Kupiłem tydzień temu te HP2500 od Philipsa i... na drugi dzień odesłałem prosząc o zwrot kasy. Być może to tylko przypadłość mojego modelu, ale po podłaczeniu do komputera/wieży, jakość dźwięku była tragiczna!!. Wszystkie mp3 o jakości 192kbit (i wyższych) grały jak 32kbit - bassy były mocno podbite a soprany "ucięte", przez co dźwięk strasznie tracił na jakości. Kombinowałem cały dzień, z equalizerami, w kompie, na wieży, itp. ale poddałem się, takiego [ciach!]a jeszcze na uszach nie miałem <_<
A co najdziwniejsze - mam też starszy model HP150, bardzo mocno wysłużony w którym siadją już potencjometry, ale w porównaniu do tych HP2500 daje niewyobrażalnie lepszą jakość dźwięku.
Także... jeśli chodzi o mnie, to nie polecam HP2500 do słuchania muzyki.