-
Postów
1730 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez panzar
-
a no w takiej sytuacji to owszem... ciężko by było. tak czy siak ciekawe co postanowi zrobić ati w sprawie słabej wydajności 5770, może jeszcze stery nie domagają...
-
na wielu forach internetowych są takie tematy, więc i tutaj postanowiłem założyć taki. co ma na celu taki temat? zbliża się zima więc warunki potrafią zmienić się w mgnieniu oka. albo jak ktoś ma zamiar jechać z daleka w jakieś konkretniejsze miejsce to pewnie wolałby wiedzieć co się dzieje na drogach w danym mieście i na trasie. :) wiadomo też że żadna prognoza z tv nie odda tego co dokładnie dzieje się na drogach ;) a więc zaczynam: Białystok. pada. ograniczona widoczność i prawdopodobnie gołoledź, temperatury będą bardzo niskie tej nocy. EDIT: ;)
-
ddr2 licz ceny w dolcach ;) 5750 129 (chyba biorę z pamięci) 5770 159 5850 289 (?) 5870 399 ogółem to 5850 i 5770 są odległe od siebie i ceną i wydajnością. dziwnie to wygląda że nie ma nic w okolicach 200 dolców.
-
często ludzie przez brak umiaru doprowadzają do kolosalnych w skutkach tragedii... np kariera Nikodema Dyzmy to piękny przykład, czy choćby bardziej na czasie pzpn... a to że rodzina jakaś żyje tak a nie inaczej bo nie umie sobie poradzić to też nie mój problem. bo niby co ja mam na to poradzić jak nawet nie wiem kim oni są. ale tak przyznam szczerze że olewanie takich ludzi to też nie jest zbyt fajne zjawisko. ale co poradzić, jak ktoś ma dwie lewe ręce.
-
ja bym wymienił całą platformę... tylko że sporo roboty z tym będzie. bo wymieniać płytę i zostać na s775 to mija się z celem. albo moduj tą płytę albo wymień całą platformę.
-
spróbuj crtl + F1 w biosie. chyba. możesz też poszukać informacji na temat modyfikacji biosu i dodania kilku opcji. gdzieś czytałem że da radę i to spokojnie ;) tylko nie pamiętam nazwy programu :( a na koniec jest jeszcze softowa opcja kręcenia proca.
-
trochę się wyłamię :) xigmatek thor's hammer :) może nie jest to cud wydajnościowy ale jest to ścisły top, no i wyglądem bije każde inne chłodzenie przynajmniej w moich oczach.
-
jeszcze raz podkreślam że nie chodzi mi o tysiące lecz miliony. MaSell ma rację że 10k to wcale nie jest dużo. to w zasadzie jest nic. nie twierdzę też nie należy zabierać bogatym jak janosik, tylko denerwuje mnie brak umiaru w ludziach.
-
dlatego pytam jak również sam szukam informacji na temat ewentualnego 5830 czy 5790... dziura cenowa i wydajnościowa w ofercie jest a informacji brak :/ czyżby ATI przeoczyło coś?
-
"Sturęcy" - tak ma się nazywać nowa generacji kart, które wg nie oficjalnych źródeł mają wyjść w Q3 2010r. Będzie to kompletnie nowa architektura, a nie, tak jak to miało miejsce przy evergreenach, rozwinięciem obecnej. Ma być 6 chipów, po trzy na komputery stacjonarne i laptopy. nazwa "sturęcy" odnosi się do mitologii greckiej. Według starożytnej historii, sturęcy pokonali tytanów (tutaj ma być analogia do Nvidii a sturęcy symbolizują ATI), mimo iż sturęcy byli słabszymi stworzeniami od ich wrogów. Produkcja ma odbyć się w 32 nanometrycznym procesie, ale nie jest jeszcze zadecydowane kto będzie produkował chipy, GlobalFoundries czy TSMC. źródło vr-zone ok to ja poczekam ;) nie żartuje kupię sobie coś co obecnie będzie mi pasować i tyle, jak się załapię na 5870 czy 5850 lub 5770 to będzie fajnie lae jak skończę na 4890 też się nie będę smucił z tego powodu :D. ciekawi mnie czy ATI też ma zamiar zaprezentować jakieś wielozadaniowe GPU. nazwa wskazywałaby że tak. bo sturęcy mieli też po pięćdziesiąt głów :D ogółem byli bardzo mocno wielowątkowi :D ale mocy to im też nie brakowało. bo pokonali tytanów obrzucając ich ogromnymi głazami w tym samym momencie.
