Witam,
mam pewien problem i starałem się znaleźć rozwiązanie przeszukując forum ale nie udało mi się znaleźć opisu dokładnie takiego problemu dlatego pozwoliłem sobie założyć nowy temat.
Problem jest następujący:
złożyliśmy u qmpla praktycznie nowy komp (ze starszych podzespołów zostały tylko dysk twardy, obudowa i monitor). Specyfikacja tego kompa to:
mobo - Gigabyte K8NF-9,
cpu - AMD Athlon 64 3200+,
gpu - Gigabyte GF6600 128MB PCI-E,
zasilacz - HuntKey 350AP,
mem - 1x512 DDR Geil 2,5 CL,
+CD-ROm + DVD-RW.
No i wszystko byłoby pięknie gdyby nie irytujący problem restartu, tzn. w sensie takim, że od czasu do czasu po restarcie komp wstaje niby ale tylko pojawia się czarny ekranik i nawet nie dochodzi do POSTa, "słychać", że wszystko niby chodzi ale jest tylko cykliczny kilku-sekundowy odgłos monitora taki jak przy restarcie normalnym. Gdy zrestartuje się kompa "z grubego" jak to mawia mój qmpel :lol2: to wszystko wstaje bezproblemowo. Problem jest tym bardziej dziwny, że obojętnie jak zrestartujemy kompa (z poziomu SO czy też właśnie ręcznie) to robi się to "losowo", nie ma reguły i raz normalnie się bootuje a raz nie.
Nasuwają mi się dwa pomysły: albo napięcie na procq za małe (ale podniosłem o troszeczkę i nic to nie pomogło) albo zasiłka...
Sprzęt tak jak pisałem jest nowiutki i działa na domyślnych ustawieniach. Podczas normalnej pracy nie ma z nim raczej problemów tzn. nie restartuje się sam czy coś w tym stylu tylko po prostu raz komp po restarcie wstaje a raz nie...więc jeśli macie jakieś sugestie to bardzo proszę i będę wdzięczny :mur: