Witam, od kilku dni mam problem z instalacja elektryczną w mieszkaniu, problem dotyczy całego bloku, był zgłaszany wszędzie gdzie się tylko da, ale wiadomo jak jest w naszym kraju, elektrownia zrzuca winę na starą instalację elektryczną w bloku, która nie wytrzymuje, a ADM zwala winę na elektrownię i wachania napięć. Problemem są chwilowe spadki napięć, napięcie spada dosłownie na mniej niż sekundę, żarówki w domu przygasają, a czasami dochodzi do restartu komputera i właśnie to mnie dobija;/. Pożyczyłem nawet od znajomego UPS'a ale nie mogę włączyć podłączonego do niego komputera, na forum wyczytałem że jest to wina PFC, ale nie chcem przerabiac zasilacza. Mój znajomy wpadł na pomysł żebu podłączyć komputer do kilku kondenasatorów 230V, pomysł może dobry ale gorzej z wykonaniem, jak mniemam pojemność takich kondensatorów powinna być dość duża. Kondensatory dodatkowo filtrowały by napięcie w gniazdku. Nie wiem nawet czy takie coś w ogóle by zadziałało, dlatego proszę jakiegoś pro w dziedzinie elektroniki o odpowiedż.
ps. Bardzo proszę na mnie nie wsiadać, może pomysł jest głupi ale zawsze warto spróbować.
Pozdro