-
czy ja twierdzę że wszyscy są tacy?
-
nie jestem zawistny bo wiem że uogólnianie to jest cecha ślepych. lecz mierzi mną fakt że ludzie nie znają umiaru. przez co prowadzą się często do zagłady. a i nie zakładaj z góry że coś jest nie możliwe bo miałem i nadal mam okazję rozmawiać z naprawdę bogatym człowiekiem to on sam pokazał mi na czym stoi ten świat, od pierwszego handlu/wymiany, do dziś. zaprawdę mądry to człowiek, ale nie jest pozbawiony wad. tak jak każdy z nas, wliczając w to zwłaszcza mnie. i też nie jestem nie ufny, i pewnie jeszcze nie raz, nie dwa poznam gorzki smak tego faktu.
-
pozory. znasz biednego polityka? nie mówię o ludziach co zarabiają tysiące, tylko mówię o ludziach co zarabiają miliony a operują miliardami. EDIT: pozory...
-
a znasz kogoś bogatego? czy naprawdę ślepo wierzysz że wszystkie fundacje i inne organizacje to jest sama bezcelowa pomoc dla innych ludzi?
-
pigmej nie chodzi mi o to że człowiek oddał się pracy czy coś. choć nie lubię tego zachowania bo prowadzi do pracoholizmu... chodzi mi o to że człowiek gromadzi nie potrzebne mu rzeczy, ciężko jest mi to określić ale staje się jakby łapczywy, bezsensownie gromadzi coś czego wie że i tak nie wykorzysta, przejawia się to na różne sposoby. problem w tym że ludzie nie widzą w gromadzeniu kasy (w chorych ilościach) a takie zagracanie domu po dach jest już objawem choroby psychicznej. a wg mnie jest to to samo... tylko objawia się zbieraniem nie gratów w domu ale kasy na końcie. dobrze że choć tutaj się rozumiemy :) co do edukacji. zawsze jednak człowiek będzie bardziej bogatszy w wiedzę. i zaufaj mi na pewno łatwiej mu przyjdzie zrozumienie czegoś czym zajmuje się np prezydent.
-
wybacz, źle Cię zrozumiałem. ale i tak wg mnie lepszym wyjściem od zabrania prawa do głosowania jest edukacja. samo przez się jest to lepsza opcja. bo ludzie nie zgłoszą bezsensownego sprzeciwu, będą lepiej pojmować rządzących i to czym się zajmują. co też nie doprowadzi do chorych sytuacji kiedy to po raz enty wybierane są te same twarze.
-
to nie nienawiść do bogatych tylko chciwość, kieruje takimi ludźmi. Tacy ludzie nawet nie wiedzą że sami mogą coś w swoim życiu zmienić, tylko czekają na zbawienie na gwiazdkę z nieba. bo często właśnie myślą kategoriami "jak zarobić by się nie narobić"... chciwość i lenistwo. a Ci którzy naprawdę potrzebują pomocy, często są wykorzystywani, nie świadomi tego że pomoc dla nich, która jest im bardzo cenna i którą dostają, jest tylko przykrywką. ale tej pomocy jest i tak bardzo mało. a kasa sobie leży bez większego celu i powodu... nie twierdzę że Ci co się dorobili czegoś są źli tylko twierdzę że zbyt daleko się posunęli. osiągnęli coś co się im kompletnie nie przyda. nie zaprzeczam że to nie jest wyczyn, bo to jednak o czymś świadczy, tylko podważam sens takiego zachowania. bo często tacy ludzie, tracą inny niż kasa i władza sens życia, a nie tylko na tym opiera się świat. wiadomo że ludzie biedni zawsze patrzą na bogatych. przez to właśnie w niższych sferach po[gluteus maximus]dają inne wartości. i nie zaprzeczam że często źle formułuję zdania. zawsze miałem problemy z językiem polskim :( i ciągle nad tym pracuję bo męczy mnie to niezmiernie. :/
-
no i? że to niby jest cwaniactwo? że niby zgrywam jakiegoś mądralę? emota tukamon'a jest przykładem cwaniactwa. bo nawet nie potrafi wydobyć z siebie opinii, koleś jest mamiony tym co zobaczy w tv i już zgrywa mądralę... co mądrzejsi wiedzą że fundacje często to jest pic na wodę. nie twierdzę że nie pomagają dla ludzi tylko ta pomoc nie jest ani priorytetem, a nawet środki nie są wykorzystywane w maksymalny sposób na pomoc ludzi, zazwyczaj jest to sposób na oszczędzenie na inny cel (cel którym o dziwo nie jest pomoc dla ludzi w potrzebie) a on jak głupi wierzy w to że BG dał dwa miliardy. z czego w cudownym ustroju pigmeja 90% rozejdzie się zanim dojdzie coś do zwykłych ludzi... jeszcze raz powtarzam, że nie ustrój czy inne systemy są wadliwe. tylko ludzie. i to od nas powinniśmy zacząć a nie od ciągłego zmieniania świata na lepsze.
