A.L.

Jak ktoś nie chce czytać przydługiego wstępu do filtru kurzu, to niech leci na koniec do akapitu o filtrze. Dlaczego tak długi wstęp? bo wszyscy piszą jakie to proste co pół roku czyścić komp z kurzu, a w praktyce nie jest to takie proste, nie mówiąc o ryzyku uszkodzenia podzespołów. Zacznę od początku, czyli sprzęt - płyta ASUS p5K PRO, procek intel Q6600, 4G ram, jakiś radek 1GB, obudowa coolerMaster elite 330, zasilacz, corsair 550W. Kupiłem ten sprzęt w 2008 roku i od tej pory się do niego nie dotykałem. Trzymam go w biurku we wnęce u dołu - dziura z tyłu i z przodu - około 10cm luzu z każdego boku (odległości między obudową a ścianką wnęki). Powiem tak - jak się nie ma wymagań co do osiągów to taki sprzęt może się kurzyć i działa jak widać ponad 9 lat. Grałem przeważnie w World of Warcraft, Quake 3 Arena, Diablo, itp. Nie było najmniejszych problemów. Ostatnio zainstalowałem jednak World of Tanks i miałem pewne spowolnienia a nawet freezy podczas gry. Najpierw sprawdziłem sieć, a następnie zacząłem myśleć, że mam za słaby sprzęt. Od dziesiątek lat ciągle mamy za słaby sprzęt - mam wrażenie, że producenci specjalnie robią tak gry, żeby trzeba go było wymieniać na lepszy - no ale to taka dygresja. Ściągnąłem sobie programik do sprawdzenia parametrów w windowsie (jeszcze mam xp :) bodajże occt (piszę z lapka, więc dokładnie nie podam). Pokazał mi 80 st.C na procku, na płycie 50 st..C - podobnie przy restarcie w biosie pokazywało 80 a na płycie 45. Doszedłem do wniosku, że sprzęt się przegrzewa. Nie cierpię grzebać w bebechach kompa, ale nie było wyjścia. W serwisie kupiłem pastę termo i sprężone powietrze za 25zł, żeby spróbować podleczyć komp. Jak by się nie udało, to pozostawało oddać go do serwisu. Oczywiście zaraz zaproponowaliby zakup większej ilości ram, dysk ssd i procek o ile są jeszcze lepsze na tę płytę i o ile można takowy kupić. Uważam, że jakiekolwiek modyfikacje na tak starym sprzęcie to strata pieniędzy, bo kto wie ile jeszcze będzie działać. Teraz konkrety - czyszczenie. Czyszczenie kompa zajęło mi kilka godzin z przerwami na fajkę - być może dlatego,że robiłem to pierwszy raz w życiu. Wymontowałem grafikę, zdjąłem obudowę i wiatrak. Radiatora nie ruszałem bo uznałem, że za trudne. Potem wyjąłem radiator i wiatrak z procka i rozdzieliłem. Następnie zasilacz i go rozebrałem, żeby się dobrać do wiatraka. Na koniec reszta bebechów z obudową. Wszystko powyższe powietrzem, pędzelkiem i znowu powietrzem - robiłem to na dworze, bo akurat była ładna pogoda. Pozostała pasta na procku i radiatorze - zmywacz do paznokci i ręcznik papierowy. Powiem tak - jakim cudem to działało, kiedy procesor i grafika miały tyle kurzu na radiatorach, że praktycznie nie było ich widać? Może mają jakieś zabezpieczenia i komp spowalniał jak się przegrzewał. Nic nie było kręcone - a w biosie ustawione na default. Złożenie do kupy było prostsze i szybsze. Nałożyłem pastę termo na proca, kartą rozprowadziłem. Wcześniej jakieś poradniki poczytałem, żeby mieć minimalne pojęcie co i jak. Stał się cud bo udało się wszystko złożyć, nic nie zostało i komp ruszył. Temperatura procka 43 stC, Płyty 33 st.C. Ale nie ma tak dobrze, bo w windowsie już na procku 50 st. a nawet 57 st. a jak odpalam