oskarro

heh, co do ciszy to pojęcie względe.... zakładając elemety miedziane: - blok, np od kogoś z forum (misiu15g, gaz ?) ~80zł - pmpka atman/aquael 30-50zł - nagrzewnica, np łada, lub coś innego z allegro ok 60zł - w miarę cichy wetyl 120mm, 10-30zł - węże, krućce, cybanty, poxipol? -grosze - rez albo i nie :) idzie sie w 200zł zmieścić, wszystko zależy od skłądającego i części które wpadną w jego ręce.. można oczywiście taniej, np na ALU, lub też drożej kupując BIPa i konkretniejszą jakąś pompkę wszystko trzeba dokładnie przemyśleć, poukładać w głowie... temat nie raz poruszany, polecam czytać, każdy od tego zaczynał :wink: pzdr!

16*C w pokoju ??? nie zimno ci w nogi ? :wink: nie drętwieją ręce od pisania na klawiaturze ?? :-P pozdr!

przy temp 26*C w pokoju, temp wody 35,5*C (czujnik CPU pokazuje 48*C)

blok jest dobrze założony... czujnik pokazuje co chce (płyta to nf7)... czy z nawiewem na mosfety czy bez, nie ma reguły... :mur: dlatego napisałem, ze to odczyt z czujnika. może sie dużo różnić od temp właściwej (zarówno w jedną jak i w drugą stronę) :-|

hmmmm może w ramach testu ktoś, komu "natrętnie" coś wyrasta w układzie zapoda tego kolorowego specyfiku, i zda relacje z pola walki.... :wink: to chyba jedyny sposób by sie przekonać swoją drogą czy barwnik w wodzie nie obniża wydajności całego układu? niby to tylko kilka ml.... a jakby dało powiedzmy te 0,5*C mniej? niektórzy dają kilkadzisiąt złotych więcej za bloczek, zeby był o 1*C lepszy... :-P

czy te "kolorki" są śmiercionośne dla tego co by żyło w układzie? :-P co prawda jeszcze nic nie wyrosło mi, ale nigdy nic nie wiadomo.....

w ciągu dnia: w pokoju 26*C, woda 30*C, CPU 42*C (tak czujnik pokazuje...) za to wieczorem (teraz) jest dużo przyjemniej: pokój: 22*C, woda 26-27*C, czujnik CPU 38,5*C (powyższe temp, to temp idle, a config jak w podpisie...) pozdrawiam lubiących chłodną wodę :wink:

mamy kase - bierzemy grundfosa, nie mamy, albo nie mamy jej jeszcze, to bierzemy aquaela... wbrew pozorom pompka low-endowa dobrze sie sprawdza... ewentualnie potem (apetyt rośnie w miarę jedzenia :wink: ) zaopatrujemy sie właśnie w coś kokretnego...

dokładnie. władzie widać, ze miedzi jest aż "gęsto" ;] swoją drogą kulku ludzi juz takie coś ma i sobie chwalą do końca aukcji 2 dni, wiec niezaszkodzi zaczekać, zaczaić sie i upolować :P

tutu masz takiego autosanika (od 60zł), tylko chyba nie jest nowy, i coś tam jeszcze do niego jest.... może da sie kupić bez tej całej reszty ? zapytaj kolesia chyba że... łada ;] ładna rzecz ten sam link co 'Jacek_Qomi' dał, sory, nie odświeżyłem strony

ja za 60zł kupiłem NOWĄ, żadnego syfu w środku, i wysyłkę jeszcze ugadałem gratis :-P "ciekawe jak sie prezentuje w stosunku do kadetta i serii bi? " sam jestem ciekaw, ja też sie nad tymi ww zastanawiałem, ale za "ludzkie" pieniądze znalazłem autosanika i chyba nie żałuję :wink: a czy brać czy nie, to sam zdecyduj (ja nie podpowiem bo bdzie na mnie :-P )

