Witam:) Jestem na etapie modernizacji kompa, przeglądnąłem caaałeee stado różnych płyt głównych i dochodzę do wniosku, że warto zostać przy marce, której jestem wierny - płyta główna Asusa.
Wstępnie wybrałem Commando, z różnych powodów, także z prozaicznych typu, że ma... więcej niż 3 gniazda PCI 2.2. Nota bene Commando nie ma seriala ani lpt - myślę o włożeniu takiej karty rozszerzającej na PCI (LPT+COM) - będzie działać bez zarzutu? Mam jednąk z drukarek na lpt, seriala też potrzebuję do Ferdka - a obecnie mam nw. procka na Asus P4-P800E Deluxe.
Ale przechodząc do sedna sprawy - z opisu płyty wynika, że jak się stosuje pasywne chłodzenie na procka (a takie mam: Scythe Ninja), to trzeba... jakiś wiatraczek na chipseta założyć: prawda to? Jak mocno się grzeje bez niego? Czy trzeba zakładać?
A jeśli się mocno grzeje, to czy może zastępczo jakiś mały wiatrak wywiewowy z obudowy by wystarczył zamiast na chipsecie? Pytam, bo priorytetem jest dla mnie cisza.
Aha! Nad prockiem mam zasiłkę z 140 mm wolnoobrotowym wiatrakiem, więc też trochę wywiewa znad okolic procka - skoro na Prescotta 3,0 GHz pasywnie chłodzone wystarcza to...hmm... na Core2Duo nie starczy i na chipseta?
A jeszcze spytam - który procek z Core2Duo jest teraz "jazzy": czy w praktyce widać dużą różnicę pomiędzy tymi z 2 MB cachu i 4 MB?