occt to po parunastu sekundach przeekracza 80 st. i program przerywa testy. Filtr kurzu W zasadzie mógłbym olać temat i kolejne parę lat niech się kurzy. Ale ja chcę pograć bez spowolnień i freezów, a przez tę epopeję czyszczenia z kurzu nie chcę więcej przechodzić. Pomysł jest taki - zakleić wszystkie krawędzie tam gdzie płyty nie są całością + sloty na karty. Pozostaje mi cały przód obudowy z taką ładną siatką, CD-ROM, wielka dziura od spodu między przednią maskownicą a obudową, oraz otwory z boku (jeden patrzy na sloty kart, których nie mam, a drugi patrzy na grafę przez taki tunel plastikowy. Wiatrak zasilacza, który jest na górze nad prockiem - wywiewa powietrze na zewnątrz. Na wysokości procka jest z tyłu duży wiatrak chyba 120mm też wywiewający powietrze na zewnątrz. Wiatraki na procku i karcie dmuchają na swoje radiatorki. Wniosek - powietrze zasysane jest wszystkimi otworami, czyli przód, spód z przodu oraz te 2 boczne. Zostawiam otwory z zasilacza i wiatraka z tyłu odsłonięte, Otwory wlotowe trzeba zasłonić filtrami. Czytałem, że filtr kurzu zmniejsza przeepływ powietrza. Wymyśliłem, że to można obejść montując filtry o większej powierzchni - nie takie małe na same otworki do wiatraków. Tym bardziej, że mam tylko takie 2 a cały przód to jedna wielka dziura. Plan jest taki, żeby założyć 2 filtry - jeden na przód a drugi na bok obudowy tam gdzie są te 2 otwory wlotowe (otwór wlotowy to nie jedna dziura, tylko mnóstwo otworków, które ktoś nawiercił z myślą, że się od wewnątrz przykręci tam wentylatorki). Na boku przykleiłem 8 kawałków gąbki na krawędziach i na to chcę założyć fizelinę. Z przodu też fizelina, tylko będzie przylegać dokładnie. Taka powierzchnia filtrów powinna w zamierzeniu zwiększyć przepływ powietrza. Wymiana to odklejenie taśmy i wstawienie nowej tkaniny. Docelowo chciałbym to ulepszyć - czyli najlepiej kupić filtr wielorazowego użytku, który możnaby wyczyścić pod bieżącą wodą - taki w ramce. Nie znalazłem takich tkanin i filtrów w większych formatach, poza fizeliną. Być może zastosuję kilka filtrów ramkowych - kłopot to skonstruowanie czegoś na czym możnaby te filtry umocować. Jeśli się okaże, że przepływ jest za mały, to mogę dokupić 2 wiatraki do pompowania powietrza do środka na grafę i sloty. Biedne dyski z przodu raczej nie doczekają się wiatraka. Co o tym myślicie? Ma to prawo działać? Fizelinę powinienem mieć za kilka dni i napiszę jak to się zachowuje. Tak czy inaczej - uważam, że problemy z przepływem są niczym w porównaniu z zapchanymi radiatorami nie mówiąc o zakurzonych płatach wiatraków. Bez filtra za pół roku znowu będę mieć 80 st.C na procku, więc jak mi nawet wzrośnie temp. o 5-10 st.C na procku przez filtry, to jest to pikuś. Proszę o jakieś wskazówki - na pewno ktoś już wymyślił coś lepszego i się tym tu podzieli. A może od razu dać sobie spokój, kupić 2 wiatraczki wdmuchujące powietrze do środka i założyć na nie filtry? P.S. Filtr założony - temperatura nie skoczyła ani o stopień. Ood kilku godzin gram w WoT i zero problemów - hula jak nowy :) Pytanie jak jest skuteczny, bo ta fizelina jest cieniutka. Spróbuję dołożyć ze 2 warstwy i jak nie będzie problemów z chłodzeniem/przepływem, to zacznę się rozglądać za jakąś włókniną F7-F9.