ja posiadam takie coś w moim układzie: http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=151874 z tego co sie dowiadywałem, to pochodzi z autosana... :unsure: kupić można znacznie taniej, np na allegro w okolicach 60zł. co do wydajnści, to mi w zupełności starcza do chłodzenia samego proca (barton 2,6ghz, 1.95v), myślę że jakbym dołożył bloczek na niezbyt "gorącą" grafikę to też by uciągnęła. Aktualnie siedzi na niej glacialtech 120mm (~1300rpm) wiec jest w miare cicho, i nie za ciepła woda. Ale gdy zamontowałem grubego papsta 120mm (na 12v to potwór) to temp wody była dużo niższa (ale jaki hałas :lol2: ) innymi słowy chłodniczka ta lubi być sowicie (chyba jak każda miedziana :-P ) owiewana... wymiary jej też są znośne (szerokość 15mm) to wchodzi w zatoszkę 5,25"

skoro nie masz okna, to bałaganu nie widać :wink: widać ze włożono w to trochę pracy (malowanie, przebudowa), i fajne te 2 chłodniczki razem. duże budy są fajne, bo są DUŻE :wink: i dużo można zmieścić do środka; w midtowerach troche ciasno czasami :-P

na temat estetyki w środku nic nie napiszę..... :wink: a jak tam z wydajnością? dobrze sie sprawuje?

"co kropelka sklei sklei.... zadna siła nie rozklei" :-P da sie to odkleić potem ? Ale bez SB :lol:

A jak takowy tam zamocować? nie ma dziurek zeby dać na zapinkę / drucik... próbowałem na taśme, ale zołty zalman jest widocznie za ciężki (choć jest lekki :wink: ) i spada po czasie.. moze super glue na rogach? POXIPOL? :-P

co do poxipolu, sprawdzałem, jest ok; dałem mu 12godzin sam na sam z pompką na "zejście się" i w tej chwili są nierozłączni :D ich związek jest na prawde jak SKAŁA :-P @kedzil "mógłbyś jeszcze popracować nad eststyką (szczególnie front z wlotem powietrza)" to też było rozwiązanie "ekonomiczne", ale chyba aż ZA. robiłem to ostatnigo dnia mojego pobytu w domu, następnego dnia juz brałm kompa i jechałem na studia (kampania trwa!); rozglądałem sie za inymi grillami, czy też czymś, czym możana było by lepiej (ładniej) zasłonić wlot powietrza, ale nie było czasu i kupiłem grilla z 2 zł :-| bede miał chwile czasu to sie za to wezmę...

no wlaśnie przy tych 2600mhz były te 11-12*C.... (z nawiewem na mosfety, okolice "czipsetu") ale to tez oczywiście moze byc złudne... pozostaje nam tylko czekać na testy bloczku CUBE....

otóż to, temp. wody mierzę takim dłuuugim i dokładnym (do 0,1*C) rtęciowym termometrem. a te 11-12*C?, swego czasu cały dzień spedziłem kombinująć z nawiewem ma mosfety (1 czy 2 razy wentyl 80mm) i najczęściej właśnie była różnica tych 11-12*C... tylko taki nawiew jest przcież z lekka niewygodny, i jeszcze jedna rzecz: z założenia chłodzenie wodą, więc nie chce tam wentyla tylko po to zeby był normaly odczyt, dlatego szukam czegoś wygodnego (bo długi rtęciowy do najwygodniejszych nie należy :wink: ) do mierzenia wody......

wg mnie ok, tylko tak na co dzień to nie weim... :wink: nie kurzy ci sie? i musisz miec duze biurko, bo to troche miejsca na pewo zajmuje :D a co do węży - różowy to dość oryginalny kolor... ciekawe jak by cała buda w takowym kolorze wyglądała :rolleyes:

zapomniałem o tym wspomnieć... zdjęcie jest jak zakłdałem blok, a że rebiłm to pierwszy raz, do dkręcałem do "pierwszgo oporu" a że oporu nie było :wink: do dokrciłm do końca; potem przy zakłdaniu węży jak kumpl to zobaczył, to też aż sie przstraszył (a ja tym samym uświadomiłem sobie jakich głupot mogłem narobić :mur: ), i poluzowałem trochę śruby....

