Spora część osób kupujących Microlaby posiadała wcześniej Geniusy 1250x lub 2000x, które przez wiele miesięcy były uważane za przyzwoite głośniki stereo. Przesiadam się z najtańszego 5.1 Creative'a i na obecną chwilę jestem zdecydowany na Geniusy sp-hf1250x. Pisałem o tym w innym wątku przy okazji innego pytania.
W tym miejscu pytam, czy warto zmienić plany i kupić SOLO 6C? Tak, 6C a nie 7C bo te drugie całkowicie odpadają - pokój 8 metrów kwadratowych. Problem w tym że 6C są dokładnie 2 razy droższe od Geniusów, grają zapewne lepiej ale czy naprawdę wyraźnie lepiej czy różnice są słyszalne dla osób bardziej osłuchanych w sprzęcie tej klasy? Wiem, że głupie pytanie ale może ktoś będzie w stanie udzielić jakiejś odpowiedzi.
Co do karty to na razie mam pełne Audigy1 i karty bardziej audiofilskiej kupować nie zamierzam, co najwyżej Audigy2.