Oglądam właśnie tę recenzję http://www.notebookcheck.pl/Recenzja-Lenovo-B590.88747.0.html i zaniepokoiłem się tym opisem matrycy: Czy z tą matrycą naprawdę jest tak kiepsko?

Kupiłem drukarkę DCP-7055W. Ma 3w1 czyli ksero, drukarka, skaner. Wziąłem W ze względu na problem z ustawieniem. WiFi działa bezproblemowo z modemem z kablówki, czyli w sieci domowej. Póki co działa bez zarzutu, robiłem juz kilkadziesiąt stron wydruków i nie było uwag. Jadę na trybie oszczędzania tonera. Już się boję jak będzie trzeba wymienić toner lub bęben. Mają różną trwałość, więc nie nastąpi to w tym samym czasie. Jest to jakaś zaleta, ale kilka razy już wymieniałem w drukarkach taki toner i nie jest to czysta robota.

A konkretnie jaki masz model Brother? Czy ten Brother ma taką funkcję? http://www.inksystem.pl/all-in-one-ciss/brother/dcp-195c.html A co do laserówek, która z tych będzie dobra? http://www.agito.pl/urzadzenie-wielofunkcyjne-samsung-scx-3405f-178-550887.html?utm_medium=Feed&utm_source=ceneo.pl&utm_campaign=wszystkie&utm_content=550887 Samsung SCX-3405F http://www.komputronik.pl/product/164689/Sprzet_komputerowy_/Peryferia/Samsung_SCX_3405W.html Samsung SCX-3405W http://www.agito.pl/urzadzenie-wielofunkcyjne-samsung-scx-3400-178-556516.html?transparent=addToCompare&offerId=556516&cid=178 Samsung SCX-3400 http://www.agito.pl/urzadzenie-wielofunkcyjne-brother-dcp-7055-178-471453.html?utm_medium=Feed&utm_source=ceneo.pl&utm_campaign=wszystkie&utm_content=471453 Brother DCP-7055 http://www.agito.pl/urzadzenie-wielofunkcyjne-hp-laserjet-pro-m1132-178-387619.html?utm_medium=Feed&utm_source=ceneo.pl&utm_campaign=wszystkie&utm_content=387619 HP LaserJet Pro M1132 Chciałbym przynajmniej 1200x1200dpi w wydrukach i te samsungi to mają. Cena poniżej 400zł. Brother ma jakąś dziwną 2400 x 600 i cena 400zł a HP jest najdroższy, ma rozdzielczość żałosną 600 x 600, a kosztuje 476,45zł jeśli chodzi o skaner to samsungi mają 600x600dpi, Brother ma dziwną, bo 600 x 2400, a hp ma wpisane 1200 tylko. Doradźcie pls, bo wiecie na pewno lepiej, czy te drukarki są coś warte. No i czy tanie w eksploatacji. A może jest coś lepszego w granicach 400zł? Panasonic?

Co na dzień dzisiejszy byście polecili do domu? Bardzo bardzo mało wydruków, potrzebne urządzenie wielofunkcyjne, żeby było niezawodne, tanie w eksploatacji i najlepiej nigdy się nie psujące. Mogę używać zamienniki jeśli to obniży koszty ale co z ryzykiem uszkodzenia drukarki?

Będziecie się śmiać, ale komputer nadal nie kupiony, bo osoba dla której kupuję, marudzi, że coś nieładna obudowa. Ja jednak mam coraz większe ciśnienie na 1-kę, czyli najmocniejszy procek. Ze względu na cenę Windy i durnowatą wersję 8, zaczynam poważnie myśleć o linuksie. Wstępnie wersja Debian, ze względu na dość dużą popularność i wsparcie developerów - najwyżej jak sobie nie poradzę, to się dokupi coś lepszego :-)

Jeszcze nie zamawiałem, bo szykuję się dzisiaj na odwiedzenie jakiegoś salonu z osobą, dla której kupuję, żeby się przymierzyła do niego i powiedziała czy jej taki pasuje. Kurde jak widzę te ceny Windowsa, to aż sie prosi żeby zainstalować jakiegoś linuksa. No i widzę, że są lapki z windowsem od razu - jeszcze pozerkam bo może z lapkiem będzie tańszy windows (o ile się zdecyduję na OEM)

To decyduję się na 1-szy. Powstaje dodatkowe pytanie - laptop jest bez systemu - co do niego dokupić, żeby było najtaniej? Wziąźć wersję oem czy zwykłą? jaki Windows? Jak mi lapka ukradną to będę musiał kupić windowsa z nowym lapkiem prawda? Mając wersję nieOEM nie ukradliby mi jej, bo by leżała w szafie :-) Może jest możliwość tańszego zakupu?

