Skocz do zawartości

curly

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia curly

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Hej forum! Ostatnio mój kilkuletni P4 zaczął sygnalizować że powoli nadchodzi jego czas, a po wymianie pamięci (DDR1) i zasilacza (Noname 400W) nie chcę już w niego więcej inwestować. Wygospodarowałem więc z opustoszonych kont funduszy 3000zł i postanowiłem kupić nowy komputer. Prawdopodobnie większość czasu działałby na Linuksie z vimem i eclipse, od czasu do czasu obsługując Windowsa, Photoshopa, Corela, Visual Studio i jakieś gierki. No właśnie - nie jestem graczem. To znaczy chyba nie jestem, bo ostatnie gry dla których miałem przyjemność zarywać noce to Fallout 2, Starcraft i GTA 3. Po spędzeniu krótkiego czasu z konsolą znajomego myślę jednak że komputer powinien minimalnie dać sobie radę z Guitar Hero (P4 ledwo ledwo), GTA IV i Falloutem 3. Najpierw myślałem o jakimś mobilnym laptopie 13", jednak w tym przedziale cenowym jedyny solidny sprzęt z mocną baterią (IBM, Dell?) zdaje się nie być wyposażany w karty dużo lepsze niż X3100. Z drugiej strony trochę mnie przeraża świadomość, że po okazyjnym zakupie czegoś używanego, powystawowego lub z niedługą gwarancją mogę po krótkim czasie zostać postawiony przed sytuacją gdy w połowie pisania projektu sprzęt zdechnie i będę musiał wymienić matrycę / płytę główną za równowartość małego komputera. Ostatecznie moje myśli zbiegły ku duetowi: przenośny netbook i PC też-do-gier. Na początku nie rozumiałem dlaczego sprzęt na którym nie można obejrzeć pełnej strony bez przewijania na boki jest en vogue, jednak teraz stało się to dość jasne; nikt przecież w kawiarni albo na uniwersytecie nie będzie w nic długo grał ani nie będzie renderował żadnej grafiki bo mu bateria wytrzyma najdłużej półtorej godziny. Nie zwracam się tutaj z pytaniem o konkretną konfigurację komputera, ale o opinię osób lepiej zorientowanych na rynku. Czy jest sens wydawać 3000zł na kompromisowego laptopa, który i tak będzie za cenny i za ciężki by go nosić codziennie w plecaku, czy lepiej wydać 700zł na powiedzmy EEE 900 a resztę przeznaczyć na komputer (bez dysku i peryferiów), będący w stanie zająć się grafiką i grami? dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam -- curly ~
×
×
  • Dodaj nową pozycję...