figiel

dla atomu baru: 1s^2 2s^2 2p^6 3s^2 3p^6 4s^2 3d^10 4p^6 5s^2 4^d10 5p^6 6s^2 <- w kolejności zajmowania orbitali hmmm nie wiem coz moge ci jeszcze więcej powiedzieć niż wcześniej - tylko patrzysz jak się zapełnia po kolei który orbital i sprawdzasz ile masz elektronow do wykorzystania to jest przecież proste - no nie wiem może to Ci pomoże - ja zawsze pamiętałem ze metale grup przejściowych 3-12 zajmują powłokę orbital typu d w ten sposób, że jest to powłoka n-1 czyli gdy maja już zajęty orbital 4s to zajmują następnie 3d (bo zapełnianie orbitali d zaczyna się od 4 okresu - liczby kwantowe pozwalają zaistnieć orbitalowi typu d dopiero na 3 powłoce, a do tego orbitale typu s danej powłoki maja nieznacznie niższa energie od orb typu d poprzedniej powłoki) jeśli chodzi o metale grup przejsciowych to tam nie ma żelaznej zasady - jest kilka wyjątków, które zapełniaja elektrony troszkę inaczej - tam jest tak zwana promocja - ale to trzeba się już nauczyć na pamięć! i wiedzieć, które atomy to mają; tam jest sprawa przeskoku tylko jednego elektronu, więc to jest łatwe - tylko nie chce mieszać już z którego robitalu na który jest promocja bo zapomniałem, ale zdaje mi się z ns^2 na (n-1)d. jeszcze dochodzi sprawa zapełniania orbitali typu f - to robią tylko lantanowce i aktynowce więc można sobie odpuścić

tutaj problemem nie jest to, że twój sposób był zły tylko to, że jest nieścisły, a chemiczka usiłuje wam wprowadzić schemat teoretycznego rozmieszczenia elektronów na orbitalach atomowych (to jest coś takiego jak podpowłoka wchodząca w skład powłoki), to nie jest trudne do zrozumienia... i tu się z przedmówcą zgadzam bo z punktu widzenia teorii kwantowych ten sposób ułożenia jest bardziej właściwy, musisz tylko nauczyć się jakie podpowłoki pojawiają się w jakiej kolejności i ile podpowłok (orbitali) ma dana powłoka, a później znając liczbę elektronową atomu samo ci się będzie uzupełniać.... i tak na orbitalu s mozna obsadzić tylko 2 elektrony na p 6 natomiast na d 10; z orbitalem atomowym typu f raczej się nie spotkasz. Kolejność zapełniania elektronów pokazuje rysunek z takim jakby zygzakiem ze strony którą podał chemiczny ali: czyli najpierw obsadzamy 1s -> 2s -> 2p -> 3s -> 3p -> 4s -> 3d itd jak na tym rysunku... to wynika z subtelnych różnic w energii tych orbitali... ponadto patrząc na układ okresowy pierwiastków łatwo zauważyć prawidłowość, że dla grupy 1 i 2 elektrony zapełniają orbital s, natomiast dla grup od 13 do 18 orbital elektonowy typu p. Dla metali grup od 3 do 12 jest trochę inaczej, ale na razie nie będę mieszał. Każdy orbital może pomieścić tyle elektronów na ile pozwala mu poboczna liczba kwantowa l (nie wiem czy to mieliście ale postaram Ci się to wyjaśnić): Jeśli rozpatrujesz jakiś atom to najpierw rozpisujesz go sobie na powłoki (tak jak zapewne robiliście to w gimnazjum). Dla przykładu weźmy sobie atom tlenu - O; liczba porządkowa mówiąca pośrednio o liczbie elektronów dla tlenu wynosi 8; tlen leży w grupie 16 i drugim okresie. Skoro wiemy ze to drugi okres to mam informację o tym ile jest powłok (2 powłoki; K gdzie n =1 i L gdzie n=2) Dla głównej liczby kwantowej n przyporządkujemy poboczne liczby kwantowe l I teraz tak l zawsze przyjmuje wartośći całkowite od 0 do n-1 , czyli inaczej pisząc l=<0;n-1> zatem dla n=1 -> l=0, natomiast dla n=2 -> l=<0;1>. Poboczna liczba kwantowa l mówi nam ile oraz jaki kształt mają orbitale (podpowłoki) w danej powłoce. Dla powłoki K(n=1) l=0 więc jest tylko 1 podpowłoka, przy czym l=0 oznacza orbital typu s, natomiast dla powłoki L(n=2) l=0 oraz l=1, czyli powłoka ma jeden orbital typu s oraz drugi orbital typu p (l=1). Mamy więc juz liczbę orbitali. Ale jak umieścić tam elektrony? Trzeba jeszcze poznać magnetyczną liczbę kwantową m - mówi nam ona ile w obrębie każdego orbitalu jest "klatek" na przechowywanie elektronów. Wartości liczb m dla danej liczby l oblicza się z wzoru m=2l+1, czyli dla l=0 m wynosi 1, zaś dla l=1 m wynosi 3; inaczej mówiąc orbital typu s ma 1 klatkę na rozmieszczenie elektronów, a orbital typu p ma 3 takie klatki. W każdej "klatce" można upchnąć max. 2 elektrony wiec łatwo policzyć ile max. elektronów mieści dany orbital. teraz możemy juz ustalić konfigurację atomu tlenu dla n=1 -> l=0 więc m=1 ==> na powłoce pierwszej jest jeden orbital typu s, który ma 1 klatkę więc pomieści dwa elektrony dla n=2 -> l=0 oraz l=1 więc m=1 oraz m=3 ==> na drugiej powłoce jest jeden orbital typu s (z jedną "klatką" więc zmieści 2 elektrony) oraz jeden orbital typu p (z trzema klatkami wiec zmieści max. 6 elektronów). Więcej powłok nie mamy wiec zaczynamy wypełnianie pamiętając o kolejności wypełniania orbitali (1s -> 2s -> 2p -> 3s -> 3p -> 4s -> 3d itd) Atom tlenu (8e): 1s^2 2s^2 2p^4 (daszki zonaczają, że cyfra za nimi jest w indeksie górnym - mówi nam ona ile elektronów jest na orbitalu; cyfra przed typem orbitalu mówi nam, na której powłoce leży orbital) Widać że na orbitalu 2p jest tylko 4 elektrony chociaż teoretycznie pomieści on 6, ale nie zapominajmy, że na orbitalach 1s i 2s rozmieściliśmy już razem 4 elektrony; atom tlenu ma ich 8 więc na 2p zostaje 4. Nie wiem czy to Ci cokolwiek rozjaśniło sprawę - musisz nad tym siąść i przejrzec przykłady ze strony podanej powyżej a potem poćwiczyć samemu - to nie jest trudne!!! Pozdrawiam i służę pomocą na przyszłość.