Dzieki za porady i propozycje. Teraz mam do wyboru 3 lapki: 1-szy :: Lenovo - IBM :: B590 i3-2348M/4GB/500/DVD-RW kod producenta: 59-362552 - niestety piszą, że wycofany ze sprzedaży - ciekawe dlaczego bo w innych sklepach jest - czyżby mieli z nim jakieś kłopoty? 2-gi Lenovo - IBM :: B590 B960/4GB/320/DVD-RW kod producenta: 59-367079 i 3-ci Lenovo - IBM :: G580 B960/4GB/1000/DVD-RW GF710M kod producenta: 59-367537 O ile wierzyć w dane na stronie sklepu to różnią się tym: - Procek - 1-szy ma chyba najlepszy, więcej cache - chipset - tutaj wygrywa 3-ci bo ma większy numerek :P HM76, a reszta ma HM65 - Pamięć - każdy ma tą samą, ale płyty są różne, więc nie wiadomo jak działają - Dysk - zdecydowanie wygrywa 3-ci jeśli chodzi o pojemność - matryca - 3-ci błyszczy niestety :-( - Grafika - 3-ci rządzi i ma własną pamięć 1GB ! - łączność - 1, potem 3 i na końcu 2 - gniazdka - 1-szy, 3-ci, 2-gi - bajery - czytnik lini papilarnych raczej jest dla mnie wadą, bo po co komplikować kobiecie - wygrywa 3-ci z aluminiowym wnętrzem :P - cena 2-gi, potem 3-ci i 1-szy na końcu Bądź tu mądry i wybierz z tego teraz :-) Jakbym ja kupował to bym wybrał 3-ci - tylko ta matryca - naprawdę błyszcząca jest taka kiepska?

Witajcie, Muszę kupić na prezent laptopa w kwocie do 1300zł, dla osoby korzystającej głównie z internetu, do tego filmy przydałoby się obejrzeć i office odpalić. W zasadzie ta osoba nie gra, a już na pewno nie w gry wymagające super sprzętu. Chodzi o to, żeby nie był za ciężki, żeby bateria długo trzymała i żeby miał dobry ekran odporny na odblaski. Fajnie by było, gdyby z laptopem była chociaż torba, ale niekoniecznie, bo to idzie dokupić jak sądzę. Zapomniałbym o tym, że fajnie by było jakby laptop miał kamerkę i mikrofon, żeby nie trzeba było się bujać z zakupem osobnych i potem podłączaniem i wożeniem tego wszędzie. A ponieważ już od dawna się nie interesuję sprzętem to zupełnie nie wiem co to jest warte: Asus X501U-XX087H W8 Ekran: 15,6 cala, 1366 x 768 pikseli Procesor: AMD® C-Series C-60 1 - 1,33 GHz Pamięć RAM: 4 GB Pojemność dysku: 500 GB Grafika: AMD® Radeon HD 6290 http://www.euro.com.pl/laptopy-i-netbooki/asus-x501u-xx087h-w8.bhtml?from=ceneo&p=1299.00&cr=0 (z jakiejś gazetki wybrałem najtańszy model) Proszę o wypowiedzi merytoryczne, najlepiej z lepszymi propozycjami zakupu. Najlepiej żeby był tańszy, albo jak się nie da za tę cenę nic dobrego kupić, to ewentualnie 100-200zł mógłby być droższy.

Wejdź w CCC i wybierz klawisze dostępu - wejdź w menadżera i tam poszukaj tego co cię interesuje. Po ustawieniu skrótu, powinien on działać w dowolnym momencie. Tylko musisz użyć skrótu, którego inna aplikacja nie używa. Czyli jeśli podczas używania tego XBMC - skrót nie zadziała, tzn. że widocznie aplikacja go też używa i należy wybrać inny skrót.

