Witam.
Przeczytałem cały temat dotyczący golarek elektrycznych i mniej więcej wiem co chcę.
Jak zauważyłem golarka to dosyć drogi zakup ale fakt, że będzie służyła przez lata więc chyba opłaca się zainwestować.
Aktualnie gole się żyletkami Gilette Fusion Nitro czy jakoś tak (z wibratorem) a wcześniej miałem M3 i nie narzekam choć czasami się zacinam (szczególnie jak mam nową żyletkę) i mam często podrażnienia, szczególnie na szyi.
Chce kupić maszynkę elektryczną i chce żeby było to coś dobrego. Fundusz mam trochę ograniczony, chciałbym golarkę tak do 400zł,
600zł i więcej to chyba już trochę przesada.
Na początku byłem nastawiony na golarki Philipsa bo bardziej mi się podobały z wyglądu, ale po przeczytaniu tego tematu stwierdziłem że wybiorę Brauna.
Mój brat używa 8985 i sobie chwali ale mi się wydaje taka "ceglasta" muszę ją przy okazji przetestować u niego.
Zastanawiam się czy kupować golarkę ze stacją czyszczącą czy bez, jedni mówią, że zbędny bajer (i wydatek) a inni, że przydatna rzecz bo dzięki temu maszynka jest zdezynfekowana i dokładnie wyczyszczona tak że potem nie robią się syfki.
Modele które wpadły mi w oko to:
Braun Series 3 390cc
i
Braun Series 5 550
Zaznaczę, że Series 3 bardziej mi się podoba z wyglądu
wg Was która jest lepsza? Teoretycznie series 5 ale tak właściwie to czym się one różnią?
Proszę o pomoc w wyborze, możecie oczywiście proponować inne modele (góra do 450zł)
Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź