-
Postów
2174 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez xpektor
-
Nie wierze. Była okazja usłyszeć o tym gdzieś poza internetem ?
-
Świetny jesteś :)
-
Ktos cos moze powiedziec o polowkach Ralph Laurena? Wytrzymuja wiecej niz 2 prania?
-
Całkiem całkiem X800.
-
Ostatnio pod uczelnią szukamy wolnego miejsca, krążymy tu i tam... patrzymy a tu laseczka cintkiem wbiła się na miejsce dla niepełnosprawnych ( przez co widać, że nie tylko kolesie w merolach i beemach stosują takie praktyki ). Wysiada dumna, kręcąc tyłeczkiem zmierza w kierunku szkoly. Oczywiście nie moglismy tego pozostawić bez komentarza. Wykrzyczany tekst kumpla, że nie wygląda na niepełnosprawna, spowodował pięknego buraczka + znaczne przyśpieszenie chodu :) Niestety samochodu nie przestawiła. Odrębna kwestią jest ilość miejsc parkingowych, których jest zwyczajnie za mało. Jeszcze raz odnośnie zwierzaczków: Lisek Chytrusek
-
Wczoraj pozbyłem się, a raczej zostałem pozbawiony lewego lusterka. Koleś wziął i ominął na 3-ciego stojąca na 1/5 szerokości jezdni przyczepkę. Myślałem że mu łeb urwę. Widział mnie od 200-300m, niby się zatrzymał, ale jednak się rozmyślił i KRACH! Później chciał mi wcisnąć, że to nasza wspólna wina i wzajemnie odkupimy sobie lusterka. Później okazało się, że to mój sąsiad, o którego istnieniu nie wiedziałem i skończyło się pokojowo na tym że odkupi mi lusterko i postawi johnniego. W sumie ostatnio mam pecha, bo jakieś 2 tyg temu miałem przygodę z sarną. Godzina 18, w miejscu gdzie nigdy wcześniej nie widziałem dziczyzny spotkałem sarenkę. Lece z 90km/h (tym razem przepisowo), zerkam na pobocze a tam stoi ona. Włącza się bullettime, myślę - TYLKOOO NIEEE WYCHODZ, a ona jeb wystawila glowę. Huk był niezły, zatrzymuje się, patrze a sarna na drodze kręci się i zwija. Dzwonie na milicje, niech przyjadą i ja biorą bo droga nie przejezdna. Z 2 minuty z nimi rozmawiałem, odwracam się a sarna nie wiadomo gdzie ale uciekła. Obeszło się na szczęście bez większych szkód dla samochodu - troche sierści, krwi i rys na prawej części zderzaka...
-
Stres związany z testem gimnazjalnym mam już lata za sobą, ale ta sytuacja jest co najmniej chora ( oczywiście, jeżeli to ściganie gimnazjalistów wg IP nie jest ściemą ) - jeżeli ktoś ściągnął powiedzmy ten test z internetu i dał swoim kumplom? Wtedy tylko on jest karany? Takich opcji jest milion razy więcej... Myślę, że te testy zwyczajnie powinny być anulowane i napisane od nowa ]:-> .dobra nie bijcie, żartowałem.
-
Skąd wiadomo kto skorzystał?
-
CB nie zawsze uratuje, ale mi wystarczy to, że zdążyło już na siebie zarobić i to nie raz.
-
Polak mądry po szkodzie. Od czasu mojego pierwszego mandatu, każdy kontakt z policją jest dla mnie ogromnie stresującym zdarzeniem. Jak to się mówi Jonas, shit happens. Zawsze uważam na vectrunie, octavie, ale z paskiem jeszcze się nie spotkałem, przynajmniej w naszej okolicy.
-
Niedawno zorientowalem sie ze usmiercili podwojnego McRoyala z serem. Czasem lubilem go wciac zamiast BigMaczka tudziez Tortilli.
-
Rozmawial ze mna tak, jakby chcial dostac. Pewnie bym sie pokusil o jakies bonus, jednak zaskoczyl mnie po drodze brak paliwa, a nie wyskocze mu z 20zł ;) Zwyczajnie nie mial za co mi dac mandatu...
-
Mnie ostatnio łapnęli jadącego 120km/h przez teren zabudowany. Tak, wiem, przegłem, oczywiście wymówka by się znalazła bo to i tamto, no ale łamanie przepisów to łamanie przepisów. Utrata prawa jazdy była bardzo realna, jednak skończyło się na 50zł mandatu. Nie mogłem dojść dlaczego policjant był taki milutki. Dopiero w domu uswiadomiłem sobie, że nie zdążył mnie złapać na suszarkę, ponieważ 300m przede mną lecial inny rajdowiec, którego też zawineli. Od tej pory autem bez CB nie jade dalej niz do sklepu.
