afrodyta

Moja siedziba: Druga siedziba:

OK

No coś Ty, Flo3, to najlepszy film jaki ostatnio widziałam! Oczywiście jak ktoś nie gustuje w tych klimatach to rzeczywiście odradzam, bo na tym filmie można osiwieć z wrażenia ;)

Zdecydowanie polecam "Wojnę Światów" i "Batmana".

trzeba wpisać w konsolce: com_showFPS 1

A jaka jest wasza ulubiona giwerka? Moja to, bezdyskusyjnie, Plasma Gun (najlepsza broń jaką kiedykolwiek widziałam). Na drugim miejscu stawiam wyrzutnię rakiet, ze względu na skuteczność.

sory, ale jakimś cudem zniknęła z niego opcja usuń

Odnośnie przeciwników w doomie.. Ja najbardziej lubiłam starcia z Impami. Nie wiem dlaczego, po prostu podobał mi sie ich wygląd i dopracowanie graficzne. Do tego łatwo można było robić sprytne uniki przed jego kulami ogniowymi. Zombiaki z początku były fajne (szczególnie jak rozlatywały się na kawałki od uderzenia latarką), potem zaczęły mnie denerwować. Te wydawane przez nich odgłosy..., normalnie się tego bałam. Całe szczęście, że jakoś zniknęły w drugiej połowie gry. Pinkys (czy jak to się pisze) też byli ok. Trochę śmieszny wygląd i ruchy, ale padali po 2-3 strzałach, więc było git. Zato nienawidziłam Revenantów (te ich beznadziejne rakiety), latających głów, Cherubów i tych latających stworów (nie wiem jak się zwą). Ale najbardziej mnie wkurzył ten boss na końcu piekła (cyber-demon?). Ciągle machał tymi rogami i nie mogłam dobrze wycelować z soul cube'a. Męczyłam się z nim dobrych kilkanaście minut. A jeśli chodzi o ostatniego stwora, to powiem tak, cud że jeszcze moja klawiatura żyje, bo po piątej czy szóstej z kolei 'kapieli' w lawie myślałam, że nie wytrzymam i ja wywalę przez okno. To tyle moich wrażeń.

Yuupi!! Właśnie ukończyłam dooma3. Z tym ostatnim gadem męczyłam się chyba z 10 min, jak nie więcej. Ciągle lądowałam w lawie. Tyle przekleństw to chyba nawet przy NFS:U nie padło. Nie wiele jest gierek, które ukończyłam. Przeważnie dochodziłam do połowy i dalej nie miałam ochoty grać. Ale doom wciągnął mnie na dobre, nawet bardziej niż kiedyś Unreal. Ta gra jest uzależniająca.

Może trafiła ci się felerna płytka, bo na twoim konfigu powinno pójść.

Oj grają, grają... Właśnie byłam w piekle :twisted: Qrcze, coś pięknego, jaka grafa, Carmack - żyj nam wiecznie. Wcześniej kręciłam nosem na dooma, ale po dłuższym giercowaniu zmieniam swoje zdanie i otwarcie przyznaję, że do tej pory nie widziałam lepszego fps-a :)

Ayem, DZIĘKI, big browar dla ciebie :D

Ok, próbuję wstawić, może coś z tego wyjdzie.

A może ktoś mógłby zamieścić fotę mojej budy, bo ni mam dostępu do żadnego serwera. Zresztą, i tak bym pewnie nie umiała fotki wstawić. Z góry dzienks :)

Nigdy nie liczyłam ile godzin siedzę przed monitorem, bo najczęściej tracę wtedy poczucie czasu. Ale tak mniej więcej wakacje: dużo, ok. 8-10 h, czasem bywało 'from morning...till night' rok szkolny: mam nadzieję, że będzie mniej...przynajmniej w czasie sesji Heh, czuję się jak na spotkaniu AA. Wszyscy mówią otwarcie o swoim nałogu.. :D