No więc tak - używam wersji 12-3_xp32_dd_ccc.exe Catalyst Control Center. System Windows XP Home edition z włączoną kontrolą praw dostępu do plików :) Nie chodzi mi o podpowiedzi, że ten program to syf itp. Nie chcę go okaleczyć tylko okiełznać. Używam go do: 1. przełączania wyświetlaczy pomiędzy monitorem a TV na hdmi - wiadomo, czasem po prostu jest wygodniej na dużym ekranie obejrzeć filmik, prezentację, itp. 2. klonowania - ja kontroluję co się dzieje w pc, a obserwatorzy wygodnie na dużym ekranie to oglądają. Gdzie są zapisane ustawienia CCC jeśli chodzi o klawisze dostępu?. Goglowałem sporo i wychodzi, że to musi być gdzieś w rejestrze: - Wiem, że jakaś usługa jest włączana na starcie o nazwie Ati HotKey Poller - sęk w tym, że nie wiem skąd ona bierze dane na jakie skróty ma reagować. - w rejestrze widziałem jakieś wpisy dla ATI w HKEY_USERS\S-1-5-21-789336058-1979792683-725345543-1005\Software\ATI\ACE\Settings\Runtime\LaunchKeys\HKLaunchDB - sęk w tym, że na koncie użytkownika nie ma w pozycji key nic wpisanego, zaś na koncie administratora jest tam jedna pozycja key z wartością D1 (a ja mam ustawione 2 klawisze dostępu alt1 i alt2) Jak widać korzystam z 2 kont i być może tu pojawia się problem, zresztą nie po raz pierwszy, że program nie ma uprawnień do zasobu, ponieważ pracuję na koncie zwykłego użytkownika. Czasem jest to kłopotliwe, ale da się zwykle obejść. Na koncie użytkownika dzieją się cuda, bo czasami klawisze dostępu po prostu znikają i trzeba na nowo je ustawić. Nie chodzi tylko o samą potrzebę przełączenia sygnału na TV. Sęk w tym, że najczęściej po prostu znika mi dźwięk z komputera. Podczas przełączania wyświetlaczy przełączany jest również dźwięk, niestety najczęściej bywa tak, że nic nie przełączałem a po włączeniu komputera nie mam dźwięku. Wtedy pomaga przełączenie wyświetlacza na TV i z powrotem na pc i restart odtwarzacza filmu i jest ok. No i wygląda to tak, że włączam komputer, odpalam film, brak dźwieku, próbuję przełączyć ekrany ale brak klawiszy, wchodzę do ccc, ustawiam klawisz do przełączania, przełączam, restartuję odtwarzacz, i wreszcie oglądam. Zdarzyło mi się też na szczęście tylko raz po instalacji nowej wersji, że komputer się odpalił, ale nie miałem sygnału z karty. Normalnie załamka najpierw i najgorsze myśli, że karta poleciała albo czeka mnie reinstalacja systemu. No ale podumałem chwilę i wymyśliłem, żeby jeszcze spróbować włączyć tv, bo może to monitor rzęch padł. Włączam TV, wciskam alt1 a tu się obraz na monitorze pojawia :) czyli komputer zrestartował się po instalacji w trybie przełączenia na TV. Tak więc proszę jeśli ktoś wie gdzie ta franca trzyma te ustawienia, to będę wdzięczny za informację - ustawię to ciach!o raz na zawsze i będzie spokój.

Teraz powinno być ok http://img560.imageshack.us/img560/1223/piksele.jpg

No właśnie sęk w tym, że wrzuciłem go z opcją bez zmiany rozmiaru, więc nie powinien zostać zmieniony przez server. Wczoraj widziałem go prawidłowo :( Dzisiaj już nie, a co gorsza plik w komputerze też na podglądzie jest czarny. Specjalnie zapisałem screena w bmp, bo jako jpg od razu zapisywał go jako czarny obraz. Pewnie coś robię źle - dawałem pauzę jak się pokazywały piksele, robiłem print screena, potem paint, ctrl-v i zapisywałem jako bmp24bit. Dzisiaj próbowałem zapisać w innych formatach (jpg i gif robią się od razu czarne, png po jakimś czasie), ale po jakimś czasie wszystkie na podglądzie robią się czarne :( No idea co robić...

Z góry przepraszam za odkopanie tematu, ale nazwa się zgadza z moim problemem i nie chciałem zakładać nowego. http://img3.imageshack.us/img3/2919/pikselel.png tu jest link do screena z odtwarzacza VLC. System to XP Home, karta Ati HD 4850. Problem sie pojawia nieregularnie, film się przycina i widać właśnie taki obraz z pikselami. Po sekundzie lub paru (tak na oko) obraz wraca do normy. Próbowałem zaobserwować czy coś nie przycina komputera w trakcie oglądania filmu, ale VLC zajmuje raptem 3-4% czasu procka i nic sie nie pojawiało bardziej obciążającego poza tym - oczywiście pozostały czas zajęty był przez proces bezczynności. Co ciekawe, jak cofnę film o parę sekund to normalnie sobie leci aż do następnej przycinki najczęściej w zupełnie innnym miejscu. Co to może być? karta zaczyna fiksować czy po prostu coś w tle przeszkadza? Nadmienię, że to filmiki z bajkowe takie po 200-300MB, ale to się dzieje również na innych filmach w innej jakości czy formacie. Jeśli to jakiś inny proces coś psuje to jak go zidentyfikować?