WitekCz

Mimo wszystko - fajna rzecz. Dobrze wiedzieć, że jest coś takiego w rezerwie. Wielkie dzięki. WitekCz

Z mojego punktu widzenia, przy cenie 1GB 1,2 do 1,5 zł (dla całkiem niezłych twardych dysków) jest to dość atrakcyjne wyjście. Trzeba jeszcze tylko zainwestować w kieszeń, a jeszcze lepiej w napęd zewnętrzny na USB z możliwością wymiany dysku i to wszystko. Są jeszcze inne plusy, ale są i minusy. Wszystko zależy od indywidualnego podejścia do zagadnienia. Dzieki wszystkim za zainteresowanie tematem. Pozdrawiam WitekCz

Dlaczego założyłem ten temat? Bo moja koncepcja archiwizacji wzięła w łeb... Ładnych parę lat temu wymyśliłem sobie, że należy zadbać o co cenniejsze nagrania video i zdjęcia. I to się nie zmieniło. Zmieniło się moje podejście do nośników - taśm (analog / cyfra), płyt (CD / DVD), a także i innych (głównie do cyfrowych aparatów foto i nowych odtwarzaczy mp3 i podobnych)W zasadzie wszystko przetrenowałem na własnym siedzeniu. A wnioski? Taśma analogowa - zdecydowanie nie nadaje się do archiwizacji. Najstarsze nagranie, które jako ciekawostkę zatrzymałem, ma obecnie 36 lat. W zasadzie nie ma sprzętu, by to nagranie odtworzyć. Jak już się uda to odtworzyć, to zrozumiałość jest poniżej krytyki, a o walorach artystycznych nie ma wogóle co gadać. Całe szczęście, że przeniosłem wszystko to na nośnik cyfrowy jak tylko pojawiły się takie możliwości. Taśma cyfrowa - zdecydowanie lepiej, ale też bez rewelacji. Po około 5-6 latach bywa, ze traci synchronizację, pojawiają się typowe zniekształcenia cyfrowe obrazu. Jakość taśmy produkowanej tyle lat temu była taka sobie. Obecnie jest gorzej. A proszę mi wierzyć, nie kupowałem i nie kupuję taśm z dolnej półki. CD / DVD. Nagrywam wyłącznie na Verbatimach. Najstarsze moje nagrania mają po około 5 lat. Jakieś 70-80% tych najstarszych działa bezbłędnie. Z nowszymi płytami jest totolotek. Zależy od partii. I to mnie najbardziej wnerwia. Oczywiście zwracam także uwagę na nagrywarki, ale z moich doświadczeń wynika, że wszystkie klasy średniej i wyższej sprawują się mniej więcej podobnie (przynajmniej, jeśli chodzi o trwałość zapisu). Przechowywanie kilkuset płyt w specjalnych, szczelnych opakowaniach w lodówce nie wydaje mi się specjalnie atrakcyjnym wyjściem. W najnowszym sprzęcie mam zamontowanego Plextora (dla świętego spokoju). Cała grupa nośników bez części ruchomych w odtwarzaczu budzi moją nadzieję, ale na razie jeszcze nie spełniają moich wszystkich oczekiwań. Poczekamy - zobaczymy. Dlatego zacząłem się zastanawiać nad twardym dyskiem. Ma to rozwiązanie wiele znanych mi wad, ale ma też i zalety. Nadal ciekaw jestem zdania kolegów na nurtujący mnie temat. Chętnie poznam Wasz sąd na ten temat. Pozdrawiam WitekCz

Muszę kupić coś do archiwizacji (głównie) systemu (obraz partycji). Prawdopodobnie będzie to coś od Nortona. Obecnie są w sprzedaży Ghost 10 i Norton Save & Restore. Operacje tworzenia i odzyskiwania partycji (w tym także systemowej) będę przeprowadzał na SATA II, także w RAIDzie 0. Może też się przytrafić PATA. Da radę to zrobić tymi programami? Obsługa którego z tch programów jest prostsza w moim przypadku? Może jest coś godnego polecenia innych producentów? Pozdrawiam WitekCz