@Mike jestes wielki :)))))) dzięki

Ja też mam wielką prośbę - ostatnio w klubie słyszałem energiczny kawałek; raczej nie jakąś nowość - jedyne co udało mi się zapamiętać, to że cyklicznie powtarzały się tam m.in. słowa: "She's so sexy, sexy, sexy, sexy /no no no no no no/.... she's so sexy sexy sexy sexy..." itd. Pioseneczka bardzo mi wpadła w ucho - jeżeli ktokolwiek wie coś na temat tytułu lub wykonawcy byłbym widzięczny. I zapomniałbym - kobieta, która śpiewa ma głos o niskim brzmieniu... przynajmniej taką wersję słyszałem. Dzięki z góry

Zgodzę się z kolegą, że nic nie zastąpi dobrej szkoły, bez względu na to, czy jest to technikum, czy liceum... Ja sam chodziłem do LO o profilu, że tak powiem - kombinowanym. Na początku napaliłem się na biol-chem i w sumie dobrze mi tam było, ale czegoś mi brakowało i dodatkowo poprosiłem dyrektora o lekcje w profilu mat-fiz. To chyba była jak do tej pory moja najmądrzejsza decyzja, bo nie dość, że mogę robić to, co mi sie podoba i studiować tam, gdzie sobie wymarzyłem, to dodatkowo nie mam z tym wielkich problemów. Podstawa to dobrze zorganizować sobie zakres godzin, które Cie osobiście interesują i nie angażować sie w pie.rdoły typu historia, czy język polski o ile Cię to nie obchodzi za bardzo. Na początku wybierając LO myślałem, że zdobędę wiedzę ogólną - i to w duzym stopniu prawda, ale nie wszystkim należy się przejmować, a juz na pewno nie patrzeć na oceny. Średnia z matur (w moim przypadku powyzej 5, ale jeszcze pisalem starą) do niczego się nie przydaje na studiach (no moze teraz tylko w egzaminach wstepnych), a juz na pewno nie oceny z przedmiotow, ktore nie maja zwiazku w wybranym przez Was kierunkiem. Co się zaś tyczy pracy po technikum, czy liceum, to zapewniam Was, że wieksze mozliwości dostaniecie będąc studentem niż mając dyplom technika - od studentów przynajmniej nie musza odprowadzać podayków i pracodawcom się opłaca taki pracownik. Poza tym nawet będąc juz "wykwalifikowanym" technikiem można co najwyzej dostać pracę przy rozdawaniu ulotek albo "Metropolu" na przystankach. W zasadzie to samo, co dostaje student studiów dziennych. Sam jak juz wczesniej wspomnialem dostałem się po LO na dobry kierunek matematyczno-przyrodniczy (biotechnologia na UJ i zapewniam Was, że bez tej dodatkowej matmy byloby cieniutko), a mój kumpel z pokoju w akademiku po liceum studiuje na jednej z lepszych informatyk w Polsce (najlepsza infa na AGH) i jest tez bardzo zadowolony. Wszystko to zależy od podejscia i umiejetnosci wykorzystywania talentow. Osobiscie uwazam kolejny rok w technikum za stracony, ale to tylko moja opinia. Pozdrawiam i zyczę udanych wyborów

