Witam. To może moje "dwa zdania", a w tej materii mam doświadczenie.
Otóż, primo, są laptopy, a jest ich coraz więcej, które mają wadliwie rozwiazane chłodzenie juz na poziomie projektu i niestety nic i m nie pomoże. Tak było np. Z moim HP 6735s - ktorego wadą fabryczną było przegrzewanie się. Do tego HP dawało tylko rok gwarancji... ciekawe czy wiedzieli o wadzie. W kazdym razie lapek uruchamiał się już na mega-obrotach, po czym z nich nie schodził... ponieważ osiągał ponad 90 stopni...
Kolejne naprawy, wymiany... guzik dały. I podstawka tez nic nie da, a to nie jedyny model tej marki z taką wadą.
Teraz mam ACERA Aspire... modelu nie pamiętam, a nie mam go przy sobie - wrócę do domu, to wpiszę) i sprawa wyglada tak:
Temp. normalnej pracy to ok 39-52 stopnie (przeglądarka WMP z płyty) + kilka małych aplikacji. Norma, nie niebezpieczna. Przy Call of Duty Modern Wefare 2 już gorzej bo 70 stopni. Aczkolwiek stabilne 70 stopni. Kupiłem podstawkę, bo nawet obniżenie tej temperatury o 10 stopni mogłoby znacząco polepszyć pracę i przeszedłem dwie AA cooling i Zalman 2000 i żadna wiele nie dała.
Efekt? Mam dość zabawy w drogie niewiele dające podstawki i mam zamiar zabrać sprawy w swoje ręce - tj. kupić 4 wentylatory, poświęcic stare biurko - stanowisko gracza i wyciąć w nim otwory pod wentylatory w odpowiednich miejscach. Jedynym problemem jest dla mnie połączenie wentylatorów i założenie regulacji - nie znam sie na elektryce. Jednak odradzam gotowe podstawki - jedna szansa ,a 200, ze się się sprawdzi