Witam.
Mam spory problem ze swoim komputerem stacjonarnym. Tydzień temu wystąpiła sytuacja, w której Windows 7 nie chciał się załadować (po prostu komputer zawieszał się w chwilę po pojawieniu się okna logowania). Problem pojawił się zupełnie nagle, nie przychodzi mi do głowy nic szczególnego co mogło spowodować coś takiego. Komputer włączał się jedynie w trybie awaryjnym. Wyczyściłem go z kurzu - nic to nie pomogło, więc go sformatowałem (jedynie partycję C, na której zainstalowany był system i wszystkie programy). Na drugiej partycji trzymam wyłącznie muzykę, filmy i część mniej ważnych dokumentów. Dysk był również skanowany antywirem, który nic nie wykazał. Wszystko przez ten tydzień działało sprawnie, aż do dzisiaj, kiedy znów pojawił się dokładnie ten sam problem.
Czy sformatowanie całego dysku może w czymś pomóc? Może to wina wadliwego dysku? Jeśli nie, to co może być winą?
Pozdrawiam.
#edit
also, jeśli pomyliłem działy (wybaczcie, nie jestem stałym użytkownikiem forum) to proszę o przeniesienie.