Witam
Opisywałem juz problem z moją klawiaturą. Ale chciałem opisać to, co mi w serwisie naopowiadali, no i usłyszeć Wasze opinie na ten temat.
Otóż wiedziny myślą, o tanim załatwienu sprawy (przeczyszczenie klawiaturki) zadzwoniłem dzisiaj do serwisu. No i radosny Autoryzowany Pan Serwisant powiedział, ze po pierwsze to klawiatury nie opłaca się czyścić, bo chcą za to 200 zł netto (bo i roboty dużo, no i klawisze małe a paluchy grube) a cena nowej klawiaturki jak się dowiedziałem w acerze to 50 EUR NETTO z wymianą included. Więc pomysł z czyszczeniem upadł. Dalej czego się dowiedziałem, to to, że jak już jest 2 tyg po zalaniu go pepsi to możliwe, że jest już uszkodzona płyta główna, procek, pamięć, telewizor, radio, pralka sąsiada, oraz centrala telekomunikacji 300m dalej ;-). Na moją odpowiedź, że komp działa 2 tygodnie już bez problemów i używam go dużo, codziennie po kilka godzin, a w weekend nonstop, Pan stwierdził, że to nie ma znaczenia i napewno coś się wywali i muszą jeszcze pooglądać cały sprzęt za co chcą kolejne 100 zł
No i tutaj prośba do was, jak zapatrujecie się na tę sytuację, czy faktycznie płyta może być uszkodzona, czy warto dać 100 zł za dodatkowe czyszczenie ?
Dzięki za pomoc
Mateusz