Generalnie spodziewałem się następcy Bc2. Wiem to inna seria no, ale myślałem że jakoś to będzie. Dla mnie w grze za mało się dzieje w porównaniu z Bc2. Mapy są za duże i dobiegnięcie gdzieś trwa i trwa a do tego nie można się respić na każdym ze squadu i tak pół gry przebiegam. Jak włączyłem z powrotem Bc2 to na rush'u jest taka jatka że w porównaniu z Bf3 to tam się nic nie dzieje. Pomijam kwestię leżących kamperów którzy nic nie robią oprócz tego, w Bc2 było ich jakoś mniej albo łatwiej było takiego gościa znaleść. Jak już podłożę ładunek to nie ma chętnych do pomocy w obronie tylko walą do innych żeby punkty nabić to samo z przeciwną drużyną żeby rozbrajać. Zero gry zespołowej tylko gonitwa na fragi. Czuje się prawie jak bym za młodu grał w Quake'a. Jest tego jeszcze trochę, ale nie chce mi się już wymieniać. Przychodząc z pracy chcę się przy grze zrelaksować tak jak to jest z Bc2 a nie tylko bardziej wkurzać. Niestety dla mnie jest Bc3 i mam nadzieję że ta gra wyjdzie.