Taki problem:
Po włączeniu NFSU2(chyba jedyna gra jaką mam :]) na maks detalach po 5-20 sekund komp się zawiesza. Do momentu zawieszenia idzie idealnie płynnie, na małych detalach chodzi bez problemu. Zawieszenie wygląda tak, że co jakiś czas (może 3s) dobywa się przez moment odgłos silnika (tuż przed odgłosem mignie LED HDD), a obraz stoi.
Akyga-350W, Gigabyte GA-7VT600 1394, Barton 2500, 2*256MB 400MHz Wilk (płyta bez duala), Maxtor 120GB 8MB UDMA133, GF6600.
Wcześniej w kompie był Radeon 9200 z Codegenem 300W i chodziło dobrze (jak łatwo się domyślić na dużo niższych detalach i na takich teraz też chodzi bez problemu), za to były podobne problemy z FarCry (w momencie kiedy w otoczeniu pojawiała się łódź bądź helikopter, dźwięk się zapętlał a pojedyncza klatka była generowana co jakieś 5 sekund!, a LED od HDD zachowywał się jak tu).
Pomóżcie bo już nie wiem.
Próbowałem: upgrade biosu, sterów do grafy i chipsetu, najnowszej poprawki do DX 9.0c, reinstalki systemu, wyłączenia kontrolera 1394, puszczenia pamięci synchronicznie z prockiem na 333, wyłączanie fastwrite.
Dysk przy kopiowaniu z partycji na partycję jedzie ponad 30MB/s według TotalCopy 1.1
No to na dodatek jeszcze odkrylem ze zawias jest tylko na widoku sprzed zderzaka, na widoku zza samochodu moge jezdzic do smierci. Powiedzcie jakie ustawienia mogę zmienić żeby chodziło ze zderzaka