Witam!
W ciągu najbliższych kilku dni mam w planach upgrade swojego bardzo słabego kompa. Mam już upatrzony sprzęt i przygotowaną kase. Nie jestem tylko na 100% pewien tego, czy nie wypadałoby czegoś w liście zakupów zmienić. Mam ponad 2800 zł a plany wyglądają tak:
- Gigabyte GF 7900 GT (Czy oby na pewno tej firmy? Mi się wydaje, że tak, bo ma najlepszy stosunek cena/taktowania.),
- Płyta głowna Gigabyte GA-K8NF-9 nForce4 4x (Początkowo miał być DFI LanParty, ale Overclockingiem będę zajmować się tylko w niewielkim stopniu, więc kupno MoBo od DFI nie miałoby sensu. A po przeczytaniu tych komentarzy stwierdziłem, że po zmianie Biosu płyta Gigabytea jest całkiem niezła do niewielkiego OC. Tylko, czy nie lepiej kupić wersje Ultra i czym ona się różni. Płyta z obsługą SLI też chyba nie jest mi potrzebna, bo nie będzie sensu kupowania drugiej 7900 GT jak wyjdą GF 8xxx, które byćmoże będą obsługiwały DX 10. No i jeśli ktoś będzie miał lepszego kandydata na płytę główną to niech mówi.),
- Pamięć Geil 2 x 1 GB pc400 z radiatorami (IMHO Lepiej wyjdę na kupnie 2 GB RAM'u, niż DFI LanParty)
- AMD Athlon64 3000+,
Cóż, wydaje mi się że wszystko jest dobre, ale jeśli ktoś uważa, że powinienem kupić coś innego, to proszę o komentarz.
Mój zasilacz to Chieftec 420W z aktywnym PFC, więc mocy ma wystarczająco. Martwią mnie tylko krążące na jego temat czasami niepochlebne opinie, że niby ma niestabilne napięcia (czym to grozi i czy może to spowodować coś gorszego niż tylko zawiechy systemu?) i padając czasami zabiera za sobą inne podzespoły. Może jednak dobrze by było go wymienić? No i czy sprzedawcy wymieniają części spalone w wyniku padnęcia zasilacza?
I pytanie dodatkowe:
Wie ktoś jakiego slotu do podlączenia będą wymagały karty fizyczne? :)