co do tego czegoś na NB, to racja, jest to troche (odchudzony) radiator z proca. początkowo miałem tam to samo co na grafie, przy nawiewie (od proca) było ok, ale przy wc był z lekka ciepły, a że przypadkowo w moje ręce wpadł ten okrojony od proca, to od razu rzuciłm go na mostek (za pomocą oczywiście zapinek) i sprawuje sie dobrze, ciągnie fsb ~250, jest ciepły, ale nie gorący więc luz.... :wink: teraz co do pompencji... poczciwy i (przede wszystkim) tani aquael650, (tani - przy ekonomicznym zestawie każda złotwka ma znaczeie :) ); jest prawie że niesłyszalna... oczywiście po przyłożeniu ucha bliżej, a odległość 10cm, to ja słychać, ale dalej to juz nie. za słaba też nie jest.. bardzo "ochoczo zasysała" wodę z reza przy napłniaiu i posyłała ją dalej.... innymi słowy za taką cęnę - na prawde warto (tylko trzeba się troche pobawić z uszczelnianiem). a co do temperatur abita... rozbieżność (po ponwym uruchomieiu komputera) sięga nawet KILKUNASTU stopni :? przy temp w pokoju 25*C, woda 30*C, akurat w tej chwili pokazuje 41*C (co wydaje się temp. prawdziwą), ale po resecie na pewno bedzie inaczej. zapewne dlatego tak sie dzieje ze mosfety bywają ciepłe przy takim configu (~100*C, moze nawet więcej?); jak da się na nie nawiew (jak podwieszę pod zasilaczem wentyla 80mm) to temp gwałtownie spada (właśnie o te kilkanaście stopni)....... dlatego też szukam w miarę dokładnego i taniego oczywiście cyfrowego termometru, zeby mieć odczyt z wody i dodawać sobie te 11-12*C (temp. na procu)......