Statystyki twierdzą, że płyty CD i DVD utworzone w warunkach domowych przy średniej klasie nośników wytrzymują około 2 do 5 lat. A jak wygląda sprawa trwałości danych zapisanych na dysku twardym przy sposobie ekspluatacji zbliżonym do tego, co robimy z płytami CD i DVD? Jaki dysk twardy najbardziej nadawałby się do takiego zadania (przechowywanie danych przez dłuższy czas)? Oczywiście szybkość takiego dysku uważam za sprawę mało istotną. Chodzi mi głównie o trwałość danych i niezbyt wysoki koszt zmagazynowanego bajta w stosunku do ceny bajta na DVD R. Pozdrawiam WitekCz

OK Dzięki WitekCz

Wyczytałem w kilku korespondencjach, że podzielenie dysku na partycje spowalnia transfer. Na ile takie twierdzenie jest usprawiedliwione, ewentualnie o ile maleje szybkość. Czy dotyczy to tylko transferu między partycjami wewnątrz tego samego dysku, czy także dla transferu do partycji na innych dyskach? Wielu użytkowników preferuje włączanie tylko jednego dysku na taśmę (PATA). Czy ma to jakieś praktyczne zalety? Pozdrawiam WitekCz

Witam Płyta Gigabyte K8NF9 Ultra kupiona w Komputroniku i RAM PDP Patriot LLK 2 x 1GB DDR 400MHz CL2-5-3-2 też z Komputronika (i nie tylko z Komputronika) nie chcą ze sobą współpracować... Chyba przyjdzie z któregoś z tych elementów zrezygnować. Tylko nie wiem z którego. Ta płyta główna daje możliwość instalacji do 4 GB RAMU w dualu. Kupiłem 1 zestaw 2x1GB (taki jak wyżej) i zamontowałem go. Kilka kolejnych prób startu komputera zakończonych restartem. Próba uruchomienia komputera na jednym module zakończona powodzeniem. Próba uruchomienia komputera na drugim module zakończona niepowodzeniem. Potwierdzenie prób na innym komputerze. Reakcja identyczna. Wydaje się, że sprawa jest ewidentna. Reklamacja w Komputroniku. Obiecują szybką wymianę. Czekam ponad tydzień. Telefonuję kilka razy. W końcu kupuję na giełdzie w sprawdzonym wielokrotnie stoisku taki sam zestaw pamięci. Po zamontowaniu w komputerze reakcja identyczna. Jeden moduł chodzi, drugi wali błędy w Memteście... Wziąłem sobie na wstrzymanie. Po niecałych 3ech tygodniach (mają 14 dni ROBOCZYCH na załatwienie reklamacji) Komputronik wymienił uszkodzone moduły RAMu na nowe. Zainstalowałem. Komputer staje podczas wykonywania BIOSU. Szlag mnie trafił. Mądrzejsi ode mnie ludzie poradzili, żebym bez względu na faktyczny stan techniczny tych pamięci zainstalował wszystkie 4 GB tego RAMU. Pomyślałem - idiotyzm, ale co mi szkodzi sprawdzić. No i co?!?! Poszło!!! I chodzi stabilnie. Pomyślałem sobie, może jeszcze trzeba dać na mszę i komputer pójdzie ze 3 razy szybciej. Nie zbadane są wyroki... Co prawda z FSB 400 zrobiło się 333, ale nich tam. Szczęśliwy finał? No, niekoniecznie. Nie mam zaufania do tego zestawu sprzętu. Nic z tego nie rozumiem. Wolałbym, żeby podczas normalnej pracy tego sprzętu wszystko działo się w sposób przewidywalny i zrozumiały. Jeśli chodziło by o gry, to niech tam. Ale ten komputer nie będzie miał na pokładzie ani jednej gry. A pracę będzie miał naprawdę ciężką. I jeszcze jedno. Nic w całym zestawie nie było nigdy podkręcane. I nie będzie podkręcane jeszcze długo. Może ktoś z Forumowiczów spotkał się z czymś takim. Może są jakieś sprawdzone sposoby postępowania w takich przypadkach? Z czego lepiej zrezygnować, z płyty głównej, czy RAMu? Może z obydwu? Co kupić w zamian (do obróbki video, priorytet cicha praca i szybkość bez podkręcania)? Pozdrawiam WitekCz edit Wszystkie operacje po uaktualnieniu BIOSu płyty głównej.