dobra wiem że zaraz będzie lincz ale nie moge za bardzo znależć tematu o radku X550 a chcialbym choć odrobinę go podkręcić - karta dokładnie się nazywa Asus EAX550 GE/TD/256 (256MB at 128bit) - jesli ktos cos o niej wie wiecej niz ja (czyli jesli ktokolwiek wie cokolwiek) to prosze o porade - jesli jest osobny topic o x550 prosze o linka bo nie moge znalezc :/ jesli trafilem dobrze to chcialbym wiedziec na ile moge go podkrecic (nie chodzi mi o zadne wyśrubowane dane tylko o pobróbowanie wlasnych mozliwosci OC) i gdzie znajde poradnik dla lamera odnosnie podkrecania kart z tym chipem a tak btw. to jest jakas zasadnicza roznica w podkrecaniu dla kart o takim samym chipie, podobnym chlodzeniu, ale pochodzących od róznych producentów? (jesli tak to na ile spisuje sie Asus) ----------- EDIT: Ok - sorry za zamieszanie znalazlem co nieco - i tylko tyle mi z tego wiadomo, że za dużo to ja z tego Radka juz nie wycisne - szkoda... tsza bedzie pomyslec o jakims x800

no własnie dobry motyw co wlasciwie daje pamiec podreczna i dlaczego od niej zalezy czestotliwosc rdzenia?? (a zalezy?? :blink: ) sorki za lamerskie pytanie zapodajcie jakims linkiem z czyms na ten temat 625 zl to nie jest jeszcze taka duza roznica - aha ale mowimy o OEM czy BOX?? bo to zmienia postac rzeczy EDIT: o sorki nie doczytałem - poprawaim pytanie: w jaki sposob cache wspolpracuje z taktowaniem procesora?? wydajnosc w stosunku do ilosci pamieci podrecznej jest zaleznoscia liniowa??

hmm... interesujące B) zastanawiam sie tylko gdzie w tych testach widac definitywna przewage w wersji defaultowej?? jak wiadomo kazdy proc kreci sie inaczej a to ze na obserwowanej platformie z Venice'a wyciagnieto 200 MHz mniej pokazuje, ze przy teoretycznie takim samym o/c (lub w miare podobnym) procki beda zachowywaly sie prawie tak samo - w roznych testach na korzysc jednego albo drugiego - wiecie moze jak jest z ich podkrecaniem?? ktos znalazl jakiegos linka?? no i cena jeszcze wchodzi w gre bo jakos nie moglem sie dopatrzec :? to chyba przez te "viece je lepe" i szereg tym podobnych zdan... bo jesli ten procek jest choc odrobine tanszy od odpowiadajacej mu wersji Venice to dla tego cache chyba warto bedzie zaryzykowac - szkoda ze nie kilka dni temu - niedawno zmienialem platforme :rolleyes:

