janekl

Niestety nie pomaga reinstall. Na każdej świeżej instalce z tej płyty jest to samo. Wygląda na to, że muszę znaleźć inną instalkę. Pozdrawiam, janekl

Wydawała się czysta. Nota bene md5tki torrenta też nie uświadczysz kiedy potrzeba. No nic, spróbuję ściągnąć inną wersję, bo chyba nic innego nie przynosi rezultatu. Jednak jakby ktoś miał jeszcze jakiś pomysł, to będę wdzięczny za wszelkie informacje, które mogą się przyczynić do rozwiązania problemu. Swoją drogą, czy ograniczenie ilości wypuszczanych dystrybucji Windowsa na DVD ma się przyczynić do zmniejszenia piractwa? Wśród tylu znajomych nie potrafię znaleźć osoby, która by posiadała legalnego Windowsa Vistę na DVD. Wszyscy mają OEMy z recovery disków... Jednak recovery disk nie jest tak idealnym rozwiązaniem jak się zapewne spodziewano. Mam licencję, z której nie mogę nawet zrobić użytku. Powinni jednak do kompa dołączać płytkę, która by przynajmniej pozwalała dostać się do recovery disku. Swoją drogą - ciekawe, że w trybie awaryjnym działa. Może jednak nie jest to nieodwracalne i nienaprawialne?

Jest oryginalny, ale nie instalowany z oryginalnej płyty. Do laptopa dostałem Vistę, z recovery diskiem, jako ukryta partycja, ale jako, że korzystam z linuksa, to się pozbyłem systemu z Redmond, w pierwszej godzinie po jego instalacji. Jednakże z czasem okazało się, że Vista mogłaby być przydatna, choćby do testowania softu pisanego pod Windę czy choćby do tak prozaicznych rzeczy jak gry :wink: Jednak przywracanie Windowsa z recovery partition, jak wyczytałem w manualu do laptopa, jest dostępne jedynie z płyty, którą można stworzyć pod Vistą, więc byłem w kropce. Ponadto, gdybym nawet mógł ją przywrócić, to nie mógłbym tego zrobić, żeby nie zniszczyć sobie partycji linuksowej (automat repartycjonuje dysk, do stanu ustawionego przez producenta komputera). Postanowiłem zassać Vistę z internetu i zainstalować. Nie XP, czy 7, ale właśnie Vistę, bo skoro mam licencję, to warto z tego faktu skorzystać. Wcześniej korzystałem na tym kompie jedynie z Visty, tej preinstalowanej przez producenta, i przez tę godzinę czasu, ile leżała ona na moim twardzielu, nie sprawiała problemów. Jednak instalka z tej płyty, o której teraz mówimy za każdym razem powoduje taki jak wcześniej opisany problem. Pozdrawiam

Próbowałem, próbowałem. Zarówno normalnie, jak i w trybie awaryjnym nie daje się zainstalować. Ten sam błąd przy uruchamianiu instalacji sp2 - "Nieokreślony błąd.".

Nie da się go otworzyć, tak samo jak Panelu Sterowania czy okna Personalizuj, spod PPM na pulpicie. Problem raczej nie leży po stronie sprzętu, gdyż pod linuksem (multisystem) wszystko działa prawidłowo, ale w razie czego to jest to Toshiba Satelitte u400 17y.

Puściłem skaner on-line mksvir'a i ESET NOD32, zobaczymy co wykryje, ale nie sądzę, żeby to była przyczyna, bo problemy pojawiały się nawet świeżo po instalacji (zarówno pierwszej jak i drugiej, którą wykonałem parę godzin po pierwszej, gdy nic innego nie pomagało), zanim podpiąłem się do neta. Świeża instalacja też nie pomogła. PS Zapomniałem dodać, że w trybie awaryjnym panel sterowania, okno "personalizacja", jak i właściwości komputera ładnie działają. Jedyne co to Windows Update nie chce wystartować. PS2 Dołączam wyniki skanowania antywirusowego, skanerami on-line: MKS - czysto NOD32 - czysto

Witam, mam problem, z którym nie potrafię sobie poradzić, mimo dogłębnego przekopania kilku stron googla i instalowania najróżniejszej maści aktualizacji, patchy etc. Ostatecznie stwierdziłem, że napiszę na forum i być może znajdzie się mądra dusza, która sprosta problemowi, który na pozór wygląda jak inne podobne, poruszane nawet na tym forum. Mianowicie, świeżo po instalacji Windows Vista Ultimate SP1 PL, wersja 32b, nie mogę dostać się do panelu sterowania. Wyświetla się okno, ale jest puste (żadnych ikon). Sprawdzałem i nie jest to błąd 936686, gdyż solucja Microsoftu nie pomaga. Problem przybiera nieco inną formę po instalacji sterowników karty graficznej (Intel GMA 4500MHD), mianowicie wówczas panel sterowania w ogóle się nie wyświetla, tj. "miga" na pół sekundy (może nawet krócej). Nie jest to problem z NoControlPanel z rejestru Policies, ani też uprawnień admina, bo uruchamianie jako administrator nie pomaga. Uruchamianie poprzez %windir%\System32\control.exe też nie daje pożądanych rezultatów. Dodatkowym objawem jest niemożność uruchomienia okna dialogowego "Personalizuj", jak również "Windows Update", z menu start. Próbowałem uruchomić instalację SP1 (936330), ściągniętego ze strony MS, ale otrzymuję jedynie komunikat "Dodatek Windows Vista Service Pack 1 jest już zainstalowany.", co nie jest szczególnie zadziwiające, z racji tego, że instalka Windowsa już ma wbudowanego tego SP. Po upewnieniu się, że na platformie mamy SP1, sięgnąłem po SP2 (948465), z równie marnym skutkiem - "Nieokreślony błąd.". Powoli kończą mi się pomysły, w googlu też rozwiązania się powtarzają. Powiem jeszcze tylko, że próbowałem ponownej instalacji, jednak efekt jest dokładnie taki sam - taki sam przebieg rozwoju problemu. Mam nadzieję, że opisałem dość dogłębnie problem i będziecie w stanie mi pomóc, bądź podpowiedzieć, w którym kierunku szukać rozwiązania. Pozdrawiam! PS zauważyłem, że zapomniałem wspomnieć, że próbowałem też bootowania z płyty Windowsa i użycia opcji "Napraw system" - niestety bez skutku. PS2 A, jeszcze jeden objaw, który zauważam - nie można wejść w "Komputer > Właściwości". Prawdopodobnie znalazłoby się znacznie więcej objawów, ale te są najbardziej dokuczliwe i zauważalne. Zapewne z czasem odkryję ich jeszcze więcej, choć mam nadzieję, że nie będę miał okazji, gdyż uporamy się z tym problemem szybciej.