Skocz do zawartości

Castillo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Castillo

  1. Nie. Zestaw był budowany pod OC, ale tuż po zakupie nie było takiej potrzeby, a potem trochę zmieniłem priorytety i tym bardziej nie potrzebowałem dodatkowej mocy. Żadnego OC, podbijania napięć itd nie było.
  2. Przede wszystkim dzięki za dotychczasowe podpowiedzi. Faktycznie zaczyna wyglądać na to, że problem leży gdzie indziej... Po zajrzeniu "pod maskę" ekranu startowego zauważyłem, że sekwencja startu wisi na samym początku, przy dosłownie dwóch linijkach. "Version xxxxx Copyright © 2010 American Megatrends, Inc. The Current version of Intel ME firmware is xxxxx, backup is xxxxxxx" I tak przez kilkanaście sekund do nawet kilku minut, potem reszta pojawia się zbyt szybko do odczytania, i zaczyna się ładować Windows (co jednak też potrafi zająć nawet kilka minut). W międzyczasie przypomniałem sobie, że płyta głowna ma cyfrowy wyświetlacz, który kodyje fazy rozruchu i błędy. Ten długi przestój wyświetla się kod A3, opisany w instrukcji jako "IDE Enable" (nie jest to kod błędu, po prostu ta faza rozruchu zajmuje mnóstwo czasu) Nawet po odpięciu dysków i próbie rozruchu z płyty, wygląda to identycznie... Czyżby rąbnięty był kontroler SATA na płycie głównej? Płyty na chipsecie P67 miały głośny problem, ale moja płyta to stepping B3, rzekomo wolna od tej wady... Żeby było śmieszniej, powtarzalność problemu jest mocno losowa. Co któreś uruchomienie przebiega praktycznie bez przestojów. A raz (na kilkadziesiąt prób) udało mi się osiągnąć boot nie tylko bez opóźnień, ale nawet z prawidłowo pracującą ikoną HDD..
  3. Zdecydowanie z dnia na dzień. Przesiadkę na SSD i przeinstalowanie systemu zrobiłem niecały rok temu, od tamtej pory rozruch, jak na SSD przystało, był błyskawiczny. Teraz jest odczuwalnie dłużej, minimum 3-4x (plus te zupełnie nieudane rozruchy). do soboty wszystko było ok, żadnych niepokojących objawów. Żadnych zmian w sprzęcie, w systemie, dosłownie żadnej przyczyny. Od niedzielnego poranka system zachowuje się tak jak opisałem. Od zmiany czasu ogłupiał?! :grin:
  4. Sprawdziłem dysk (a w zasadzie dyski - wszystkie) używając CrystalDiscInfo i Plextool. Spora część tych parametrów jest dla mnie skrajnie niezrozumiała, ale na oko wygląda, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Health na 100%, test odczytu i zapisu danych ok. Co dalej? Jakieś inne metody sprawdzania dysku, czy może czas zacząć szukać innego winowajcy dla opisanych objawów? (Windows? Płyta Główna?)
  5. Witam! Pojawił się u mnie robiłem, prawdopodobnie z dyskiem twardym SSD. Jest to dysk niemal wyłącznie systemowy, Plextor M5S 128GB, Objawy są zasadniczo dwa: 1. Znacznie wydłużony rozruch systemu. Przy starcie komp wisi na ekranie startowym płyty głównej co najmniej kilkanaście sekund (dotychczas proces ten przebiegał błyskaiwcznie), a mniej więcej 40% prób rozruchu w ogóle się nie udaje - ekran startowy płyty wyświetla się cały czas, nie przechodzi dalej. W tych przypadkach nie reaguje też na próby wejścia do biosu lub boot menu, pomaga tylko reset. 2. Przez cały czas, od uruchomienia komputera, dioda HDD pali się ciągłym światłem. Nawet już po uruchomieniu Windowsa i kilku godzinach w idle, dysk twardy wydaje się cały czas pracować. Poza tym oczywistych objawów brak. Sam Windows wydaje się uruchamiać nieco wolniej niż normalnie, dłużej zajmuje mu osiągnięcie pełnej gotowości (oczekiwanie na komunikat od Kaspersky'ego itd). W działaniu nie zauważyłem spadku wydajności czy szybkości, dostęp do zawartości dysku jest natychmiastowy i bezproblemowy. Zacząłem od defragmentacji. Potem próbowałem sprawdzić go w poszukiwaniu błędów, ale spod windowska okazało się to niemożliwe (dysk cały czas zajęty, sprawdzanie zostało zaplanowane) po czym przy kolejnym uruchomieniu przeskanował go CHKDSK - bez efektu. Następnie odpiąłem pozostałe dyski (HDD z danymi i zewnętrzny) oraz podpiąłem inny kabel zasilający dysku. Zmian brak. Szczerze mówiąc nigdy nie miałem problemu z dyskami twardymi i nie mam pojęcia o ich diagnostyce i sprawdzaniu, tym bardziej, że to mój pierwszy SSD. Podpowiedzcie, proszę, co powinienem teraz zrobić/sprawdzić? Trochę się niepokoję, że to tylko zapowiedź poważniejszej awarii dysku... Pełna konfiguracja: Intel Core i7 2600K (bez OC) AsRock P67 Extreme4 GeForce 6600 (tymczasowo, w oczekiwaniu na wymianę karty) 2x4 GB GoodRam Play 1x SSD 128 GB Plextor M5S 1x HDD SATA 1 TB Segate 1x Dysk zew. 2,5'' 640 GB Samsung 1x Optyka (Blue Ray LG) Zasilacz: BeQuiet PurePower 630W Od dłuższego czasu żadnych zmian, grzebania pod maską, przenoszenia ani żadnych innych ingerencji fizycznych w sprzęt. również w oprogramowaniu od dłuższego czasu nie było żadnego mieszania.
  6. Witam! Proszę o pomoc w doborze zasilacza do zestawu: Intel Core i7 2600K AsRock P67 Extreme4 Gainward GTX 580 2x4 GB GoodRam Play 1x HDD SATA 1 TB 1x SSD 128 GB 1x Optyka (Blue Ray) 3 dodatkowe wiatraki w obudowie Obecnie system pracuje na domyślnych ustawieniach, ale chciałbym mieć pewien zapas mocy pod ewentualny OC procesora. dotychczas po prostu nie potrzebowałem OC ;). Rozważam też wymianę karty na coś klasy GTX 760. Na pewno jednak będzie tylko jedna karta. Do tej pory zestaw pracował na Antecu TruePower New 650, Niestety, ku mojemu niemiłemu zaskoczeniu, okazał się on bardzo problemowy i gwarancjożerny. Dlatego postanowiłem zainwestować w coś nowego. Przede wszystkim podpowiedzcie, proszę, jaka moc byłaby odpowiednia? Obecnie jestem z konieczności nieco mniej rozrzutny niż przy budowaniu tego zestawu, więc nie stać mnie na niepotrzebną nadwyżkę mocy. wolałbym już lepszy i pewniejszy, ale nieco słabszy model - ale oczywiście wystarczający, żeby wszystko bezproblemowo uciągnąć. Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...