Do tej pory miałem 2x 512M RAMu plus plik stronicowania 2048M na innym fizycznym dysku (FAT 32). I taki układ był dla moich zastosowań prawie zawsze optymalny. Obecnie ma miejsce wymiana sprzętu. Mam możliwość zastosowania do 2x2x1024M RAMu w dualu, czyli razem 4GB. Jeszcze nie wiem, czy taka ilość ma sens (obróbka video). Wielkość nowego pliku stronicowania dobiorę eksperymentalnie w przyszłości. Teraz ustawię go na 1024 MB. Powinno wystarczyć. Spróbuję, będę wiedział. Pytanie dotyczy usług systemu. Do tej pory wszystkie zbędne usługi miałem wyłączone, lub uruchamiane ręcznie. Zawsze trochę tych MB RAMu się zaoszczędziło. Teraz, gdy wielkość RAMu ulegnie znacznemu wzrostowi, wielkość pamięci zajmowanej przez usługi i inne dodatki nie będzie miała aż tak znaczącego wpływu na szybkość działania systemu. Może się mylę. Chodzi o to, czy warto mimo wszystko walczyć z usługami, czy machnąć ręką i wszystko zostawić tak jak "fabryka" zrobiła? Chętnie zasięgnę opinii innych, bardziej obeznanych w temacie. Z góry dzięki. WitekCz

Fajnie. Tylko jakoś <*.jpg> nie mogę się dopatrzeć... Z kontekstu wynika, że są to wyjaśniające zrzuty z ekranu. Ale i bez tego jest OK. WitekCz

Kto my? Wszyscy? Cały naród i okolice? Dzięki za uczoną radę... Nic nie wiesz, to tródno. Ja też nic na ten temat jeszcze nie wiem. Dlatego pytam. Jeśli nie znasz odpowiedzi i na dodatek nastrój nie pasuje, to przynajmniej nie wyżywaj sią na innych. Pozdrawiam WitekCz

Też nie wiem po co, ale to oni mają ostatnie słowo. WitekCz

Czy to już agonia 939? Czy producenci płyt głównych jeszcze coś nowego wykombinują? Jak myślicie? WitekCz

Spójrz na to tak: przepisywanie danych z jednego miejsca dysku na inne miejsce na tym samym dysku wymaga więcej czasu, bo związane jest to z mechanicznym przemieszczeniem głowic, i to właśnie jest główna przyczyna przyrostu czasu. W przypadku dwu dysków najpierw głowica musi snaleźć miejsce na dysku w którym jest zapisana informacja transferowana. I niemal w tm samym czasie inna głowica w dysku docelowym szuka miejsca do zapisu tej informacji. "Strata" czasu jest więc niewielka. Potem cykle odczytu i zapisu informacji już nie muszą przestawiać głowic o znaczące odcinki, bo zazwyczaj zarówno informacja odczytywana, jak i zapisywana jest pobierana/umieszczana tuż za poprzednią porcją informacji. Chyba, że dysk(i) jest (są) pofragmentowane. Z całkiem inną sytuacją mamy do czynienia, gdy obie operacje: zapisu i odczytu dotyczą tego samego dysku. Cykle odczytu i zapisu tej samej porcji informacji przedzielone są czasem przeznaczonym na przemieszczenie głowicy z położenia, gdzie nastąpiło pobranie informacji do miejsca docelowego jej położenia. Oczywiście są także i inne czynniki mające wpływ na całkowity czas operacji przeniesienia informacji, ale regółą jest to, że najwięcej czasu zajmuje "mechanika". Pozdrawiam WitekCz