-
Muzyka? To jeden z gotowych motywów muzycznych, które można wmontować sobie bezpośrednio na youtubie do wrzucanych filmików. Sam też przez moment się zastanawiałem, dopoki nie uswiadomilem sobie ze uzylem go kilka miesiecy wczesniej. Z tego co pamietam jest w dziale z muzyka elektroniczna ;) Gleba w 1:48 rzeczywiscie miazdzy.
-
Tragiczny Pożar W Kamieniu Pomorskim, A żałoba Narodowa?
xpektor odpowiedział(a) na Makchiavelli temat w Ośla łączka
Zagrywka pod publiczkę, ale kto to jeszcze łyka? -
2x tydzien to max - podalem akurat to cwiczenie, bo na nim najwieksze ciezary podnosze i jaky nie bylo jest ono bardzo popularne. Zapomnialem dodac, że samym gryfem robie rozgrzewkę, własnie ok 20p. Pomiędzy każdą serią 5min przerwy? No to teraz beda 3h zamiast 1.5 ;)
-
Ja kilka miesięcy temu nabyłem takie ustrojstwo: http://www.allegro.pl/item597264380_najnow...tryton_iii.html Jestem zadowolony, jednak planuje wprowadizc kilka modyfikacji, aby lepiej usztywnić modlitewnik oraz stojaki gdy ustawione są na wyższych poziomach. Do tego zestawik obciążeń: http://www.allegro.pl/item607310566_zestaw...antle_74kg.html Przy okazji polecam obu sprzedawców, bo wszystko poszło spokojnie i skutecznie. Korzystając z okazji zapytam fachowców o kilka spraw. Czy używacie jakiegoś typu opasek, zabezpieczeń czy czegoś w tym rodzaju podczas ćwiczeń z wolnymi ciężarami? Np. przy martwym ciągu, przysiadach (hack jackach i normalnych), przy wyciskaniu sztangi zza głowy? Kolejna spraw - nieznaczny przyrost siły - np. "na klate" dosyc szybko doszedlem do poziomu ok 50kg ( 5 serii - I 12p x 20kg +gryf; II 10p x 30kg +gryf; III 8p x 40kg+gryf; IV 6p x 45kg + gryf ; V 20p x 20kg + gryf), jednak teraz dolozenie kolejnych ciezarow powoduje brak mozliwosci wykonania cwiczenia. Cwiczyc z tym co daje rade podniesc i czekac az sie skumuluje moc, czy mzoe dolozyc pare kg i wolac kogos, zeby przy ostatnich powtorzeniach pomogl mi skonczyc.
-
Psy też mają swoje sny:
-
Genialne drumsy:
-
PES6 forever <3 2008 zakonczyla sie na demku, 2009 podobnie, a czytając wasze opinie, utwierdzam się w przekonaniu że dobrze zrobiłem.
-
S&D to S&D, w CoD2 tylko w to się grało. Moim zdaniem ciężko trafić na publicu w odpowiednią ekipę, a jak sie trafi to jeszcze trudniej później ją jeszcze raz spotkać. Jeśli macie namiary na sprawdzone serwery to czekam na IP'ki. Jeśli planujecie jakąś ustawkę to też z chęcią się przyłączę o ile czas pozwoli.
-
Ja sobie za to zrobiłem małego refresha i po kilku dniach prawie wróciłem do mojej dawnej formy. Brakuje jeszcze wyczucia typu jak rzucić granat, tudzież refleksu w używaniu noża, jednak na TDM da się przeżyć i zająć pierwsze lokaty. Silence perks są niezastąpione i dalej robią zamęt w szeregach wroga.
-
Qunatum of Solace - czekałem z niecierpliwością, aż film pojawi się na blueray'u, aby móc w pełni delektować się efektami i szybką akcją. I rzeczywiście film jest bardzo dynamiczny, efektowny, swietnie nakręcony, jednak posiada jedną skreślająca go wadę - jest niemiłosiernie nudny! Nie mam pojęcia czym jest to spowodowane, ale moje odczucia nie są odosobnione. Myślę, że same strzelaniny nie są w stanie utrzymać widza w napięciu. 5.5/10 Yes Man - nie spodziewałem się za wiele po tym filmie, jednak zachęcony pozytywnymi opiniami, zdecydowałem się go obejrzeć. Jim Carrey zagrał świetnie - był prze zabawny i autentyczny. W takich formie chciałbym go zawsze oglądać, a przy okazji też częściej. Szczerze to nie pamiętam w czym ciekawym ostatnio zagrał. Film sam w sobie jest bardzo pozytywny i niesie ze sobą całkiem dobre przesłanie. Każdy kto jeszcze nie oglądał, niech powie inicjacyjne YES i bierze się za ten film. polecam 8/10
-
... przynajmniej zawsze masz go pod ręką ;)
-
Nie jedzilem, ale widzialem nie raz i za kazdym razem lancer robil na mnie bardzo dobre wrazenie. Nawet najzwyklejsza wersja wyglada swietnie i szybko sie nie znudzi. Niestety tak jak ktos pisal wczesniej, wnetrze strasznie bije po oczach plastikiem.