jedynka i dwojka byly absolutnymi idealami w swoich czasach - to byly doskonale survivale (tam czlowiek naprawde nerwowo liczyl sie z kazdym nabojem). Czwórka była tez bardzo dobra (chociaz walka z piratami heh na wyspie ssala IMHO) zamek i wioska byly lux. Wydaje mi sie, że w piatce najbardziej będzie mi przeszkadzal coop, poza tym uwazam ze przeciwnikow jest za DUZO (duzo wiecej niz w 4). Mistrzowie z Capcom naprawde poszli w kierunkiu strzelanki. I dochodzimy do sedna. W strzelance ten powiedzmy "archaiczny" sposob strzelania i chodzenia nie zdaje egazminu. W prawdziwym survivalu rządził, utrudnial grę, nie chce gearsów na wyspach bahama, chcę wielką posiadłość, chce powrotu do starych klimatow. Nie twierdze ze piatka bedzie zla, moze nawet byc lux grą... ale po demie mam mieszane uczucia....jeszcze ci jezdzcy na motorach... kur..... no nie mam pytan.