Powiem tak - od blisko trzech tygodni mam xboxa 360 i widze, ze 99% ludzi narzekajacych tutaj na brak oryginalnych i ciekawych gier na ta platforme, nie widzialo zabawki m$u na oczy :> Ostatnio przez Kameo i PDZ(ktore niestety juz koncze :( ) mam problemy z wyjsciem do pracy( o uczelni wole nie wspominac :D), kolejne tytuly zapowiadaja sie jeszcze lepiej...
Teksty "wielbicieli" PS3 mnie poprostu dobijaja - Xbox realnie istnieje, PS3 - nie. I pewnie jeszcze dlugo tak bedzie, przez co Sony jedynie traci w moich oczach. Jesli mialbym kupic "bumerang" to pewnie dla napedu blue-ray i nowych gier tych kilku developerow, ktorych Bill nie zdazyl jeszcze przekabacic :P Na dzien dzisiejszy Xa moge spokojnie polecic :)
Pozdrawiam