Witam. Jak w temacie. Od chwili kupna nowego kompa (maj br.) do początku września komputer sprawował się w miarę dobrze (może z wyjątkiem karty graficznej). Zwykle w czasie przeglądania internetu komputer zaliczał chwilową zwiechę, po której ekran "robił się" czarny, a po nim pojawiał się komunikat - "Sterownik ekranu przestał odpowiadać, ale odzyskał sprawność. Sterownik ekranu AMD driver przestał odpowiadać, ale odzyskał sprawność." Zauważyłem, że po każdym takim błędzie taktowanie pamięci pozostawało cały czas na tym samym poziomie (150 MHz) dopóki nie wykonałem restartu komputera (taktowanie GPU nadal dynamicznie zmieniało zegar). Odinstalowałem więc całkowicie stare sterowniki (instalowane z dołączonej do grafy płyty) i zainstalowałem najnowsze ze strony AMD. Jednak na niewiele się to zdało - błąd ten nadal występował. Na początku września doszły do tego samoczynne restarty komputera (też zwykle w trakcie przeglądania internetu). Dziennik zdarzeń twierdzi że to przez Kernel-Power. Wyjąłem więc kartę grafiki podejrzewając, że to ona jest sprawcą tych restartów. Po kilku dniach testów komputer ani raz się nie zresetował. Wczoraj na nowo postawiłem system no i w trakcie instalacji komp znowu się zresetował (konfiguracja nadal bez karty graficznej). Dodatkowo zauważyłem, że jeżeli otworze w tle kilka kart w przeglądarce to użycie procesora potrafi skoczyć do 75-85%, a temperatura do 57 stopni (natomiast obroty wiatraka CPU nie zwiększają się, a nawet minimalnie maleją). RAM testowany Memtestem wolny od błędów, tak samo dysk twardy (sprawdzany HDTune'm). Za wszelkie rady, sugestie, rozwiązania z góry dzięki. Konfiguracja sprzętowa kompa: Zasilacz: Thermaltake Smart 550W 80+ Bronze modular Płyta główna: MSI Z77A-G43 Pamięć RAM: Kingston HyperX DDR3 2x4096MB 1600MHz CL9 Intel XMP X2 Procesor: Intel Core i5-3470 3.20GHz Dysk twardy: WD Blue WD10EZEX 1TB Karta graficzna: Gigabyte Radeon HD 7790 OC 1GB