Witam
Wczoraj wieczorem padła mi płyta gł. Asusa P5W ( znaczy tak sądzę bo komputer co prawda sie "odpala" czyli wentylatory chodzą, dioda na plycie świeci ale nie ma tego charakterystycznego pipnięcia i i komunikatu z biosu, powyjmowałem wszystko tylko procka zostawiłem i to samo czyli tylko wentylatory i zero dalszej reakcji, żadnej sygnalizacji ze nie ma którego kolwiek z podzespołów np. pamieci ) dodam, że stało sie do dosyć nagle bo w dzień jeszcze z komputera korzystałem i wyłączył sie normalnie, a wieczorem ta sytuacja.
Do płyty były podpiete dwa dyski WD RE 160GB i były spięte w RAID 0 i miałem tam sporo danych które chciałbym odzyskać czy jest jakiś sposób by tego dokonać ?
I czy jest jeszcze jakiś sposób na sprawdzenie czy to na pewno to płyta?
pozdrawiam serdecznie