Witam!
To nie jest mój pierwszy temat tutaj. I tak, jak poprzednimi razy - szukam pomocy.
Kupiłam kilka miesięcy temu nowy komputer. Myślałam, że w końcu uwolniłam się od piekła starego złoma, a tu się okazuje, że z tego nowego też niezłe ziółko :/ No, a z racji tego, że na komputerach się nie znam, to mam problemy :( Komputer wielokrotnie lepszy od poprzedniego, a sprawia mi jeszcze więcej problemów :(
Podam parametry (jako takie), bo może będzie to potrzebne:
Intel Pentium 4 3.00GHz
512 MB RAM
Radeon 9200 Series
Yyy...i w sumie nie wiem, co jeszcze mogę podać (coś tam zapewne jeszcze jest ;) ) :blink:
No i mam kłopot za kłopotem.
Najpierw świrowała mi grafika, ale ujarzmiły ją sterowniki.
Następnie pojawił mi się problem ze "znikającym" miejscem na partycji systemowej.
Potem, z kolei, komp zaczął się sam restartować.
Do tego nie mogę podłączyć mikrofonu, nie mogę używać Skype'a.
Wszystko, czasami, chodzi mi tak wolno, że zastanawiam się, czy ja naprawdę kupiłam komputer, czy maszynę do pisania :/ Przeglądarka włącza się, czasem, niesamowicie mozolnie; jeśli przeskakuję między oknami różnych programów, to mam wrażenie, że ten komputer wysiada :/ Eeeh...
Obecnie najbardziej trapi mnie to "znikające" miejsce z partycji systemowej. Na system mam przeznaczone 2,69 GB. Po zainstalowaniu Windowsa XP zostało tam trochę ponad 1 GB. Nie instaluję na tej partycji, oczywiście, NIC. No, ale mimo tego, w ciągu 3 dni "zeżarło" mi tyle miejsca, że obecnie zostało mi tam 125 MB :blink:
I co ja mam z tym zrobić? Próbuję to czyścić coraz to nowymi programami, ale to nic nie daje :( Ciągle mam te wymęczone 100 MB z groszami :(
Pomóżcie, proszę!
Z góry dziękuję!