Witam tu zgromadzonych. Przyszedł w końcu czas pokazać swoje wnętrzności światu..... A więc, będzie krótko i na temat: Moją zabawę (bo tym to dla mnie było) z wc zacząłem w lipcu tego roku. Wtedy to też zacząłem się trochę bardziej tym tematem interesować, poczytywać ten dział na forum i rozmawiając z kumplem który też był w trakcie składania wc. Ciągle miałem opory, co do tego, ale po nie długim czasie przekonałem się i zacząłem powoli kompletować części. Z początkiem sierpnia miałem już wszystko co potrzebne: - blok na procesor CUBE by Misiu15go, - chłodnica (oczywiście miedziana) kupiona na allegro (ponoć pochodzi z autobusu marki Autosan...), - pompka Aquael 650, - rezerwuar, z pojemnika po „top gruncie”, pojemność: 1litr, - wentyl glacialtech 120mm, - węże gumowe 10/13, - poxipol, króćce, zapinki nylonowe, zapał do pracy :wink: Najważniejszą dla mnie rzeczą było to, żeby pomieścić wszystko w środku obudowy, która jest trochę wąska, ale wszystko się pomieściło. Pierwsze 2 zdjęcia pokazują widok komputera przed rozpoczęciem prac (w środku, jak i na zewnątrz)... Dalej widzimy rezerwuar z już wkręconymi weń króćcami. Wszystko skręcane, z obu stron po podkładce (nie metalowej) i na dodatek uszczelnione sylikonem (nie miałem jeszcze poxipolu). Dobrze trzyma, szczelnie i dość odporne. Początkowo myślałem nad mniejszym rezerwuarem, ale przez jego górny otwór nie miałbym jak się dostać do środka i w jakikolwiek przykręcić od środka krućców itp. rzeczy... Pompka, wg mnie, był to dobry zakup, szczególnie za taką cenę (32zł). Niesłyszalna. Z uszczelnieniem początkowo były problemy, w kilku miejscach przeciekała, ale po dwóch chyba poprawkach wszystko już było w porządku – poxipol dużo porafi ;] Na jej górze wkręcony, i uszczelniony poxipolem kruciec nk12, 3/8cala (idealnie wszedł, jednakże trzeba było mu troche pomóc)... Zintegrowanie jej z rezerwuarem nie przysporzyło większych problemów. Dalej widzimy niejakiego CUBE’a by Misiu15go (wizualnie ładnie się prezentuje...), którego łączy z rdzeniem niejaka pasta OCZ. Ze zmontowaniem wszystkiego w całość było trochę problemów, m.in. dlatego że węże (10/13) bardzo opornie wchodziły na końcówki chłodnicy (średnicy ok15mm), 1 rurkę od chłodnicy zmuszony byłem skrócić, bo za długo była z lekka... stosowałem różne sposoby, po moczeniu ich we wrzątku rozszerzały się tylko nieznacznie, ale po ok. 30 minutach (na 1 wąż) udało się je nasunąć na właściwe miejsce. Z napełnieniem układu wodą nie było problemu, po prostu nalałem wody do reza, i odpaliłem pompkę, poruszałem trochę chłodnicą by się całkowicie odpowietrzyła i tyle... Na kolejnej fotce widzimy, jak to wszystko miało początkowo wyglądać, jednak nie zdało to egzaminu, gdyż woda nadmiernie się grzała (po 1 h nawet do 40*C w idle), widocznie powietrze, którym dmuchał wentyl nie miało gdzie uciekać. Więc zmuszony byłem roznitować, wyciąć kolejne fragmenty obudowy i postawić chłodnicę „łapkami do góry”. Po drodze skróciłem drugiego tak jak i pierwszego króćca chłodnicy, bo inaczej by to wszystko nie weszło pod nagrywarkę. Jako podstawę pod chłodnice posłużyła mi obudowa od zasilacza (znanej wszystkim firmy, wiele się o niej mówi ;] ); wyciąłem w niej niewielki otwór, by móc do środka schować pompkę, która leży tam na gąbeczce. Przez takie ułożenie sprawy zrezygnowałem z napędy fdd, a dysk powędrował pod grafę, również na gąbeczkę ;) Wszystko weszło na styk, był jeszcze problem z przednim panelem, koniecznie było wycięcie otworu. Do tego posłużył mi śrubokręt rozgrzewany na gazówce, którego zatapiałem w plastiku (wchodził jak w masło...). Ostatecznie wykończyłem otwór uszczelką. To tyle. Wszystko to robiłem tylko wieczorami i w weekedy, powoli i po kawałku.... Jakoś tak wyszło, że wszystkie zdjęcia są bez jednej ścianki obudowy, ale takową oczywiście posiadam :P Teraz co do wydajności układu.... W tej chwili procesor chodzi na 1.95v, przy ~2600mhz, czego na chłodzeniu powietrzem, rzecz jasne nie mogłem osiągnąć. Woda w idlu ma 29-30*C, w stresie dochodzi do 34*C. Temperatury jak dla mnie są do przyjęcia... Zaznaczam ze temperatury mierzyłem dokładnym termometrem rtęciowym (-50 do 100*C, dokładność do 0,1*C). O odczytach z czujnika, ile na procesorze jest można zapomnieć (powszechnie jest wiadomo co się dzieje...). Być może, przy mocniejszym (i co za tym idzie głośniejszym) nawiewie wyniki byłyby dużo lepsze, ale ogólnie jestem dość zadowolony z wyników jak i głośności (a właściwie „cichości” układu). Jeszcze jedna sprawa co do estetyki... może najpiękniej mi to nie wyszło, pewne elementy można na pewno wykonać lepiej, ładniej, ale bardziej miałem na uwadze efektywność niż efektowność :wink: Co do kosztów, to z założenie miał to być układ - wersja „ekonomiczna” i takim też jest, bo złożenie układu z Cu (dość wydajnego) za 200zł, to moim zdaniem w miarę tanio, biorąc pod uwagę to, ze wszystkie części były kupione (było by na pewno taniej, gdybym chłodnicę miał swoją i ją „odrestaurował”). Czekam na opinie i komentarze...