piochu91

Problem jest w tym, że gdy odejdę na większą odległość, to zasięg ginie i nie mam dostępu do sieci. Odległość ta jest porównywalna z anteną o zysku 4 dBi.

Uważam, że jakość połączenia jest dobra, nie zauważam, żadnych spadków prędkości i połączenie jest stabilne, nie rozłącza się.

Nie rozumiem ostatniego pytania. Jak mam określić jakoś uzyskanego połączenia? W poście załączam wszystkie screeny.

Witam! Chciałem poszerzyć zasięg internetu wokół mojego domu. W tym celu kupiłem Access Pointa oraz antenę TP-Linka jak w temacie. Do AP jest podłączony router Linksys WAG200G z modemem ADSL, który łączy się z neostradą. Antenę i router połączyłem kablem H155 o długości 3m. Problem w tym, że siła sygnału jest porównywalna z anteną, która była w zestawie z routerem o zysku 4dBi. Jeżeli antena z routerem stoją niedaleko komputera to na antenie 4dBi siła sygnału wynosi: -30dB , a na antenie 12dBi wynosi: -26dB. Po zwiększeniu dystansu o kilka metrów (ok. 6-7m) siła sygnału spada do -50dB na obu antenach. Stwierdziłem, że może być to wina końcówek. Wymieniłem cały kabel na nowy, jest to dalej H155, ale o długości 2m z pozłacanymi końcówkami. Jednak problem jest dalej ten sam. W opcjach routera jest ustawiony: tryb pracy: AP Router kanał: Automatic tryb: 54Mbps (802.11g) siła sygnału: 20dBm i zaznaczyłem opcję Enable High Power Mode Dlaczego tak się dzieje ? Chciałbym w ogóle zapytać czy takie połączenie sprzętowe, w sensie taka antena do tego routera, to powinno dobrze działać? Bo nie jestem ekspertem w sieciach Wi-Fi i się zastanawiałem nad tym czy taki dobór sprzętu będzie dobry. Co o tym myślicie?