Jestem klientem pewnej sieci osiedlowej. Niestety jej wydajnosc pozostawia
duzo do zyczenia. Czasami pingi dochodza do 1500-2000 ms. Sprawdzam sobie
zawsze pakiety w programie VisualRoute.
Czy mozna jakos blizej okreslic dlaczego raz siec dziala ok, a raz jest
totalnie zapchana?
Dzisiaj mialem takie zdarzenie. Przychodze do domu, wlaczam komputer i siec
ledwo zipie (1600ms ping). Po chwili pada na pare sekund prad w calym bloku.
Komputer zostaje wylaczony. Wlanczam kompa, odpalam VisualRoute i sprawdzam
dalej siec, a tu wszystko pieknie smiga. Jaki z tego mozna wyciagnac
wniosek? Czy ja dobrze glowkuje? Brak pradu odcial wszystkie komputery.
Pewnie nie wszyscy wlaczyli komputery zaraz po awari i dlatego tak pieknie
wszystko smiga. I teraz pytanie.
Czy jest mozliwe, ze ktos ma na kompie taki syf (wirusy i inne smieci), ze
blokuje caly ruch na sieci? Albo, ze np. poprzez usluge typu p2p blokuje
caly ruch na sieci? Jak to sprawdzic? Admin nie umie, albo nie za bardzo
kwapi sie rozwiazac problem.
Podam wyniki jakie podaje mi VisualRoute przy pingowaniu www.onet.pl
Prosze zerknijcie na to.
http://www.markx79.republika.pl/trasa.JPG
i tu jest tak jak powinno byc
ale od skoku 3-ego robia sie problemy, jakies zagubione pakiety, wysokie pingi itp. - jak net chodzi katastrofalnie.
Teraz jest ok. Ale jak sa jakies problemy, to zaczynaja sie od skoku 3-go Jak to
nalezy rozumiec? Kogo scigac? Czy zwykly user (bez dostepu do serwera) moze
dojsc do tego co jest bezposrednia przyczyna takiego, a nie innego
dzialania?
pozdrawiam i prosze o pomoc