Ok Juz wszystko działa - reset CMOS pomógł tylko jeszcze reinstalka Windy i po problemie - dzieki wszystkim za pomoc :D nareszcie moge sie cieszyc nowym sprzetem a moje dzisiejsze pytanko jest o ten wiatrak na chipsecie - dlaczego tak duzo obrotów na minute?? czy w Asus Probe moge to zmieniac?? i do jakiego poziomu powinienem to zmienic - wszystko niby jest ok i wcale nie dziala tak glosno ale slyszalem ze ludziska zmniejaszaja obroty tego fana i powinno sie na niego bardzo uwazac gdyz jest trefny druga sprawa dotyczy procka - slyszalem ze te z oznaczeniem 0517 i 0521 sie najlepiej podkrecaja ja mam 0522 (->sig.) czy ktos juz takiego podkrecal?? - jakie to ma mozliwosci - tak pytam na przyszlosc i jeszcze jedno czy jako uzytkownik ktory poczatkowo bedzie wszystkiego uzywal na default i na razie ni bawil sie w o/c powinienem zainstalowac nVidia Firewall i Cool'n'Quiet? co jeszcze z ASUS Utlities powinno sie znalezc na moim kompie? z gory dzieki

czyli mam wymienic pamiec?? :blink: cala kase zbieralem tylko po to zeby miec nowego procka i plyte a tu jeszcze RAM :mur: :mur: :mur: czyli nie ma szans ze pociagnie tej kosci TwinMosa?? BTW - Twinmos = noname?? obok Kingstona to byly kiedys najlepsze pamieci :?

kurde zrobilem sobie bootowalna dyskietke z memtest86 na razie jade na Default BIOS (nie aktualizowałem nic i nic nie zmienialem) ale przeciez nic nie podkrecalem wiec powinno chodzic moze obie te pamieci nie sa obslugiwane przez mobo?? :blink: juz sam nie wiem co robic jak pojde do domu to najpierw sprobuje z pamiecami potem cmos clearin' i na koniec winda :angry:

no standardowy blue screen tylko nie wiedzialem jak to tak ladnie ujac :D a powinienem czyscic CMOS?? wysarczy reformating?? nie sadze zeby cos sie stalo z dyskiem poniewaz na poprzednim sprzecie dobrze chodzil i jeszcze jedno pytanko - jak wchodze do BIOSu to mi wyswietla INSTALED MEMORY 1024 MB - a ja mam jedna kosc DDR 512MB TWINMOS 3200 CL 2,5 :blink: dlaczego tak jest?? DIMM umiescilem tak jak pisze w instukcji w slocie DIMM_B1 jak wkladam stara kosc 256 Kingstona to mi wyswietla ze mam 512 MB :mur: dlaczego podwaja ilosc pamieci - moze o przez to?? da sie jakos zarzucic memtesta bez OS - na poprzednim tescie memtest nie wykazal zadnych bledow jak tylko wyjde z pracy to zaraz zrobie format od nowa EDIT: a to sa dane jakie mi sie udalo spisac z BIOSu CPU TEMPERATURE 30 C M/B TEMPERATURE 34 C X TARGET TEMPERATURE 72 C - czy to jest temp, docelowa jak obsluzy proc?? CPU FAN SPEED ~3000 rpm CHIP FAN SPEED ~8800 rpm CH_1 FAN SPEED 0 rpm

Wczoraj stałem sie posiadaczem płyty ASUS A8N SLi DELUX i zamontowałem wszystko tzn. procesor A64 3000+ BOX, karte grafiki ASUS AX550 256MB/128bit (tylko na tyle mnie bylo stac) i zasilacz Hunt Key HK400AP - niby wszystko ok ale komp nie dziala na poczatku podlaczylem dysk (Seagate barr 160GB 8MB cache 7200 na zlaczu ATA) i nagrywarke DVD (NEC) - wykrylo mi je bez problemu - nie dostawalem zadnych sygnalow z plyty głownej, ktore moglyby wskazywac na zle podlaczenie jakichs podzespolow- potem zaczal bootowac dysk ale wyswietlilo sie okno dialogowe z wyborem ze system mozna uruchomic w trybie awaryjnym i takie tam (standardowe okienko przy WinXP pro) - uruchomilem tryb awayjny - restart kompa, potem ostatnia dobra konfiguracja - restart kompa. Wiec przeinstalowalem system - zrobilem format calego dysku podzielilem od nowa na partycje i wlaczylem kompa. normalne hdd bootowanie i normalne okno startowe windows ale... po dwoch sekundach ogladania pulpitu - system ropbi zamarzniecie ekranu i wyskakuje niebieski ekran z info, ze MACHINE_CHEK-EXCEPTION Jakies komentarze zeby skontaktowac sie z pomoca techniczna i potem nr bledu \"informacje techniczne: STOP: 0x0000009C (0x00000004, 0x00000000, 0xB2000000, 0x00070F0F)\" a na koniec jest komunikat \"Rozpoczynanie zrzucania fizycznej pamieci\" Ma ktos jakis pomysl co robic??