Witam! 
  
2 Dni temu komputer zaczal sie zawieszac przy ladowaniu biosu (zaraz przy 1 ekranie gdzie mamy mozliwosc wejsca do ustawien i quick bootu). System udawalo sie uruchomic po 2-3 probach. Dzisiaj gdy probowalem go wlaczyc nie chcial uruchomic sie wogole. Wylaczylem go i wyciagnalem baterie aby zresetowac ustawienia biosu. Gdy wlozylem baterie i probowalem wlaczyc PC na ekranie nie pokazywalo sie nic, czarny ekran. Urzadzenia wewnatrz pc pracowaly (wiatraki od CPU i karty graficznej sie krecily, swiecila sie dioda na plycie glownej itd.) ale na monitorze nie pokazywalo sie nic. 
  
Wydaje mi sie, ze padla plyta glowna. Prosze o pomoc 
  
Konfiguracja PC: 
MoBo: Asus A8NE 
Procesor: Athlon 1.8 64bit 
RAM: TwinMos 400MHz cl 2.5 
Grafika: GF 6600GT 
HDD: 200GB SeaGate 
Zasilacz: Chieftec 350W 
  
ps: Jutro zalatwie pc speakera i dopisze co w nim piszczy. 
  
Padł ram. Prosze o usuniecie topicu.