Otóż jak podkręciłem fsb za bardzo to mi komp nie wstał a jak obnizylem to po odpaleni systemu komp mial problemy z ramem, gubil mi pliki albo sie sam restartowal albo zwisał. ta kość to noname 256MB 133mhz. musialem pozyczyc sie od kumpla 128 ramu zeby mi jako tako komp chodzil a moja 256 siedzi na półce... troche mi jej szkoda bo przy moich dochodach nie wiem czy uzbieram na nową. no wiec przetestowalem ja dzisiaj programem memtest86 v1.2 i zobaczylem ze wszystkie bledy jakie ma pojawiają się w zakresie 64Mb - 80Mb oraz 96Mb - 112Mb .
Czy istnieje sposób aby systemowo zabronic windowsowi lub linuxowi dostepu do tychze przedzialów pamieci? bardzo by mi zalezało na szybkiej odpowiedzi.