Zależy jak na to patrzyć. Pojedyńczy dysk o pojemności np. 320 GB potrzebuje na przesłanie wewnątrz swojej struORT: ORT: ORT: ktury, określonej paczki danych np 700MB ponad 30s (tak jak u ciebie). Dysk złożony w RAID o pojemności 320 GB i składający się z 2 szt dysków po 160 GB potrzebuje na to samo 21s. To który jest szybszy? Jak widzisz są różne punkty odniesienia. Zależy co dla kogo jest bardziej znaczące. Można tak i można w inny sposób widzieć to samo. WitekCz

Na odpowiedź dotyczącą transferów będziesz musiał trochę poczekać. Dane na RAJDzie będą się dość szybko dezaktualizować i są archiwizowane na czas ich obóbki (co prawda na nośniku znaaaaacznie wolniejszym), dlatego utrata tych danych np naskutek awarii nie jest taka groźna. Po skończeniu wykożystywania tych danych najnormalniej w świecie usuwa się je, i wprowadza następne itd.. Gdybym potrzebował komputera do gier, to bym się nad takim rozwiązaniem nawet nie zastanawiał. Dzięki. Właśnie o tego typu dane pytałem. Pozdrawiam WitekCz

Z 2 szt. dysków Seagate SATA2 250GB 16 MB cashu utworzyłem macierz w RAID 0. Przestrzeń pamięci w jednym kawałku o wielkości około 500GB podzieliłem na 3 nierówne partycje. Ciekawi mnie jak wygląda teoretyczna szybkość przesyłania danych pomiędzy tymi partycjami (w ramach tego samego RAIDu 0). Przesyłane pliki będą raczej duże (od kilkudziesięciu MB do nawet kilkunastu GB). Pozdrawiam WitekCz

Zastanawiam się nad Panasonik RP-WF930. Nie miałem ich jeszcze na głowie i nie wiem co są warte. Może polecacie jeszcze coś innego? Pozdrawiam WitekCz

Głównie do muzyki i czasmi film. Zero gier. Mała kubatura pomieszczenia (8 m2 x 2.5 wysokości). Satelity blisko monitora (ekranowane magnetycznie). Cena 200 do 300 zł. Jak naprawdę coś dobrego do tych warunków lokalowych, cena może być większa. Może jakieś linki. Allegro i supermarkety wykluczam. Pozdrawiam WitekCz

OK. Dzięki To rozwiązanie wydaje mi się najrozsądniejsze. Będę próbował. Pozdrawiam WitekCz

Witam Bywa, że trochę łażę po pokoju "rozmawiając przez komputer". Głos do mnie idzie z głośników i to mi odpowiada. Ale mikrofon jest na sznurku i albo muszę się do niego wydzierać, albo podejść bliżej. Nie zawsze jest to możliwe. Sprawę załatwiłby mikrofon wpinany w koszulę z łączem radiowym do USB (może coś innego o podobnym działaniu). Może ktoś ma informacje na taki temat, albo sam to już przetrenował? Jeśzcze lepsze rozwiązanie byłoby, gdyby udało się gdzieś zdobyć bezprzewodowe słuchawki z mikrofonem (oczywiście do kompa), ale to już chyba przesada... Pozdrawiam WitekCz

Chciałbym uzyskać taki efekt: wszystkie pliki tymczasowe produkowane przez system i inne programy, zgromadzić na jednej, nawet sporej partycji, razem z plikami usuniętymi do kosza (najlepiej nortonowskiego kosza). Może łatwo by było też tam wsadzić inne tymczasówki typu ciasteczek, *.old itp. Próbował ktoś coś takiego? Pozdrawiam WitekCz

To mnie przekonuje. Myślę, że pozostawienie 1024M pliku wymiany na HDD sprawę załatwi. Dziękuję wszystkim. Pozdrawiam WitekCz

Mam zamiar zastosować 4 GB RAMU. Jakie konsekwencje mogą grozić systemowi, gdy zdecyduję się na całkowitą rezygnację z zastosowania pliku stronicowania na HDD? System głównie będzie współpracował z programami do edycji video i audio. Pozdrawiam WitekCz

Jak mi ta kombinacja nie wypali spróbuję przesiadki na Vegas 6. Ale ta kasa... Pozdrawiam WitekCz