wkurzyło) Ostatni atut/pozytyw przemawiający za kupowanie w MM padł na pysk i juz nie wstanie chyba. Bo myślałem że te 7 dni to jakaś łaska, a to nieprawda po prostu.

Tzn wiesz LCD kupowany był w MM a tam jak wiemy do 7 dni można wymienić bez podania przyczyny i sądze, iż ten pixel też by pod to podszedł :)

A ja nadal nie wiem czy oddać (o ile oczywiście moge) tego LCD z powodu niebieskiego pixela czy nie :? Boję sie że a nuż trafię na gorszą sztuke i nie daj Boże po miesiącu wyskoczy mi ich 4 ;) Jak na razie miałem szczęscie do braku pixeli (Monitor 19" LCD, Lapek, PSP, Nintendo DS - wszędzie brak). To moze lepiej nie kusić losu? ;)

A ty miałeś Xboxa 360 że tak na niego nalatujesz?? No właśnie. Przyganiał kocioł garnkowi :? Weź się koleś zastanów nad sobą bo masz naprawde nierówno :? A ty co niby robisz?? Nie krzyczysz sobie z nudów? Costi dlaczego jestes taki wyrozumiały dla tego ......... (tu wstawić epitet) :( . Przeciez odechciewa się czytać tematów jak widzę posty tego ......... ?(znowu wstawcie co chcecie). Fanatyzm jego już zakrawa imho o jakieś psychiczne odchyły :? No bo ile można

Plosie ;) Screen z pulpitu, a właściwie z wygaszacza ekranu pt. "Puste". Samo czarne tło. Żadnej plamy nie ma. Dziwny ten Twój TV :?