-
podaj jakieś argumenty jak tak twierdzisz. a nie odgórnie stwierdzasz coś, i że tak ma być i koniec.
-
pomoc pomocą, ale chyba nawet nie wiesz czym często są fundacje... zresztą każdy na jego miejscu musiałby rozdawać biednym. dlaczego? bo zostałby znienawidzony przez innych. ja nie mówię o ludziach znanych szerszemu gronu, ale o tych szefach wielkich korporacji, których nawet nie znasz nazwy... kasa kasa kasa... tylko takie myśli biegną w twojej głowie prawda? daruj sobie cwaniactwo i łapanie mnie za słówka...
-
oj pigmej pigmej. po stwierdzeniu że jesteś kapitalistą zarzucasz komuś to że jest komunistą choć nawet nie dał ani grama wypowiedzi w której by to w jakikolwiek sposób pokazał. nie napisałem nic że mi zależy na głosowaniu czy czymś innym, a ty od razu stwierdzasz że już to powiedziałem... dalej oprócz tego że nie trafiłeś kompletnie z moim profilem polityczno ustrojowym to jeszcze zarzucasz mi że jestem bezmózgim człowiekiem... daruj sobie nawet istnienie na tym świecie bo nawet nie potrafisz odnaleźć się w własnych myślach, i wszystko postrzegasz tak jak chcesz a nie takie jakim to jest. złudnie postrzegasz kapitalizm jako cud ustrój, a komunę, tą zawszoną zapchloną socjalistyczną władzę i sposób na rozdawanie jej zwany demokracją wrzucasz do jednego wora.. a ja zapytam gdzie twoje sumienie, gdzie honor, gdzie jest twój rozum? bezsensowne jest patrzenie się jak w święty obrazek jednemu z najgorszych ustrojów jaki kiedykolwiek powstał, który potrafi najbardziej wyniszczyć człowieka i społeczeństwo oraz który to naprawdę daje złudne nadzieje na wybicie się z ciach!a. to co piszesz nie ma najmniejszego sensu, bo ludzie są zbyt chciwi, zbyt pazerni i wstrętni w sposobie swojego bycia. i tutaj żaden ustrój czy żadne słowo tego nie zmieni. jedynie praca nad samym sobą. czy Ci się to podoba czy nie... wiem że brzmi to wszystko jak jakiś głupi kawałek pseudoreligijnej księgi, ale taka jest prawda. dopóki my ludzie będziemy łaknąć nie wiadomo czego i na co. do póki będziemy patrzeć na świat srogim okiem materialisty, nic się nie zmieni. nic, kompletnie nic. dalej będą bogacze o bezsensownie wielkich majątkach. dalej będą biedni bez prawnej szansy na ratunek. i całe grono ludzi wyzyskiwanych na rzecz tych pierwszych. i nie chodzi mi teraz w tym aby wszystkich równo obdzielić, nie, chodzi mi o to aby zachować umiar.
-
poszukaj tego asusa z konkursu (nagroda za drugie miejsce) dobrodziejstwa referencyjnego pcb (softowa regulacja napięcia) i wypaśne chłodzenie.
-
"Nie-Boska komedia"
-
pigmej tak myślą zatwardziali kapitaliści, największe asy tego ustroju. podpierają to tym że na prawo do głosowania trzeba sobie zarobić a reszta ludzi się nie liczy. co do stałości prawa to owszem musi być stałe ale do puki ludzie będą się wachać jak liście na drzewie przy każdym powiewie wiatru nie uświadczysz innego stanu niż obecny
-
samsung F3, w 200zł zamkniesz się nawet z wysyłką jak nie masz gdzieś w okolicy solidnego sklepu.