Skocz do zawartości

n0rmal

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

n0rmal's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Udało mi się wgrać firmware innego urządzenia zmieniając PID. Co prawda ma teraz 5GB zamiast 8 ale przynajmniej działa. Temat uważam za zamknięty.
  2. Witam! Pendrive, który posiadam to Emtec USB2.0 C410 8GB Description: [G:]Masowe urządzenie magazynujące USB(2261 PRAM)Device Type: Mass Storage Device Protocal Version: USB 2.00Current Speed: High SpeedMax Current: 50mA USB Device ID: VID = 13FE PID = 3E00 Device Name: 2261 PRAMDevice Revision: 0110 Product Model: 2261 PRAMProduct Revision: 1.00 Controller Vendor: PhisonController Part-Number: PS2251-61(PS2261) - F/W 01.03.10 [2011-04-28]Flash ID code: 98DEA482 - Toshiba TC58NVG6D2HTA00 [MLC-8K] System rozpoznaje go jako 2261 PRAM USB Device i można go uruchomić tylko w tym trybie (poprzez zwarcie odpowiednich styków). Gdy podepnie się go normalnie nic się nie dzieje. Próbowałem programem Phison MPALL wgrać nowy firmware, ale za każdym razem wygląda to tak: ISP - Burner - Pendrive miga przez jakiś czasISP - Firmware - tutaj zatrzymuje się na dłuższy czas (ok 3-4 min) i otrzymuję komunikat o błędzie ISP fail! 0x1102 Przyznam, że nie bardzo wiem jakiej konkretnie wersji programu, burnera i firmware powinienem użyć. Samą konfigurację ustawiałem raczej intuicyjnie. Dodam jeszcze, że wcześniej pendrive działał jeszcze poprzez normalne podłączenie pod USB lecz był problem z wejściem na partycję lub jej sformatowaniem. Na przykład HP Format Tool wywalał komunikat "There is no media in the specified device." i pokazywał, że pen ma rozmiar 0MB. Dopiero po, którejś próbie flashowania w MPALL padł tak, że już nie wstał.
  3. Dzięki Chemik ! Okazało się, że to jednak procesor. Nie wpadłem na to. Wymieniłem na taki sam i działa wszystko lecz teraz mam nowy problem. Po kilkudziesięciu minutach do godziny komputer się sam wyłącza. Dopiero po 10 s od odłączenia zasilania można go znów włączyć.
  4. Witam Przepraszam, za ten bardzo ogólny tytuł tematu ale nie da się krótko opisać mojego problemu. Najpierw specyfikacja: MoBo: K8N Neo4-F (PCB 3.0) (Phoenix BIOS V5.0 020906) CPU: AMD Athlon 64 3000+ (~1.8 GHz) (Nie kręcony) RAM: 2x Elixir, 1x Kingston 512 MB DDR (PC3200) = 1.5 GB HDD: WD Caviar 80 GB (ATA) DVD: LG DVD-RW (GSA-4167B) (ATA) GPU: Galaxy GF7600GS PCI-E 128MB DDR3 128bit HDTV/Dual DVI (Na miedzianym chłodzeniu Galaxy) PSU: ANTEC Basiq Series VP450P Problem polega na tym, że nie mogę zainstalować systemu, ruszyć z dysku, pendrive'a ani żadnej płytki. Przykładowo: Kiedy włożę do napędu płytkę z Windows'em XP wszystko jest w porządku, aż do momentu ukazania się komunikatu "Instalator sprawdza konfigurację sprzętową komputera.." który znika nienaturalnie szybko po czym zaczyna się proces ładowania plików instalatora. Dochodzi do momentu "Instalator ładuje pliki systemu (warstwa abstrakcji sprzętu) po czym napęd się zatrzymuje, a komputer się zawiesza. Dodam tyko, że próbowałem 5 różnych płytek z Windows'em i drugi napęd. Bez skutku. Na innym komputerze, z tym samym napędem wszystkie płytki działają. Drugi przykład: Ubuntu Live - także wszystko idzie dobrze, aż do momentu ładowania się systemu. Bardzo szybko pojawia się komunikat ""Kernel panic - not syncing - Attempted to kill init!"". Ultimate Boot CD - Każda próba załadowania jakiegoś programu kończy się komunikatem "Invalid Opcode at (alfanumeryczny ciąg znaków)". Płytki również działają na innym komputerze z tym samym napędem. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem było odłączenie od komputera wszystkiego co się dało. Zostawiłem zasilanie, napęd, klawiaturę i monitor - Instalator WinXp zatrzymał się w tym samym momencie, reszta to samo. Z pamięcią RAM przerobiłem wszystkie możliwe kombinacje solo ze slotami. Próbowałem nawet 6 innych kości. Nic to nie dało. Wcześniej miałem zainstalowany na tym dysku Win7 i nawet startował, aż do momentu ekranu powitalnego po czym ukazywał się BSOD bez żadnych informacji o błędzie. To raczej naturalna kolej rzeczy bo przecież był instalowany na innym sprzęcie (lecz też na mobo MSI, athlonie i grafice nvidia). No i po formacie właśnie zaczęły się te problemy. Instalator Win7 zachował się bardzo podobnie do innych. Rozpoczęło się bootowanie po czym pojawił się biały migający kursor i komputer się zawiesił. Próbowałem też do połowy instalować WinXp. Na drugiej maszynie przeszedłem przez proces kopiowania plików instalatora po czym połączyłem dysk do "wadliwego" komputera w celu kontynuacji instalacji. Udało się zainstalować (choć trwało to znacznie dłużej niż zwykle) system. Po ponownym uruchomieniu komputera, w momencie kiedy powinien ukazać się ekran ładowania systemu, znów ukazał się migający kursor i zawias. Pendrive - tutaj sytuacja wygląda jeszcze ciekawiej. Przykładowo Windows Xp Live - migający kursor + wcześniej zacinająca się klawiatura pod PS2 (o dziwo po USB działa normalnie). Teraz właśnie biorę się instalacje WinXp z pendrive. Wrócę z editem. Przepraszam za te chaos w tekście ale ciężko jest mi tą sytuację opisać. Z góry dziękuję za wszelkie sugestie. Pozdrawiam n0rmal
×
×
  • Dodaj nową pozycję...