Witam.
Miałem płyte główną GA-P35-DS3, procka podkręconego na niej stabilnie do 3,2 Ghz no i pewnego pięknego dnia gry grałem sobie w jakąś grę (chyba DiRT chociaż to mniej ważne) komp mi się sam zrestartował ... To był pierwszy restart ... Drugi restart chyba dzień później przy przeglądaniu internetu ... Komp był testowany pare godzin orthosem zaraz po podkręceniu i żadnych błędów itp. Oczywiście na bieżąco monitorowałem temperatury komputera programem HWMonitor ... Max. temp jaką rdzenie procesora osiągały to 58'.
Teraz przejdę do głównego problemu, pare dni temu po tych restartach ucieszony wakacjami z chęcią pogrania w jakąś gierkę odpalam kompa i co? i nic, komp działa do momentu ładowania biosu (pojawia sie ekran Gigabyte i restart i tak w kółko ) Po odłączeniu niektórych urządzeń i parunastu restartach wkońcu udało mi się dostać do biosu, gdzie ustawiłem fabryczne ustawienia (wczytałem defaultowe ustawienia czy jak to sie tam zwie ...) Uruchomiłem komputer, odpalam gre, kolejny restart tym razem udało mi się uruchomić normalnie komputer, pomyślałem hmm to pewnie coś z biosem nie tak więc postanowiłem (z radą kolegi) zaktualizować go, tak też zrobiłem (nie pamiętam już czy na nowym biosie ustawiłem parametry do OC czy nie) i dalej to samo, restarty, tym razem jednak po xx restartach nie udało mi się nawet wejść do biosu ...
Pierwsza myśl: płyta główna, kość biosu (to na czym zapisywany i w czym odczytywany jest bios) padła ... Za poradą kolegi postanowiłem wymienić płyte główną (obecna jaką miałem nie miała gwarancji, kupiłem ją tanio jako płyta poserwisowa). Byliśmy w 100 % pewni że to wina płyty i że płyta padła...
No więc kupiłem płyte główną GA-EP45-DS3RL z myślą późniejszej rozbudowy komputera, poskładałem wszystko, pięknie i dalej to samo ... restart w momencie wczytywania biosu, pojawienia się ekranu Gigabyte ... Myślałem że mnie szlag trafi... :/
Więc teraz pytanie, co się mogło zepsuć jeszcze, o co "kaman" ?
Płyta główna zmieniona - wykluczam że zepsuta
Procesor nawet podkręcony testowany ORTHOSEM - bez błędów
Chociaż tu mi się wydaje że to może być wina procka, że nie chce działać na napięciu standardowym ... (przy OC napięcie dawałem 1,32500 dla 3,2 Ghz i 1,4 V dla 3.6 Ghz)
Pamięć RAM - próbowałem odpalić kompa na różnych kombinacjach pamięci, na jednej kości i cały czas to samo ...
Reszte sprzętu bym raczej wykluczył bo nic nie podkręcałem itd.
Jak sprawdzić dokładnie co jest zepsute - czy procesor czy pamięć RAM ? Dodam że narazie nie mam jak sprawdzić na innym kompie, włożyć innych pamięci do mojego kompa, dopiero za 8 dni kolega obiecał mi że przyjdzie do mnie ze swoim prockiem E5200 i 2x1 GB ram (ma takie same jak ja)
Procesor, pamięć RAM kupione w proline w Katowicach rok temu więc gwarancja powinna być, chociaż podobno w proline są jakieś problemy z gwarancją ... Przed wysłaniem na gwarancję chciałbym się upewnić w 100 % co padło ... <_<
Mój sprzęt:
GA-EP45-DS3RL/GA-P35-DS3
C2D E7200
HD 4850 512 mb
2x1 GB Patriot 800 Mhz
2 dyski twarde, 1 napęd, zasilacz Chieftec 450 W
Jest jakiś inny sposób na odpalenie kompa, co robić ? Proszę o pomoc i za wszystkie wypowiedzi z góry dziękuję :wink:
Jeśli wątek umieściłem w złym dziale to proszę o przeniesienie :rolleyes: