Kiedys (jakies 4 lata temu) gdy oddalem kompa do serwisu odzyskalem go dopiero po miechu. Dzwonilem do niech co 2-3dni a oni co raz to nowe odkrycia prowadzili. Najpierw niby walnelo moje kochane voodoo, no to czekaja na nowe. Wkladaja nowe voodoo i dalej nic, no to mowia ze procek. Procek mieli, wiec od razu sprawdzili i to znowu nie to. No to na pewno plyta mowia. Czekam kolejny tydzien na nowa plyte no i co, oczywiscie plyta tez byla ok. Potem jeszcze kilka rzeczy wymyslali po drodze, az na koncu wpadli na pomysl, ze to zasilacz poszedl. Dokonali tego genialnego odkrycia juz po miechu. Nie ma to jak serwis firmy MTM w Lodzi :) Szczerze nie polecam :P